Bing rozczarowuje?
Po kilku dniach od hucznego uruchomienia nowej wyszukiwarki Bing i pierwszych badaniachpopularności można było odnieść wrażenie, że następca Live Searchodniósł ogromny sukces. Okazuje się jednak, że nowa wyszukiwarkaMicrosoftu to tylko ogromne rozczarowanie. Atmosferę na rynku wyszukiwarek podgrzała firma StatCounter prowadząca międzyinnymi statystyki popularności przeglądarek. Dane aktualizowane sątam co kilka godzin, więc na bieżąco można było śledzić popularnośćBinga na tle konkurentów. Kiedy pod koniec ubiegłego tygodniaStatCounter opublikował wiadomość, że Bing przegonił Yahoo!,wszyscy - chyba z Microsoftem włącznie - byli zszokowani. Istotnie 4 czerwca udział Bing.com w rynku wyszukiwarek w StanachZjednoczonych wynosił ponad 15%, podczas gdy Yahoo! mogło pochwalićsię wynikiem jedynie na poziomie 10%. Popularność Binga szokowałazwłaszcza na wykresie - wystrzał był naprawdę imponujący. Daneogólnoświatowe były bardzo podobne - liczby były niższe, aleprzewaga Binga nad Yahoo! równie silna. Ku przerażeniu zwolenników nowej wyszukiwarki sytuacja z dnia nadzień jednak pogarszała się i już w weekend Bing notował udział wrynku wyszukiwarek w USA na poziomie niższym od Yahoo! - złośliwimogą więc powiedzieć, że wszystko wróciło do normy. Bez złośliwościmożna natomiast przyznać, że kilkudniowy wystrzał popularnościspodowodowany był wyłącznie chwilowym zainteresowaniem nowąwyszukiwarką. Najciekawsze jest jednak to, że popularność Bing.comnadal spada. Według najnowszych danych wynosi teraz 5,61% i... jest niższa, niżpopularność poprzedniej wyszukiwarki Live Search na miesiąc przedpremierą Binga. Zamiast postępu mamy więc regresję. Steve Ballmer zapowiadał, że razem z Bingiem ma zamiar zająć drugiemiejsce w rankingach popularności wyszukiwarek, tuż za Google. Dałsobie na realizację tego planu pięć lat. Chyba zbyt piękne byłobyjednak, gdyby ten plan pięcioletni udało się wykonać w tydzień -bez inwestycji, bez przejęć i tak naprawdę bez rewolucyjnychpomysłów. Jeśli ktoś choćby po cichu o tym marzył, to raczej zbytnaiwnie podszedł do całej sprawy...
08.06.2009 17:50