Krótki test zegarka Casio ProTrek Smart – na dalekie wyprawy
Rynek jest przesycony smartwatchami najróżniejszej maści. Od prostych „chińczyków”, w których jest wiele funkcji (tych niedziałających też), ale niewiele jakości, po bardzo drogie modele, które są dostępne tylko dla nielicznych. Teoretycznie, testowany Casio ProTrek Smart WSD-F30, również cenowo wspina się dość wysoko, ale funkcjami i tym co oferuje, zdobywa szczyty. Poznajmy go bliżej!
16.08.2019 | aktual.: 17.08.2019 10:16
Tak, to kolejny z czasomierzy o bardzo szerokim wachlarzu możliwości, który mógłby trafić do koszyka z napisem „A na co to komu?!”. Ale podobnie jak testowany jakiś czas temu G-Shock Gravitymaster GWR-B1000, tak samo Casio ProTrek Smart nie jest dla każdego. Ba! On nie celuje w szeroką grupę odbiorców, ale w konkretnych zapaleńców, dla których wszystkie oferowane przez ten model funkcje będą przydatne. A uwierzcie, jest ich sporo. Do rzeczy.
Czy czegoś brakuje? Hmmm…
Przeglądając funkcje modelu Casio ProTrek Smart trudno znaleźć jakieś braki. No dobrze, nie zlokalizowałem pulsometru. Poza tym wyjątkiem mamy kolorowy wyświetlacz z funkcją DUAL-LAYER-DISPLAY (rozdzielczość 390 x 390), na którym możemy wyświetlić między innymi kolorową mapę oraz lokalizację GPS. Oczywiście nie zabrakło modułu Bluetooth Smart, który pozwala na niskoemisyjną i energooszczędną wymianę danych, jest także Wi-Fi (IEEE 802.11 b/g/n). Czas automatycznie synchronizowany jest ze smartfonem. Rzecz jasna nie brakuje także czasu światowego, alarmów, funkcji drzemki, alarmów wibracyjnych do dyskretnych powiadomień i innych typowo zegarkowych funkcji.
Przejdźmy zatem do funkcji „smart”, bo tych jest naprawdę mnóstwo. Oprócz wspomnianej nawigacji GPS z kolorowymi mapami, która działa świetnie i prezentuje się naprawdę nieźle, do dyspozycji mamy między innymi barometr, który mierzy ciśnienie atmosferyczne w zakresie od 260 do 1100 hPa. Jest także cyfrowy kompas oraz wysokościomierz do 10 000 metrów, który przelicza zmiany ciśnienia powietrza na wysokość nad poziomem morza. W pamięci można zachować do 40 zestawów pomiarów wysokości. Nie zabrakło wskazań aktualnej fazy Księżyca oraz wskaźników przypływów i odpływów w danym dniu, są także wskaźniki wschodu i zachodu słońca z danymi godzinowymi. Obecny jest również żyroskop oraz czujnik przyspieszenia. Coś jeszcze? Czas połowów, który na podstawie faz księżyca pokazuje, kiedy jest najlepszy czas na łowienie ryb.
Jak widać funkcji jest mnóstwo, a mówimy tutaj o możliwościach sprzętowych, bowiem funkcjonalność programową możemy w dużym stopniu rozszerzać poprzez dedykowane aplikacje. Poza tym Casio ProTrek Smart pracuje na bazie systemu Wear OS by Google, a więc możliwości konfiguracji i personalizacji są dość duże. Czy do czegoś mógłbym się przyczepić? W sumie tak, choć są to moje osobiste preferencje.
Funkcje zegarka definiują odbiorcę – to osoba aktywna, która często podróżuje i przebywa w trudnych warunkach. Oznacza to, że raczej nie będzie oszczędzać urządzenia i nie ma zamiaru na niego uważać. Obudowa z tworzywa sztucznego wydawała się dość delikatna. Wiem, seria G-Shock również jest z tworzywa, a wytrzymuje bardzo wiele, ale tu wszystko sprawia wrażenie, że po mocnym uderzeniu lub upadku z wysokości ulegnie uszkodzeniu. Wodoszczelność klasy 50 metrów nie jest zła, ale magnetyczne gniazdo ładowania, mimo iż dość wygodne, mogłoby mieć jakąś osłonę – do wnętrza może dostać się piasek lub brud, który utrudni lub uniemożliwi ładowanie. No właśnie – ładowanie. Przy intensywnym użytkowaniu, korzystaniu z map, powiadomień itp. Casio ProTrek Smart wymagał ładowania po niespełna dwóch dniach. No cóż, chęć upchnięcia w zegarku tylu modułów wymusiła zastosowanie mniejszej baterii.
Rzecz jasna urządzenie łączy się ze smartfonem, pokazuje jego stan naładowania, powiadomienia itp. Wbudowany mikrofon pozwoli prowadzić rozmowy, Asystent Google pomoże w znalezieniu adresu lub odpisaniu na wiadomość, zaś dedykowana aplikacja szybko i sprawnie wprowadzi ustawienia zegarka z poziomu smartfona.
Czy warto?
Tak jak wspomniałem, Casio ProTrek Smart WSD-F30 nie jest dla każdego i zwykły „Kowalski” nie zrozumie jego sensu, zastosowania, nie pojmie również, czemu kosztuje blisko 2600 złotych. Problemem może być także konkurencja, która oferuje równie ciekawe rozwiązania w podobnej cenie. Ale zarówno Casio ProTrek Smart, jak i inne urządzenia tego typu spełniają wszystkie wymagania aktywnych podróżników, którzy chcą korzystać z ich funkcji w każdych warunkach, a w tym zadaniu testowany smartwatch sprawdza się świetnie!
- Ogromna ilość funkcji i dodatków
- Świetnie działająca nawigacja GPS
- Barometr, wysokościomierz i inne funkcje podróżnicze
- Niska waga
- Obudowa wydaje się dość delikatna
- Trochę krótki czas działania na jednym ładowaniu