Chuwi Hi8 – recenzja bardzo taniego tabletu
Od jakiegoś czasu przymierzałem się do wymiany mojego wysłużonego Asusa Memo Pad HD 7 na inny, lecz długo nie mogłem znaleźć godnego następcy. Nie chciałem już tabletu z Androidem, ponieważ posiadając 5,5 calowy telefon z tym systemem mijało się to z celem. Gdy w chińskich sklepach zaczęły pojawiać się tablety z Intel Atom bay Trail Z3736F postanowiłem w to wejść, ale czekałem na właściwego kandydata. Po kilku miesiącach lookania na owe strony znalazłem ośmiocalowego Chuwi Hi8.
Chuwi Hi8 to świeży model, który pojawił się na rynku zaledwie kilka tygodni temu. Na Gearbest.com rozchodzi się jak świeże bułeczki, więc aby go nabyć musiałem zapolować. Po szybkim opłaceniu należnej kwoty w wysokości 99 USD, niedługo dostałem informację zwrotną, że mój tablet został wysłany.
Tablet otrzymałem tuż przed HotZlotem, więc nie miałem dużo czasu, aby się nim pobawić, czy pochwalić się na łamach tego bloga ;) Teraz mija drugi tydzień użytkowania Chuwi Hi8 i muszę Wam powiedzieć, że było warto!
W kartoniku z tabletem znalazła się ładowarka 5V (2A) z amerykańską wtyczką, przejściówka do europejskiego standardu gniazdek, kabel microUSB do ładowania i wymiany danych z komputerem, kabel OTG i krótka instrukcja pisana krzaczkowanym językiem. Całe wyposażenie jest białej barwy, więc producent postarał się, aby cały set wyglądał spójnie.
Na tablet oryginalnie jest naklejona folia zabezpieczająca ekran przez zarysowaniami.
Wygląd i obudowa
Obudowa jaka jest, każdy widzi na załączonych zdjęciach. Została ona wykonana z białego plastiku, który sprawia przyzwoite wrażenie jak na tablet w tak niskiej cenie. Wymiary tego cuda to 21,1 x 12,3 x 0,8 cm. Waga ~0,305 kg.
Z przodu, poza 8" ekranem IPS o rozdzielczości 1920x1200 pikseli, znajduje się 0,3 MP kamerka, czujnik światła i przycisk "Home" z wiejskim znaczkiem systemu Windows. Piszę wiejski, albowiem mógłby być jakiegoś matowego koloru, a nie mieniąca niczym lusterko ikona.
Plastik na pleckach posiada drobną teksturę, dzięki której mamy wrażenie, że jest to coś więcej niż zwykłe tworzywo sztuczne. W górnym, lewym rogu znajduje się aparat o zabójczej rozdzielczości 2,0 mega-piksela. Zaś w przeciwnym narożniku został umieszczony głośniczek, który (jak na swoje małe rozmiary) nawet daje radę. Więc tytułu "pierdziawki" ode mnie nie otrzyma.
Boki urządzenia posiadają metalowe paski po lewej i prawej stronie. Nie sądzę, aby przed czymś tablet uchroniły, ale jakiegoś uroku dodają. W prawej krawędzi zostały umieszczone trzy przyciski zablokowania i dwa do regulacji głośności, a tuż pod nimi klikowy slot na kartę microSD. Gniazdo miroUSB oraz wyjście słuchawkowe 3,5mm znajduje się na górze.
Wracając jeszcze do ogólnego wykonania Chuwi Hi8 to trzeba przyznać, że jak na tablet za niecałe 400zł dostajemy gadżet, którego obudowa nie skrzypi i nie ugina się pod naciskiem.
Wyświetlacz
Ekran w tablecie jest najważniejszym punktem w całym urządzeniu i nie wyobrażam sobie kupić czegoś z wyświetlaczem kiepskiej jakości. Ten zastosowany w Hi8 jest naprawdę rewelacyjnej jakości. Jak już wspominałem, rozdzielczość wynosi 1920x1200 pikseli, zaś jego stosunek to 283 PPI, gdzie ekran w iPadzie Air posada o 19 pikseli na cal mniej, więc z liczbowego punktu widzenia obraz na Chuwi jest ostrzejszy. Jednak w praktyce moje oko nie dostrzega żadnej różnicy. Obraz na obu tabletach jest bardzo ostry i wygląda świetnie. Odwzorowanie kolorów też jest na bardzo dobrym poziomie. Czerń to czerń, a nie jakiś tam pseudo szaro-czarny. Także o kątach widzenia nie można powiedzieć złego słowa.
Dotyk jest bardzo responsywny i dokładny, choć czasami - szczególnie w Windows - mam problemy, aby trafić w przycisk minimalizacji lub zamknięcia w trybie desktopu. Z kolei w Androidzie, który jest bardziej przystosowanym OSem, tych problemów w ogóle nie ma.
System(y)
Wspominałem, że Chuwi Hi8 standardowo jest wyposażony w dwa systemy operacyjne? Jeśli nie to przepraszam :) Owy tablet posiada jednocześnie preinstalowanego Androida 4.4 i Windows 8.1. Oczywiście system Microsoftu jest aktywowany.
Windows 8.1
Testując kolejne już urządzenie z procesorem Intel Atom, wiedziałem czego się spodziewać. System chodzi sprawnie, nie grzeszy szybkością, ale mnie to w zupełności wystarcza, albowiem jest to tylko tablet - do prawdziwej pracy laptop lub stacjonarka. Przyznam szczerzę, że dopiero teraz przekonałem się do interfejsu Modern i IE11 - to naprawdę sprawdza się na dotykowym ekranie! Choć szkoda, że Firefox porzucił swój projekt.
Jeśli chodzi o miniPC/tablety z podwójnym bootem, zawsze pojawia się problem ograniczonej przestrzeni. 32 GB pamięci do podziału to ewidentnie mało. W Windows dla użytkownika pozostaje tylko ~10 GB wolnego miejsca - niewiele, a jeszcze dojdą aktualizacje... Dlatego takie zestawy powinny być wyposażone w minimum 64 GB.
Odpaliłem dwa benchmarki Geekbench 3 i 3D Mark, które zakończyły się wynikami:
Android 4.4
System od Googla jest nienapchany, producent nie zaśmiecił go zbyt mocno, zresztą wszystkie aplikacje Bloatware możemy swobodnie usunąć.
W systemie brak jakichkolwiek modyfikacji - mamy po prostu do czynienia z czystym Androidem. Oczywiście system ma preinstalowane podstawowe GAPPSy, dzięki którym możemy skorzystać z dobrodziejstw jakie przynosi nam Sklep Play.
Rom jest szybki i stabilny, jak dotąd nie natrafiłem na żadne zacięcia. Większym problemem jest ilość wolnego miejsca dla użytkownika, bo tu przypada niecałe 7 GB, co z czasem może stać się uciążliwe, gdy zainstalujemy trochę miejscożernych aplikacji.
Poniżej znajdują się zrzuty ekranu z kilku androidowych benchmarków. Co ciekawe, w wynikach Geekbench3 z Android vs. Windows istnieje delikatna rozbieżność:
- Antutu v5.7.1: 29386
- Geekbench 3: 885 (single-core) |2138 (multi-core)
- 3D Mark: 14460 (Ice storm unlimited) | 7785 (Ice storm extreme) | Maxed out! (Ice storm)
- Anomaly 2: 155802 (High) | 453773 (Medium) | 705453 (Low)
Bluetooth / Miracast / Wifi / GPS / OTG
Bluetooth w wersji 4.0 na testowanym samplu działa bardzo dobrze, bez żadnych problemów udało mi się sparować myszkę, klawiaturę i głośnik Creative Airwave. Choć podczas śmigania po Internecie, zauważyłem, że czasem występują lagi na kursorze (chyba wiadomo o co chodzi), ale nie jestem pewien czy to wina samego tabletu, czy mojej wysłużonej myszki Logitech V470 - do zweryfikowania.
Także do Miracast nie można mieć żadnych zastrzeżeń. Wideo gra w miarę płynnie, jak na tą technologię przystało :)
Z kolei dostęp do sieci bezprzewodowej jest dostarczany przez chipset firmy Broadcom, zupełnie inaczej niż w testowanych przeze mnie mini komputerach. Układ działa sprawnie, nie ma żadnych problemów z jakością sygnału, ostatnio nawet uruchomiłem streamowanie obrazu z gry i rozgrywka była bardzo przyjemna. Zresztą przykładowy filmik poniżej.
Chociaż Menadżer urządzeń systemu WIndows zgłasza obecność czipa lokalizacji GPS/GLONASS to jednak nie udało mi się go uruchomić. Zaś Android od razu informował mnie, że na nawigację żadnych szans nie ma. Pytanie teraz, czy jest opcja wyłączona w BIOS, czy jednak jakiejś części hardware brakuje...
Złącze OTG jest zdolne zasilić 2,5" zewnętrzny dysk twardy. Jest to miłe zaskoczenie, ponieważ większość tabletów potrzebuje zewnętrznego zasilania.
Przełączanie między systemami
Jak już wspomniałem dwa akapity temu, Windows i Android na Chuwi Hi8 żyją obok siebie, ba, nawet ze sobą trochę współpracują :) Otóż zarówno w systemie Microsoftu jak i Googla znajduje się odpowiednia ikona, dzięki której możemy przełączyć się z bieżącego systemu na ten drugi. Oczywiście ten proceder wiąże się z ponownym rozruchem urządzenia. Zresztą wszystko można zobaczyć na poniższym filmie. [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=qtkleRdoQMg] Jeśli jesteśmy zmuszeni zrestartować urządzenie, to zawsze uruchomi się ostatni system jaki był włączony. Oczywiście możemy to zmienić, jeśli podczas boot-upu przyciśniemy któryś z klawiszy głośności. Po takiej interakcji powinno pojawić się menu wyboru. [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=uPG_Z66H7r4]
W grach
Po testach wydajnościowych (zarówno w Windnows i Android) widać, że procesor Intela nie należy do najbardziej wydajnych. Dodatkowo dochodzi problem dużej natywnej rozdzielczości, która (w systemie z logiem zielonego robota) jest nietykalna i większość nowych tytułów jest renderowana do 1920x1200, co przekłada się na ewidentny spadek fps. Troszeczkę inaczej jest z grami na Windows. Praktycznie każda gra dostarcza nam możliwość obniżenia rozdzielczości, dzięki czemu możemy uzyskać płynność i zwiększyć ilość ramek. Trzeba przyznać, że i tu nie pogramy w bardziej wymagające tytuły, ale pamiętajmy, że to tylko tablet, a nie kosiarka gamingowa. Dlatego, jeśli ktoś się uprze, polecam odświeżyć starsze gierki. Ja ostatnio zainstalowałem Warcraft 3 i aż łezka mi się w oku zakręciła.
Odpalanie natywnie gier na tym tablecie to nie wszystko. Dzięki platformie Steam możemy użyć tego przenośnego ekranu do stramowania dowolnego tytułu odpalonego na silniejszym sprzęcie. Dzięki tej technologii możemy zagrać w mocniejsze tytuły. Poniżej filmik z uruchomienia Giany Sisters za pomocą tej technologii (grałem na podłączonym padzie przez OTG + Hub USB). [youtube=https://www.youtube.com/watch?v=A73A_-L10Hs]
Żywotność baterii/czas ładowania
Producent na opakowaniu deklaruje, że akumulator umieszczony w Chuwi Hi8 posiada 4000mAh. Gdy zamawiałem ten tablet obstawiłem, że przy dobrych wiatrach taka bateria powinna wystarczyć na ~4 godziny pracy. Moja teza sprawdziła się praktycznie w 100 %, albowiem w Windows udało mi się dociągnąć do 3 godzin i 40 minut pracy z wykorzystaniem sieci bezprzewodowej i jasnością ekranu na ~35%. Z kolei na Androidzie odpaliłem PC Marka (który z dużą dokładnością odzwierciedla moje mamulane testy) a ten skończył swoją pracę z wynikiem:
Czas ładowania tabletu, na oryginalnej 2A ładowarce, od maksymalnego rozładowania do pełna wynosi około 3 godzin. Oczywiście czas się wydłuża w zależności od tego, jak namiętnie korzystamy z tabletu podczas ładowania.
Aparaty
Zastosowane kamerki w Chuwi Hi8 to, jak dla mnie, po prostu pomyłka. Nie wiem jakie intencje producentem kierowały, ale zastosowanie 2 MP aparatu z tyłu i 0,3‑megapikselowego z przodu, to porażka.
Jakość zdjęć robionych przez obie "soczewki" jest na poziomie roku 2003/2004 - nie możemy się cofać aż tak daleko! Obraz jest niewyraźny, rozmazany. Dlaczego Chuwi nie zdecydowało się zrezygnować z tylnego "oczka" i zamontować w tej samej cenie czegoś lepszego, tylko z przodu, aby sprawdzało się przynajmniej w wideo rozmowach? Albo w ogóle pozbyć się aparatów na rzecz rozszerzenia pamięci z kości 32 na 64 GB.
Wnioski
Chuwi Hi8 ustawia sporą poprzeczkę dla stosunku jakości do ceny. Wydaje mi się, że na ten moment nie znajdzie się inny tablet w cenie poniżej 100 dolarów, który oferuje tak dużo. Pisząc dużo mam na myśli ekran w rozdzielczości 1920x1200, dual boot z aktywowanym systemem Windows 8.1 i solidnym wykonaniem. Jeśli ktoś przymknie oko na największą wadę, czyli kamerki to ten produkt może stać się fajnym kąskiem ;) Ja jestem zadowolony - teraz czekam na dedykowany case.