kpina roku- premiera nowej "konsoli" Microsoftu - xbox One...
Dziś nie będzie jakoś specjalnie długo, bo i o czym pisać nie ma niestety... Wiadomo nie od wczoraj, że MS zamiast dać coś "core graczom" woli odwalać pierdółki dla "amerykańskiej rodzinki" do zabawy na weekend. Ale to co zobaczyłem dziś przerosło moje wyobrażenie o głupocie Microsoftu...
Zamiast skupić się na grach ci przez większą część konferencji pierdzielą o tv, multimediach. Zamiast Halo mamy serial w uniwersum gry- to ma być konsola? Ktoś chyba w Redmond nie wie czym ma być konsola... w sumie podejrzewałem to już dawno jak tylko były pierwsze sensowne wycieki o Windows jako platformie itd. Miałem jednak jakiś cień nadziei, że firma z tradycją nie wypuści czegoś tak idiotycznego... cóż przeliczyłem się...
Wygląd...
Zobaczyliśmy nowego Xboxa (miałem napisać konsolę ale nie mogę po prostu tego czegoś tak nazwać)... i chyba byłoby lepiej jakby go nam nie pokazali- sprzęt wygląda jak dekoder cyfry, który dostałem za 1zł... gruby, brzydki, dobrze, że chociaż czarny a nie biały albo co gorsza co różowy... ;p
Technikalia: technikalia
podzespoły zapowiadają się całkiem nieźle: 8GB pamięci, BD itd. Szkoda tylko, że dla Microsoftu priorytetem nie są gry a pierdoły....
xOne vs PS4?
Jak dla mnie sprawa jest prosta... PS4.... Sony stawia na gry a nie na to co oferują współczesne tv z ewentualną pomocą podpiętego tabletu czy komputera. Konsola to sprzęt DLA GRACZA a nie do oglądania TV- przynajmniej w podstawowym jej celu czy tego MS chce czy nie... Przed konferencją nie byłem szczególnie nastawiony do nowego xboxa pozytywnie ale serio, chciałbym im dać szansę ale po prostu mimo szczerych chcęci nie wykorzystali szansy pokazania czegoś co zainteresuje gracza w "prawdziwym" tego słowa znaczeniu a nie amerykańskiej rodzinki grającej raz na weekend...