Logitech G PRO X 2 LIGHTSPEED — recenzja mega udanych słuchawek
Ponad trzy lata temu dzieliłem się na blogu wrażeniami z testów przewodowych słuchawek Logitech G PRO X, które moim zdaniem były i nadal są jednym najlepszych produktów, jakie Logitech oferował od lat. Z czasem szwajcarski gigant wypuścił również model w wersji bezprzewodowej Pro X Wireless, a teraz ów wariant odświeżono, nadając mu miano Logitech G PRO X 2 LIGHTSPEED.
Jak widać na zdjęciach, egzemplarz testowy*, który trafił w moje ręce, jest bieluteńki niczym kartka papieru i niezmiernie mnie to cieszy, bo przyznam, że wszędobylski hebanowy zaczął mi przeszkadzać.
Zawartość opakowania z PRO X 2 LIGHTSPEED jest niczego sobie. Oprócz słuchawek otrzymamy dwie pary nauszników (ze sztucznej skóry i materiałowe), adapter LIGHTSPEED z portem miniJack 3,5 mm, kabel USB‑A -> USB‑C, przewód miniJack 3,5 mm i miękką sakiewkę do transportu.
Jeśli chodzi o samą konstrukcję słuchawek, to nie została ona zmieniona. Doczekała się tylko liku drobnych modyfikacji. PRO X 2 LIGHTSPEED to nadal zestaw wokółuszny-zamknięty.
Pałąk PRO X 2 jest opatulony miękką pianką, którą obszyto sztuczną skórą. Szwy wyglądają podobnie jak w moim modelu przewodowym, więc mogę zagwarantować, że nie będą się one pruły przez co najmniej trzy lata ;). Oczywiście długość pałąka jest regulowana, z każdej strony możemy go poszerzyć o 4 cm.
W nowym headsecie czasze odchylają się zarówno w pionie jak i w poziomie, co pozwala na idealne dopasowanie do naszej głowy. Komfort przede wszystkim.
Na lewej muszli zlokalizowano włącznik, potencjometr głośności, przycisk wyciszenia mikrofonu, slot USB‑C służący do ładowania baterii i przełącznik trybów łączności bezprzewodowej. Lewa czasza posiada również wejście dla mikrofonu, który ulokowany został na elastycznym ramieniu.
Z kolei na prawej muszli umieszczono wejście AUX dla przewodu miniJack 3,5 mm, aby połączyć słuchawki analogowo lub przy użyciu adaptera LIGHTSPEED, który w tym zestawie pełni także rolę małego przetworniki DAC.
Na pewno wielu zastanawia się, jaka różnica jest między nowym modelem, a protoplastą. Jak wspomniałem kilka akapitów wyżej, na pierwszy rzut oka jakiś rewolucyjnych zmian nie widać. Najłatwiej zauważyć przetasowanie przełączników na lewej muszli, czy wprowadzenie małej ścianki, która zapobiegać ma nieplanowanym dotknięciom regulacji głośności. Wbrew pozorom zmian jest jednak więcej:
- W PRO X 2 zastosowano przetworniki grafenowe o średnicy 50 mm, które według producenta gwarantują lepszą reakcję audio, mniejsze zniekształcenia, a to przekłada się na lepsze odwzorowanie dźwięku, niż w modelu poprzedniej generacji.
- Pojemność baterii została zwiększona i wynosi teraz 1100 mAh, co pozwala na 50 godzin pracy, oczywiście w zależności od zdefiniowanych ustawień: głośność, rodzaj połączenia i odległość od źródła.
- Jednak najważniejszą cechą nowych słuchawek jest mnogość połączeń zarówno przewodowych, jak i bezprzewodowych, co czyni je iście uniwersalnymi. PRO X 2 połączymy z każdym źródłem dźwięku, nieważne czy jest to smartfon, komputer czy konsola do gier. Mamy do wyboru:
➼ połączenie bezprzewodowe 2,4 GHz dzięki dostarczonemu adapterowi LIGHTSPEED;
➼ Bluetooth;
➼ połączenie przewodowe bezpośrednio za pomocą kabla 3,5 mm lub wpięcia go do adaptera LIGHTSPEED.
Cechą szczególną PRO X 2 ma być niesamowity dźwięk uzyskiwany dzięki zastosowaniu membrany wykonanej w 90% z grafenu. Właściwości tego materiału mają ogromny wpływ na to co trafia do naszych uszu. Dużo lepiej odwzorowany dźwięk, bogaty w niskie tony oraz z wyraźną średnicą i sopranem. Testowałem Logitech G Pro X 2 LIGHTSPEED w kilku grach: Spider-Man: Miles Morales, Fortnite, CS i Forza Motorsport 7. We wszystkich tytułach zestaw sprawował się wyśmienicie. Byłem w stanie usłyszeć najdrobniejsze szczegóły. Wrażenia dźwiękowe są naprawdę bardziej realistyczne, choć przyznam szczerze, że nie wychwytuję jakieś ogromnej różnicy między Pro X 2, a na przykład G733. Poza grami można zauważyć wzmocniony wokal i bas w utworach muzycznych.
Mikrofon w tym zestawie również daje radę. Choć jego średnica wynosi tylko 6 mm, to jest on wystarczający, aby dobrze przechwycić naszą mowę. Dodatkowo mikrofon może być wspierany przez opcję Blue Vo!ce w oprogramowaniu G Hub, która umożliwia zmodulowanie naszego głosu.
Ponadtto w G Hub można uruchomić funkcję dźwięku przestrzennego DTS Headphone X 2.0 lub manipulować equalizerem: ręcznie, lub wykorzystując gotowe profile stworzone przez producenta, czy też społeczności.
Z ręką na sercu, Pro X 2 LIGHTSPEED to naprawdę zacny i uniwersalny zestaw słuchawkowy do gier i nie tylko. Dźwięk wydobywający się z grafenowych membran jest wysokiej klasy. Jedyna, niepasująca mi rzecz w nowych słuchawkach od Logitech to cena, która zwala z nóg. 1249 zł to naprawdę za dużo.
* egzemplarz do testów i recenzji został udostępniony przez producenta