WIndows 8 - czy warto zmieniać system?
Laptop, całkiem dobrej jakości, a mimo to chodził nieco muławato, uruchamianie trwało dosyć długo (pomijając start z hibernacji) itd. Tak więc skuszony najnowszą promocją MS Polska postanowiłem zmienić system na nowy, bo świeżej instalki z W7 zrobić nie mogłem (brak nośnika) a cena nie była odstraszająca. Zaznaczam od razu, że beta Windows 8 nie przypadła mi do gustu, tyle że beta W8 miała, jak się okazuje, nie wiele wspólnego z końcowym systemem.
Jak przebiega instalacja?
Wchodzimy na stronkę:
http://windows.microsoft.com/pl-PL/windows/buy?ocid=GA8_O_WOL_Hero_Hom...
Pobieramy UpgradeAssisstanta. Niewielki pliczek najpierw skanuje sprzęt i oprogramowanie w celach wykrycia niekompatybilności. W moim przypadku wykrywa starą wersję Comodo. Poza tym pełna zgodność sprzętowa.
Po wybraniu czystej instalki przenosimy się na stronkę wirtualnego "sklepu" gdzie dokonujemy zakupu kodu - cena: 129 zł BRUTTO za wersję Windows 8 Pro BOX(Update). A teraz sprawdźcie sobie w sklepach ile kosztuje wersja Pro BOX Windows 7 lub 8... Płacimy kartą albo paypalem. Paypala nie trawię i nie polecam.
Po dokonaniu płatności system ściąga się w tle - po ściągnięciu możemy zrobić automatyczny upgrade (stare dane zostaną zachowane w katalogu windows.old) albo czystą instalację z płyty cd lub pendrivea. Polecam zgranie systemu na pendrivea. Jeśli o tym zapomnimy to zawsze za pomocą pliku instalacyjnego (Asystenta, którego ściągnęliśmy na początku) możemy pobrać jeszcze raz i zrobić nośnik bootowalny.
Instalacja przebiega szybko. Praktycznie wszystkie dane typu język, sieć wifi są wykrywane automatycznie.
Logujemy się adresem mailowym - podpiętym pod konto Microsoft. Ma to jedną podstawową zaletę - korzystając z laptopa, stacjonarnego komputera, komputera w pracy czy telefonu z WP8 - łączymy się ze swoim kontem, swoimi aktualnymi ustawieniami itd. Dla mnie super pomysł.
A teraz kilka odczuć z użytkowania
Szczerze? Podoba mi się. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu musi. W8 stanowi ulepszoną wersję W7. Brak aero nie razi, szereg komponentów uległo poprawie, wstążki w exploratorze są ok, w bibliotekach w końcu można zmieniać kolejność folderów, największe zmiany dotknęły okna kopiowania plików i exploratora. Menu start działa szybko i płynnie. Z drugiej strony moja żona kompletnie nie może się połapać w tych okienkach gdy zamiast adobe readera wyskakuje podgląd pełnoekranowy..
System uruchamia się w maks. 8 sekund, zamyka w 2 sekundy. Zastosowano chyba częściową hibernację / hybrydową, bo sam pulpit nie jest hibernowany i wszystkie aplikacje są zamykane.
Zalety: Szybkość, licencja BOX, nowy wygląd bez aero, cena, zmiany w exploratorze, nowe skróty systemowe.
Wady: Ukryta część opcji, początkowa nieintuicyjność nakładki metro. Poza tym , tak jak każdy nowy system, może nie być w pełni kompatybilny z oprogramowaniem lub sprzętem. Windows 7 miał podobnie. Na początku użytkowania to była maskara, nic nie działało, brak sterowników do myszy logitecha itd.
Jak na razie jestem zadowolony, brak jakichkolwiek konfliktów sprzętowych, tyle że lepiej poczytać na forach albo wypróbować betę jak ktoś nie jest przekonany. Byłbym zapomniał, gadżetów nie ma, ich rolę pełnią teraz aplikacje do nabycia ze sklepu MS (darmowe lub płatne) lub komponenty systemowe takie jak Pogoda czy Sport...
Laptop odżył. Uruchamia się niemal momentalnie, chodzi o wiele szybciej niż pod "siódemką", widać i czuć wyraźnie że W8 ma znacznie mniejsze wymagania sprzętowe. Wszystko jest znacznie bardziej responsywne.
Sposób w jaki W8 działał na laptopie spowodował, że dzień później nabyłem drugą licencję update do komputera stacjonarnego..
Po miesiącu...
Po miesiącu pracy z Windowsem 8 na dwóch systemach mam już poniekąd wyrobioną opinię. Zalety zdecydowanie przewyższają wady, ale sam system tych ostatnich nie jest pozbawiony.
Co można zaliczyć na plus?
(+) szybkość uruchamiania, zamykania, w tym "zimny start" - kilka lub nawet kilkadziesiąt razy szybciej od W7 (start w 4‑8 sekund, wcześniej: 40) (+) zmiany w explorerze, ribbon w folderach - funkcje są super poukładane, nie trzeba się przeklikiwać przez 10 menusów żeby wyłączyć podgląd folderów ukrytych (+) drobne zmiany w systemie - nowe okno kopiowania, nowy menadżer, bardziej dopracowane Biblioteki (teraz można zmieniać ich kolejność, w W7 trzeba było wszystko usuwać...) (+) logowanie poprzez konto MS - dzięki temu nie tracimy ustawień przy reinstalce, mamy te same ustawienia na kilku komputerach (+) zmiana licencjonowania - system w końcu przypisany do użytkownika a nie do płyty głównej! (+) cena - upgrade do wersji BOX PRO to tylko 129 zł (+) wersja PRO posiada komponenty znane z W7 Ultimate, w tym zmianę wersji językowych (+) intuicyjność interfejsu (+) laptop po zmianie z W7 na W8 chodzi rewelacyjnie szybko niczym z XP, wcześniej mulił straszliwie mimo 3 GB RAM DDR3 i szybkiego procesora... (+) nowe aplikacje metro dużo lepsze od gadżetów z W7 (+) nowe lepsze skróty systemowe niewystępujące w W7 np "mini menu start" pod Win+X (+) lepsze zarządzanie sterownikami, DX 11.1 itd
(‑) system mega denerwujący dla laików (nie dla mnie), np. moja żona niemal się rozpłakała krzycząc co chwilę Nieee, jak to zamknąć!?!? Bllee, jak to otworzyć>?!! Jak zamknąć tego laptopa?!?! Łeee - inaczej mówiąc W8 to nie jest system dla komputerowych noobów, W7 jest dużo łatwiejszy do obsługi przez kobiety, bez obrazy drogie panie ;) (‑) część gier i programów jest nadal niekompatybilna, np. Splinter Cell Conviction ma problem z instalacją i wywala się co chwilę do puplitu (DRM nie rozpoznaje systemu!), ACDSee Pro 4 nie działa poprawnie (ale wersja 6 już tak) (‑) sklep MS to marna podróbka Google Play z Androida, większość aplikacji to słabizna, a gry to wersje w większości dema (‑) interfejs metro posiada niewykorzystany potencjał, brak szeregu opcji, brak zamykania pod klawiszem escape, klikając obrazek w folderze nie możemy nic z nim zrobić, nie da się przejść do kolejnego w folderze strzałką w prawo, tylko musimy najpierw cały folder dodać do biblioteki systemowej żeby metro sobie "wczytało" wszystkie obrazki, dopiero wtedy możemy je przeglądać...
Kiedy warto przejść na Windows 8?
Gdy...
... mamy laptopa z Windows Vista/7, który mimo wszystko chodzi ociężale a uruchomienie zajmuje mu kilkadziesiąt sekund;
... posiadamy komputer stacjonarny z systemem Windows Vista/7 na licencji OEM i planujemy częste zmiany podzespołów. W8 jest na licencji tożsamej ze starym "boksem", możemy wymieniać procesor ile razy dusza zapragnie; planowałem wymianę podzespołów pod procesor czterordzeniowy i zakup Win7 BOX, na szczęście w porę zamiast płacić 700 zł wydałem tylko 129 zł za update systemowy..
... nie boimy się nowości i nie słuchamy internetowych trolli, dla których wszystko co nowe jest beznadziejne; bo prawda jest taka że W8 to poprawiona Siódemka z dodatkowym interfejsem Modern UI, którego prawie wcale nie używamy. Działając pod pulpitem widzimy zalety Ósemki - lepsze dopracowanie wszystkich opcji, ekranów, okien, czy nawet tak drobna poprawka jak proste zarządzanie folderami w bibliotece co w W7 było niemożliwe i denerwowało mnie niemiłosiernie...
A kiedy nie warto? Wtedy, gdy...
... czujemy wrodzoną niechęć do systemów kafelkowych typu Android/ Windows Phone
... korzystamy ze specjalistycznego oprogramowania / sprzętu, niezgodnego z W8.
Jak ktoś ma pytania a propos nowego systemu to może zadawać śmiało.
Dla mnie migracja z W7 na W8 to przede wszystkim zwiększenie szybkości działania notebooka, personalizacja i większa płynność korzystania z systemu. Jest też trochę dziegciu: użeranie się z systemowymi aplikacjami, brak możliwości wyjścia z danego modułu metro intuicyjnym Escape (kto by wpadł że trzeba przytrzymać górną krawędź myszą i pociągnąć w dół?!), brak jakiegoś sensownego przewodnika po poruszaniu się i obsłudze - wszystko trzeba odkrywać samemu... tzn przewodnik jest ale... zawiesza się przy instalacji i w zasadzie pokazuje tylko jeden skrót myszą i nic więcej...