Nowy Firefox dostanie lepsze blokowanie treści, testuje automatyczne wyciszanie kart
Mozilla niezmiennie stara się, by przeglądarka Firefox lepiej spełniała wymagania osób chroniących prywatność i ceniących spokój. W nadchodzących wydaniach dostaniemy nowy sposób blokowania treści, który zastąpi Tracking Protection oraz znaną z Chrome'a możliwość automatycznego blokowania dźwięku w niektórych kartach.
Nowy tryb blokowania zawartości stron pojawi się w Firefoxie 63, którego wydanie zaplanowano na 23 października tego roku. System ten ma zastąpić używaną obecnie ochronę przed śledzeniem. Nowe blokowanie będzie miało wszystkie możliwości starego i sporo nowych możliwości, pozwalających na automatyczne blokowanie niektórych elementów stron. W tej wersji ma się znaleźć także ochrona przed niechcianymi skryptami kopiącymi kryptowaluty oraz fingerprintingiem.
Do ustawień Content Blocking będziemy mogli dostać się z menu przeglądarki oraz z panelu informacji o stronie. Ochronę można włączyć jednym kliknięciem. Oczywiście będzie można wyłączyć blokowanie dla wybranych stron w czasie, kiedy globalnie blokady będą włączone. Ponadto Firefox 63 pozwoli nam zarządzać bardziej szczegółowo opcjami blokowania – znajdziemy je w ustawieniach prywatności przeglądarki. Będą tam oczywiście reguły wyjątków i możliwość przywrócenia ustawień domyślnym, jeśli coś pójdzie nie po naszej myśli. Co ciekawe, dostaniemy możliwość blokowania osobno komponentów spowalniających ładowanie stron, niezależnie od elementów śledzących nasze zachowanie w Sieci.
Zapowiadane blokowanie zawartości nie jest jeszcze pełnym systemem blokowania reklam, ale zapewne zmierza w tym kierunku. Jeśli Mozilla zdecyduje się na wprowadzenie wbudowanego AdBlocka, Firefox będzie dobrze uzbrojony, by konkurować z Operą, Edgem i Chromem. W międzyczasie Mozilla eksperymentuje z funkcjami, które całkowicie zablokowałyby dostęp komponentów śledzących do ciasteczek bez upośledzania możliwości aplikacji webowych.
Firefox przyłączy się też do walki z autoodtwarzaniem multimediów. Obecnie liderem jest Edge, blokujący domyślnie dźwięk i obraz. W wersji testowej Nightly Firefox wprowadził możliwość automatycznego wstrzymywania odtwarzania filmów z dźwiękiem, które mogą nas zaskoczyć przy odwiedzaniu stron. Filmy bez dźwięku wciąż będą odtwarzane.
Póki co domyślne ustawienie Firefoxa to „zawsze pytaj”. Nie zanosi się na to, by twórcy przeglądarek jednomyślnie podeszli do tematu automatycznego odtwarzania filmów na stronach.
Blokowanie autoodtwarzania możecie już przetestować w Firefoksie Nightly. Znajdziecie go w naszej bazie programów.