Google Chrome blokuje reklamy obciążające procesor. Funkcję można już uruchomić
Google stawia kolejny krok na drodze do "wyczyszczenia internetu" z uciążliwych reklam. Przeglądarka Chrome będzie blokować te, które nadmiernie obciążają zasoby komputera. W efekcie strona nie tylko załaduje się szybciej, ale i komputer zużyje mniej energii, co w przypadku laptopów będzie oznaczało dłuższą prace na jednym ładowaniu akumulatora.
18.05.2020 10:21
Chrome nareszcie zaczyna walkę z reklamami obciążającymi pracę CPU. Zjawisko obserwujemy w sieci mniej więcej od 2017 roku. Mowa o reklamach oraz witrynach, które za pomocą ukrytego kodu zmuszają komputery do wykonywania trudnych obliczeń. Jak łatwo się domyślić, wykorzystują sprzęt gości witryny do kopania kryptowalut.
We wpisie na blogu Chromium, Marshall Vale odpowiedzialny za rozwój projektu poinformował, że wyżej opisane reklamy stanowią 0,3 proc. wszystkich wyświetlanych. Teoretycznie niewiele, ale jednocześnie odpowiadają za 28 proc. całkowitego użycia CPU i 27 proc. transferu danych. I mogą doprowadzić chociażby do obniżenia wydajności akumulatora w przypadku laptopów.
Google wprowadza do Chrome limity użycia CPU oraz transferu danych
Aby rozwiązać ten problem, programiści zastosowali pewne ograniczenia. Reklamy korzystające z zasobów większych o 99,9 proc. od pozostałych znikną. A to z pomocą ograniczenia - do 4 Mb transferu plików w ciągu 15-sekundowego cyklu, lub 15 sekund obciążenia CPU w cyklu trwającym minutę. Ten limit to dopiero początek.
Twórcy Google Chrome będą eksperymentować z limitami w ciągu kilku najbliższych miesięcy. Dopiero po określeniu właściwych ram dodadzą funkcję do stabilnej wersji przeglądarki. Szacuje się, że stanie się to do końca sierpnia. Opóźnienie wprowadzenia tego rozwiązania ma dać odpowiednią ilość czasu twórcom reklam na dostosowanie się do limitów. Funkcję można już uruchomić pod tym adresem: chrome://flags/#enable-heavy-ad-intervention.