Modding wizualny: obudowa ATX
20.04.2014 | aktual.: 22.04.2014 08:51
Jakiś czas temu postanowiłem wymienić obudowę od komputera domowego ( przeznaczony jedynie do przeglądania internetu oraz okazjonalnych filmów). Przeglądając allegro za odpowiednim zamiennikiem zauważyłem, że obudowa spełniająca moje wymagania to koszt oscylujący w granicach 80- 100 zł. Niestety, jako student z marszu wymieniłbym 100 innych celów przeznaczenia takiej sumy.
I w tym momencie w głowie pojawił się zalążek planu odnowienia mojej obecnej obudowy. Koszt farby w sprayu do metalu to kwota około 15 złotych. Przydałyby się, więc 2 takie spraye: czerwony oraz czarny. Dodatkowo taśma zabezpieczająca do malowanych powierzchni oraz papier/ folia, której akurat miałem pod dostatkiem.
Po zdemontowaniu komputera w ruch poszła wyobraźnia. Komputer zaraz po demontażu wyglądał tak:
Stara, zakurzona obudowa pełna wgnieceń i zadrapań.
Kroki
Pierwszym etapem było pozbycie się tych brzydkich, metalowych " dodatków" w otworze blachy.
Następnym etapem było oczyszczenie obudowy oraz odtłuszczenie jej za pomocą zwykłego rozpuszczalnika : Nitro za 5zł.
Trzecim krokiem było malowanie poszczególnych części obudowy.
A oto efekt po czyszczeniu, cięciu oraz dwóch dniach malowania
Podsumowanie
Na cały zabieg wydałem około 30 złotych. Samo przygotowywanie obudowy do malowania zajęło około 3 godzin. Na przygotowanie obudowy składało się mycie, prostowanie, odtłuszczanie oraz wypychanie wgnieceń. Etap malowania trwał 2 dni z racji tego, iż chciałem, by lakier wysechł i był na tyle wytrzymały, żeby przetrwać kolejne lata jako case dla komputera domowego. Po tym malowaniu nabrałem sporo doświadczenia, dzięki czemu następne projekty będę wykonywał z jeszcze większą starannością i finezją. No i oczywiście to nie było moje ostatnie słowo na polu PC moddingu. :)
PS. Obudowa się nieco przykurzyła w warsztacie, a nie chciało mi się jej wycierać :D
PS.2. Jest to mój pierwszy w życiu modding części komputera, dlatego proszę też o wyrozumiałość :P