Edge także będzie blokował autoodtwarzanie. Czy powtórzy błędy Chrome'a?
Po wprowadzeniu w lutym blokowania reklam niespełniających standardów Coalition for Better Ads, w Chromie pojawiły się w ostatnim czasie nowości w zakresie blokowania autoodtwarzania filmów z dźwiękiem. Spowodowało to nieco zamieszania i Google musiało częściowo wycofać się ze swoich decyzji. Wygląda na to, że w ślady Chrome’a pójdzie teraz Edge.
15.06.2018 | aktual.: 15.06.2018 13:16
Wprowadzenie nowych zasad blokowania filmów z autoodtwarzaniem miało swoje nieoczekiwane konsekwencje. W teorii Web Audio API miało być selektywnie wyciszać karty także na podstawie zwyczajów użytkownika i jego preferencji. W praktyce okazało się, że nowe mechanizmy w Chromie skutecznie utrudniały korzystanie z przeglądarki: blokowane były dźwięki także na aktywnych kartach, a Web Audio API skutecznie utrudniało rozgrywkę w gry przeglądarkowe i aplikacje. W połowie maja Google podjęło decyzję o tymczasowym wycofaniu nowych zasad blokowania.
Co do tego ma Edge? Wczoraj Dona Sarkar, opublikowała komunikat, według którego podobne mechanizmy autoblokady trafiły do ulubionej przeglądarki Microsoftu. Jak się szybko okazało, szefowa programu testów Windows Insider nieco się pośpieszyła i mechanizm będzie dostępny dopiero w kolejnym wydaniu testowym Windowsa 10, które pojawi się w ciągu kilku tygodni. Będzie je można włączyć w zaawansowanych ustawieniach przeglądarki, po odznaczaniu funkcji „Pozwalaj stronom automatycznie odtwarzać multimedia”. Tak (przedwcześnie) nowość opisała Dona:
Niestety, Microsoft nie wziął przykładu z Google, które opublikowało dość obszerne i przystępne opracowania nowych zasad blokowania. Co zwraca uwagę, opis funkcji w menu Edge’a jest na bardzo konkretny – wygląda na to, że przeglądarka Microsoftu będzie (przynajmniej z początku) domyślnie blokowała wszystkie próby automatycznie odtwarzania bez zezwalania na jakiekolwiek wyjątki. Google przekonało się, że choćby lekkie zachwianie przyzwyczajeniami użytkowników może wymusić wycofanie zmian. Czyżby podobnie miało być z Edgem?
"In this build, we’ve added a new setting in Microsoft Edge to allow you to control whether sites can autoplay media." God bless you. Finally.
— Paul Thurrott (@thurrott) 14 czerwca 2018Zdążył się już w tej kwestii wypowiedzieć guru publicystyki okolomicrosoftowej – Paul Thurrot. W typowym dla siebie kąśliwy tonie wyraził radość z wprowadzanych zmian, ale już chwile później ironicznie skomentował podejście Microsoftu do wybiórczego traktowania informacji zwrotnych. Można zaryzykować stwierdzenie, że ewentualna krytyka użytkowników, nawet jeśli byłaby znacznie szerzej zakrojona, niż w przypadku Google i Chrome, nie przyniosła by większych zmian w nowy mechanizmie blokowania autoodtwarzania multimediów.