Magix Video Pro X — tak w skrócie
Wśród programów do montażu video rzadko wspomina się o edytorach f‑my Magix z rodziny Movie Edit Pro i Video Pro X. Szkoda bo to bardzo ciekawe i dość intuicyjne programy. Na dodatek najdroższa wersja Pro X na tle innych edytorów cenowo wypada dość interesująco. Szczególnie gdy zobaczymy ofertę Vegas-a Pro 15, który obecnie jest w posiadaniu f‑my Magix. Generalnie sytuacja jest dość ciekawa. W Pro X od razu dostajemy wszystko za ok 1400 zł. Znowu Vegas Pro został rozbity „na atomy” i w najbardziej rozbudowanej wersji jego cena wynosi już 3400 zł !!! Moim zdaniem przesadzili. Jest jeszcze Vegas Pro 365, który jest w abonamencie za 16,67 Euro. Hmmm :/ Kończąc te wyliczenia przejdźmy co oferuje nam Pro X
1. Interfejs.
Jest w pełni konfigurowalny. Każde okno możemy rozmieścić w dowolnym miejscu więc praca na wielu monitorach nie stanowi problemu. Jak na rasowy program edycyjny przystało Pro X pracuje w 16 bitowej głębi kolorów. Świetna sprawa jeżeli chcemy zająć się precyzyjną obróbką kolorów. By docenić zalety tego rozwiązania trzeba oczywiście posiadać odpowiedni monitor oraz pliki video nagrane w większej przestrzeni kolorystycznej. Chociaż i w 8 bitach idzie normalnie pracować :)
Jednym z ważniejszych elementów interfejsu jest okno Media Pool.
To w nim znajdziemy wszelkiej maści narzędzia potrzebne do edycji video i audio jak i gotowe szablony. Znajdziemy tam zaawansowaną edycję kolorów, możliwość wgrywania LUT‑ów itd. Jest tego sporo.
Poza podstawowymi narzędziami do edycji obrazu i dźwięku program oferuje zaawansowaną obróbkę dźwięku.
2. Edycja filmu
Mamy wszystkie potrzebne narzędzia pod ręką. Oczywiście nie musimy korzystać z ikon. Są też odpowiednie skróty, które możemy dowolnie konfigurować. Jak ktoś jest przyzwyczajony np. do skrótów z AP to można je zaimportować. Na zdjęciu nie widać wszystkich możliwości np. klatek kluczowych, za pomocą których możemy sterować dowolnymi efektami – kolor, nasycenie, prędkość, natężenie dźwięku itd. Program oferuje edycję max na 200 ścieżkach, które również możemy dostosować pod siebie.
Jak widać pliki Proxy też nie są straszne. Wybawienie gdy nasz PC nie wyrabia.
3. Eksport filmu
W programie bez problemu zrobimy pełny authoring BD czy też DVD.
oraz wyeksportujemy bezpośrednio do pliku w wybranym kontenerze z ProRes włącznie.
Oczywiście nasz materiał możemy dostosować do standardów emisyjnych (np. EBU R128). Może ktoś będzie chciał zaistnieć w TV lub kinie.
Sam program potrafi korzystać ze sprzętowego wsparcia przy kodowaniu - IQS/CUDA. Szczególnie docenią to osoby, które nie posiadają wielordzeniowego CPU. Na tym teście widać różnicę YT - test CPU vs GPU (intel/nVidia)
Ciężko w jednym blogu opisać wszystkie funkcje i "niuanse" Pro X. Tym bardziej zachęcam do pobrania wersji trial z oficjalnej strony Magix. Być może ktoś się skusi na ten program. Od siebie dodam - warto. To dość niedoceniony program.