Chrome 64 na Windowsie z selektywnym wyciszaniem stron i blokadą przekierowań
Do użytkowników Windowsa, Maka i Linuksa trafia od teraz Google Chrome 64. W najnowszej wersji przeglądarki twórcy skupili się przede wszystkim na minimalizowaniu skutków ostatnich błędów w procesorach Intela, ale obok zmian pod kątem bezpieczeństwa w tym kierunku, pojawiły się także inne, interesujące nowości.
25.01.2018 12:29
Jednak bezpieczeństwo potraktowano tu priorytetowo. Modyfikacje objęły już silnik V8, a w kolejnych wydaniach przeglądarki pojawią się również inne metody radzenia sobie ze skutkami ostatnich błędów w procesorach, które mogą wpłynąć na bezpieczeństwo danych. Google przyznaje przy tym jednak, że modyfikacje mogą negatywnie przełożyć się na wydajność. Warto przy tym przypomnieć, że jest to wspólna konsekwencja dla wszystkich dotychczasowych rozwiązań wielu procentów, którzy poprzez modyfikacje oprogramowania starają się zniwelować możliwości ewentualnego wycieku danych.
Filmy HDR
Najnowszy Chrome przynosi jednak również nowości, które na co dzień przełożą się na lepsze wrażenia podczas konsumpcji treści. Na czele obsługa trybu HDR w filmach. Wystarczy, że nagranie zostało zrealizowano z wykorzystaniem tej technologii i sprzęt użytkownika spełnia dodatkowe wymagania, a filmy z szeroką rozpiętością tonalną będą dla nas dostępne choćby na kanale YouTube.
Wspomniane wymagania to na ten moment obsługująca tryb HDR karta graficzna i monitor, a także oprogramowanie – funkcja ta dostępna jest jak na razie tylko w Windowsie 10 w wersji Fall Creators Update z włączonym trybem HDR w ustawieniach.
Lepsza blokada wyskakujących okienek, nowe wyciszanie dźwięku
W Chrome 64 pojawiają się także kolejne zmiany w kontekście blokowania wyskakujących okienek i niechcianych przekierowań. To kolejny etap wdrażania całkowitego blokowania tego typu treści, które postępuje od kilku miesięcy. Korzyści w tym zakresie odczują także użytkownicy Chrome'a na Androidzie, gdzie tego typu blokady również pojawiają się w tej wersji.
Nowością jest również zarządzanie dźwiękiem w ustawieniach. Od teraz użytkownicy mają możliwość ręcznego wskazywania witryn, które będą mogły odtwarzać dźwięki. To przydatne rozwiązanie, jeśli często odwiedzamy natarczywe strony, które automatycznie uruchamiają filmy z dźwiękiem, których i tak nie oglądamy, a z powodu włączonego domyślnie dźwięku jesteśmy zmuszeni ręcznie je wyłączyć. Od teraz dodatkowa opcja w Chrome ułatwi więc ten proces.
Wymienione zmiany nie są oczywiście jedyne. W najnowszej wersji przeglądarki pojawiły się także poprawki innych błędów. Google chwali w swoim wpisie blogowym użytkowników, którzy je zgłosili i wskazuje nagrody, jakie zostały im za to wypłacone.
Jak zwykle w przypadku aktualizacji należy mieć na uwadze, że nie trafi ona automatycznie do wszystkich użytkowników w tym samym momencie. Instalację nowej wersji można jednak przyspieszyć, samodzielnie odwiedzając informacje o programie i tam wymuszając sprawdzenie aktualizacji. Chrome 64 jest także dostępny do pobrania za pośrednictwem naszego katalogu w wersji dla wielu platform.