Google Chrome znów przyspiesza, tym razem dzięki mechanizmowi „leniwego ładowania”
Konkurencja między producentami przeglądarek nieustannie się zaostrza. Twórcy sięgają więc coraz częściej po nowe rozwiązania, które mają odróżnić dany program od pozostałych. Ostatnio wiele zmian związanych było z bezpieczeństwem, teraz natomiast na pierwszym planie, przynajmniej w przypadku Google Chrome, znów pojawia się szybkość działania. Jak zauważono analizując możliwości najnowszych wydań testowych przeglądarki, Chrome już wkrótce będzie w stanie szybciej ładować strony dzięki mechanizmowi pomijania nieistotnej w danej chwili zawartości. Skuteczność działania tej nowości można testować samodzielnie już teraz.Mowa o celowym ładowaniu zawartości tylko do tego fragmentu strony, który w danej chwili widoczny jest na ekranie, co szerzej znane jest jako lazy loading. Zdjęcia i część ramek w dalszej części pobierane są dopiero w momencie, gdy użytkownik przewinie stronę dalej, co przekłada się zarówno na szybkość ładowania witryny, jak oszczędność transferu danych. Taki mechanizm już teraz dostępny jest wśród ustawień testowej edycji przeglądarki. Wystarczy pobrać Chrome'a w edycji Canary (w naszym katalogu jest dostępny z poziomu rozwijanego menu Wszystkie wersje), a następnie w zaawansowanych ustawieniach zmodyfikować właściwą flagę.[img=Screenshot_3]W tym celu należy kliknąć na pasku adresu w przeglądarce i wpisać w nim chrome://flags, zatwierdzając przyciskiem Enter. Na ekranie pojawi się lista zaawansowanych ustawień pod postacią flag. Tutaj dla wygody lepiej skorzystać z wyszukiwarki. Opcje, które są w tym przypadku istotne to #enable-lazy-frame-loading oraz (dla zdjęć) #enable-lazy-image-loading. Wartość obydwu należy przestawić na Enabled, a zmiany zatwierdzić ponownym uruchomieniem przeglądarki. Naturalnie w razie potrzeby w każdej chwili można również przywrócić ustawienia domyślne.Korzyści z zastosowania nowego mechanizmu łatwo zauważyć w przypadku serwisów bogatych w grafiki, ze stosunkowo długimi stronami głównymi. Zmiany powinny być wyraźne przede wszystkim u użytkowników korzystających z wolnego połączenia z Internetem, choć z uwagi na oszczędność danych, skutki okażą się korzystne także dla tych, którzy oszczędzają transfer (bo być może korzystają z mobilnego połączenia z Siecią). [wppl=2016136]Zaawansowane opcje obecne w bieżącej wersji testowej Chrome'a Canary powinny zostać udostępnione w stabilnej wersji przeglądarki w październiku. Do tego czasu funkcję można samodzielnie sprawdzać korzystając właśnie z edycji Canary. Wszystkie wersje Google Chrome (w tym opisywane testowe) dostępne są do pobrania z naszego katalogu oprogramowania, w przypadku komputerów – w wersji na Windowsa oraz macOS-a.
14.08.2018 | aktual.: 15.08.2018 10:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika