Nowe Volvo XC60: bezpieczeństwo i wstęp do autonomiczności
Volvo poinformowało, że w 2021 roku chce oferować autonomiczne samochody swoim klientom. Pozostały więc jeszcze tylko cztery lata, by stworzyć odpowiednią technologię, która najpewniej będzie bazować na rozwiązaniach spotykane już dziś. Mieliśmy ostatnio przyjemność być na jazdach prasowych nowego Volvo XC60 i zapoznać się z już stosowanymi systemami szwedzkiego producenta. Przyznajemy, ze całość robiła spore wrażenie.
08.07.2017 | aktual.: 14.02.2018 15:37
Nie, jeszcze nie możemy mówić o autonomiczności. Obecnie stosowane systemy mają na celu wyłącznie wspomagać kierowcę, a nie go wyręczać. Wspomaganie to nie tylko parkowanie, ale również systemy mogące w wybranych sytuacjach zmniejszyć skutki wypadku, a nawet go uniknąć. Volvo zawsze było znane z wysokiego poziomu bezpieczeństwa, więc mając możliwość pojeżdżenia nowym XC60, skupiliśmy się przede wszystkim na systemach wspomagających, które podnoszą bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów, a także innych uczestników ruchu.
Oczekiwania wobec nowego XC60 są ogromne. To w końcu dwie pierwsze pozycje w rankingu Euro NCAP należą nowych modeli Volvo. Testowany XC60 odziedziczył po nich wybrane systemy, więc powinien zapewniać bardzo wysoki poziom bezpieczeństwa. Nie skupimy się na stricte konstrukcyjnych rozwiązaniach, ale na elektronice, której w szwedzkim samochodzie z pewnością nie brakuje. W końcu sam producent opisuje XC60 jako samochód, który naszpikowany jest najnowocześniejszymi oprogramowaniem. Taki ma być szwedzki SUV, owoc ewolucji.
Głównymi elementami systemu, które wykorzystywane są do badania otoczenia wokół XC60 są kamera i radar – kamera znajduje się w górnej części szyby przedniej, zaś radar w przedniej części samochodu. Ponadto wykorzystywane są czujniki, które znajdują się w bocznej części zderzaka.
Nad naszym bezpieczeństwem czuwa IntelliSafe, technologia Volvo wspierająca podczas jazdy i pomagająca uniknąć wypadków lub chroniąca w razie kolizji. Można ją uznać za podwalinę technologi, która w 2020 roku ma spełnić ambitny plan producenta – według niego nikt jadący nowym Volvo nie zginie, ani nie zostanie poważnie ranny. Owszem mamy tutaj do czynienia bardziej z marketingiem niż zapewnieniami inżynierów. Mimo tego trzymamy kciuki za spełnienie tych słów, może za kilkadziesiąt lat, gdy na drogach spotkamy wyłącznie autonomiczne auta, a sama infrastruktura będzie na wyższym poziomie, to faktycznie nikt w nowym Volvo nie zginie.
Zajmijmy się najpierw systemami, które zwiększą nasz poziom bezpieczeństwa w normalnym codziennym użytkowaniu auta i pomogą uniknąć stłuczek. Jednym z nich jest układ Cross Traffic Alert wchodzący w skład opcjonalnego systemu bezpieczeństwa IntelliSafe Surround. Podczas wyjeżdżania tyłem z ciasnych miejsc parkingowych, system bada otoczenie wokół auta. Potrafi on dostrzec innych uczestników ruchu w odległości do 30 metrów i w razie potrzeby umożliwić uniknięcie kolizji. Wykorzystywane są tutaj czujniki, które powinny działać w każdych warunkach pogodowych i oświetleniowych.
Układ Blind Spot Information System (BLIS) ostrzega o innych pojazdach poruszających się z tyłu i będących w martwym polu widzenia. Jeśli inny kierowca znajdzie się na pasie z boku, to system nie tylko ostrzeże sygnałem dźwiękowym emitowanym przez prawy lub lewy głośnik i ostrzeżeniem graficznym, ale podczas próby zmiany pasa, delikatnie cofnie auto na właściwy pas. Wcześniej korzystano z kamer zamontowanych w lusterkach zewnętrznych. Teraz zostały one zastąpione przez radary znajdujące się w tylnym zderzaku.
Zaawansowany tempomat utrzymuje odpowiednią prędkość oraz odległość od poprzedzającego samochodu. Odległość nie jest stała i jest zależna od aktualnej prędkości – im wyższa, tym odległość jest większa, aby zapewnić w razie potrzeby odpowiednio długą drogę hamowania Całość działa do 200 km/h. Z kolei Pilot Assist nieznacznymi ruchami kierownicy utrzymuje samochód na środku pasa ruchu. Ten system działa do 130 km/h.
Oczywiście najważniejszym elementem powyższego systemu jest człowiek. Nie możemy oddać prowadzenia komputerowi, czego zabroni nam sam samochód po kilkunastu sekundach. Musimy ciągle monitować drogę i trzymać się wyznaczonego pasa. Jeśli jednak zaczniemy zjeżdżać, to dzięki Lane Departure Warning zostaniemy poinformowani o opuszczaniu pasa ruchu – sygnałem dźwiękowym lub wibracjami kierownicy. System działa przy prędkości ponad 65 km/h i do monitorowania wykorzystuje kamerę.
Teraz przejdźmy do niebezpiecznych sytuacji. To właśnie tutaj najbardziej docenimy nowoczesne skomputeryzowane samochody. Nie, nie możemy robić więcej i mniej uważać na drodze. Jednakże dobrze wiedzieć, że w razie zagrożenia czuwa nad nami komputer i elektronika. Owszem nie jest ona idealna i, podobnie jak człowiek, może zawieść. Zdarza się to jednak znacznie rzadziej.Zastosowana elektronika w XC60 jest w stanie dostrzec przeszkodę przed autem. Odbywa się to za pomocą zintegrowanego modułu radaru i kamery umieszczonego na przedniej szybie. Volvo wykryje inny pojazd, który przykładowo się zatrzymał lub wjechał przed nas wymuszając pierwszeństwo. Wykryty zostanie także rowerzysta oraz pieszy, który nagle wbiegł na pasy czy drogę. Oczywiście systemy zadziałają także, gdy winny jest kierowca, który na chwilę oderwał wzrok od drogi. Dobrze wiedzieć, że w razie takiej sytuacji, samochód sam postanowi zadbać o bezpieczeństwo innych uczestników ruchu.
Najpierw kierowca otrzymuje ostrzeżenie, a jeśli nie reaguje, tj. nie nacisnął hamulca lub nie rozpoczął manewru omijania, to następuje automatycznie hamowanie. Nie zawsze manewr wyhamowania jest możliwy, zwłaszcza przy większych prędkościach. W związku z tym elektronika po bardzo sprawnym zebraniu danych i ich przetworzeniu, może podjąć decyzję o próbie uniknięcia kolizji przez wyminięcie przeszkody. System wchodzący w skład City Safety może pomóc kierowcy w wykonaniu tego manewru szybkiej i bezpieczniej. Podczas szybkiego skręcenia kierownicą, do pracy wchodzi układ Steer Support pogłębiający zakręt i jednocześnie przyhamowujący wewnętrznymi kołami.
Volvo zadbało także o wykrywanie zagrożeń z tyłu. Wspomnieliśmy już o systemach pomagających podczas wyjeżdżania z miejsc parkingowych. Jednakże układ Rear Collision Warnign jest w stanie wcześniej wykryć zagrożenie uderzenia z tyłu przez inny samochód. Niestety w korku uniknięcie takiego zderzenia jest najczęściej niemożliwe, najwidoczniej z podobnego założenia wyszli w Volvo, starając się przede wszystkim zmniejszyć skutki uderzenia z tyłu. Po wykryciu zagrożenia samochód uruchamia szybki tryb pracy świateł awaryjnych, jednocześnie napinając pasy bezpieczeństwa, a także może podjąć decyzję o włączeniu hamulców w stojącym pojeździe.
Wróćmy do tematu autonomiczności zapowiadanej na 2021 rok. Autonomiczność to nie tylko radzenie sobie w niebezpiecznych sytuacjach, ale również normalne poruszanie się po drogach. Volvo XC60 jest już w stanie utrzymać odpowiednią odległość od innych pojazdów i utrzymać się na pasie ruchu, o czym wspomnieliśmy wcześniej. Nie ma tu jednak mowy o autonomiczności, mamy do czynienia ze wspomaganiem kierowcy. Możemy nawet puścić kierownicę na kilkudziesięciu sekund i obserwować jak Volvo samo pokonuje łuk. Jednakże po tej chwili komputer upomni się byśmy położyli ręce na kierownicy, a jeśli tego nie zrobimy to po kilku ostrzeżeniach włączone zostaną światła awaryjne, a auto zostanie zahamowane. Właśnie to rozwiązanie w założeniach ochroni podczas zasłabnięcia za kierownicą – Volvo nie powinno wówczas uderzyć w przeszkodę czy zjechać z drogi, a przeprowadzić wspomniany manewr.
Jeżdżąc XC60 czy także innymi nowoczesnymi i skomputeryzowanymi autami zauważymy, że do autonomicznej przyszłości jeszcze daleka droga. Systemy owszem działają, ale nie w każdych warunkach. XC60 jest w stanie rozpoznać innych uczestników ruchu, pasy czy krawężniki. Jednak jeśli infrastruktura drogi jest nieodpowiednia, chociażby pasy są słabo widoczne, to pojawiają się już problemy. Ponadto zaawansowany tempomat bierze pod uwagę dostarczane mu informacje, w tym ograniczenia na danym odcinku. Jednak jak wiemy w Polsce pełno jest dróg, w których narzucone ograniczenia nie mają się do jakości drogi i przykładowo zamiast jechać do 90 km/h, jedziemy do 50 km/h. Niestety takiej drogi obecna technologia nie jest w stanie rozpoznać i przewiezie nas po kiepskiej, wąskiej i pełnej dziur drodze z prędkością 90 km/h.
Patrząc na obecnie możliwości XC60, nie wątpimy, by w 2021 roku Volvo oddało nam odpowiednią technologię do autonomicznej jazdy. Jednak czy ta technologia dostanie odpowiednie drogi i całą infrastrukturę by móc działać? W to wątpimy. Owszem, dobre warunki wystąpią na autostradach, ale już poza nimi na autonomiczność będziemy musieli jeszcze długo poczekać i wcale to nie nieprzystosowane prawo może być największym problem autonomicznych aut.
Obecnie musimy zadowolić się systemami wspomagającymi. Trzymamy kciuki za ich dalszy rozwój i zanim ktoś rzuci komentarzem, że motoryzacja skończyła się w latach 90 i obecne rozwiązania tylko rozleniwiają kierowców, to niech dokładnie przyjrzy się statystykom wypadków lub obejrzy filmiki na YouTube, także te z polskich dróg. Człowiek zawodzi często i świetnie, że elektronika stara się mu pomóc. To właśnie takie skomputeryzowane Volvo XC60 może nas uratować, a także ocalić życie innym uczestnikom ruchu. Może i w 2020 roku nadal nie będzie samochodu Volvo, w którym nikt nie zginie. Jednakże będą jeździć auta, które zauważalnie zmniejszą liczbę wypadków na drogach i będą bardzo bezpieczne.