Drogie wsparcie techniczne dla Linuksa
Jak donosi serwis Ars Technica, podczas tegorocznego LinuxWorldmożna było usłyszeć wiele zapewnień o gotowości Ubuntu oraz innychwiodących dystrybucji do pracy w przedsiębiorstwach. Jak zauważyłjednak analityk 451 Group, Jay Lyman, zdecydowana większość wdrożeńLinuksa w firmach opiera się o bezpłatne dystrybucje ze wsparciemtechnicznym zapewnianym wyłącznie przez społeczność, a nie o płatnedystrybucje z konwencjonalnym programem pomocy. Za tą ciekawą obserwacją kryje się interesująca argumentacja -komercyjna pomoc i płatne usługi wsparcia zapewniane przez firmystojące za dystrybucjami Linuksa są zbyt drogie, a firmy decydującesię na wdrożenia mają zazwyczaj wystarczające zasoby wewnętrzne dozaadresowania pojawiających się problemów bez koniecznościpolegania w tym względzie na producentach dystrybucji. Międzyinnymi z tych właśnie powodów wiele firm decyduje się nabezpłatnego CentOSa - kompatybilnego z komercyjnym Red HatEnterprise Linuksem - lub Ubuntu, którego wydawca, Canonical, pełnidość dyskretną rolę ograniczającą się głównie do wsparciaspołeczności. Lyman uważa, że trend ten zmusi producentów takich jak Red Hatczy Novell do mocnej zmiany swojego modelu biznesowego. Pytanie,jak w sytuacji drogiego wsparcia technicznego zaczną zachowywać sięmniejsze przedsiębiorstwa, których pracownicy nie dysponują częstowystarczającym doświadczeniem...
11.08.2008 16:28