Activision dba o graczy? Za darmo rozdaje pamięci USB 3.0 o pojemności 32 GB
Pewnie niewielu graczy by się spodziewało po firmie Activision, wydawcy kolejnych gier Call of Duty, że ta będzie sobie zawracała głowę problemami fanów sieciowej strzelanki Destiny tyle miesięcy po premierze. Niespodzianka jednak. Przed debiutem pokaźnych rozmiarów dodatku The Taken King dla dzieła, wydano jego potężną aktualizację 2.0. Na starych konsolach się nie mieści, dlatego rozesłane zostaną pamięci 32 GB USB 3.0.
09.09.2015 11:35
The Taken King Reveal Teaser – Court of Oryx
Sytuacja jest o tyle ciekawsza, że w kłopotach znaleźli się tylko posiadacze starych modeli Xboksów 360 oraz PS3 jeszcze z dyskami 20 GB. Łatka Destiny na poprzednią konsolę Microsoftu zajmuje 10 giga, zaś na PlayStation 3 około 20 giga, aby móc przystąpić do instalacji i jeszcze połowę tego dla domknięcia aktualizacji. Activision proponuje dwa główne wyjścia z sytuacji. Jedno to oczywiście doinwestowanie w większy dysk twardy. Drugie to nabycie sprzętu nowszej generacji, bo w ramach tej samej rodziny urządzeń możliwy jest bezstresowy transfer postaci oraz wyposażenia. Ewentualnie można skontaktować się ze wsparciem technicznym i liczyć na pendrive'a.
Wymogiem jest posiadanie wersji 20 GB którejś z obu konsol, połączenie jej z kontem Activision i pozostawanie aktywnym graczem w Destiny do 15 września. O przydatny gadżet należy ubiegać się nie później niż do końca tego roku. Firma zastrzega sobie przy tym, że oferta może być ograniczona terytorialnie, chociaż żadnej oficjalnej listy obsługiwanych krajów nie opublikowano. Wypada zaznaczyć, że samo otrzymanie pamięci USB 32 GB jeszcze nie rozwiązuje w pełni problemu. W obecnym stanie gra nie potrafi korzystać z dodatkowych magazynów danych przy instalowaniu plików, co ma niemniej zmienić szybka poprawka w najbliższym czasie. Czas pokaże, jak szybka.
Zaskakujące, że przez wielu znienawidzone Activision pomyślało o takim programie, nawet jeśli został on ukryty gdzieś między wierszami na stronie pomocy technicznej. Zamiast po prostu zapomnieć o miłośnikach Destiny na starych konsolach, na których już takie Call of Duty: Black Ops III się nie ukaże, jednak mały, lecz znaczący ukłon w stronę nabywców tytułu wykonano. Czyżby wzięto przykład z EA, które wizerunkowo mocno popracowało nad sobą, także między innymi za sprawą rozdawania darmowych produktów? No i co na to teraz komputerowcy, którym kiedy gra przestaje działać po prostu zaleca się kupno nowych podzespołów, nie zastanawiając nad rekompensatą...
