Enea. Wyciek danych 5000 osób i dyscyplinarki dla związkowców
Polskie przedsiębiorstwo z branży energetycznej zwolniło 5 pracowników działu bezpieczeństwa. Wśród zwolnionych są byli członkowie Rady Nadzorczej. Wszyscy otrzymali tzw. dyscyplinarkę.
23.08.2019 | aktual.: 24.08.2019 21:03
Z informacji opublikowanych na łamach Dziennika Gazety Prawnej wynika, że pracownicy zostali zwolnieni dyscyplinarnie. Tylko dwóm z nich faktycznie wręczono zwolnienia. Pozostała trójka udała się na zwolnienia lekarskie po tym, jak informacje o prowadzonych działaniach dotarły do związku zawodowego Synergia, do którego wszyscy należeli.
Dane wykorzystano w walce pomiędzy związkami zawodowymi
Pracownicy mieli skopiować oraz wynieść daned około 5 tysięcy zatrudnionych w poznańskim przedsiębiorstwie. Prawdopodobnie były on przechowywane na prywatnym serwerze jednego z pracowników. Planowano je wykorzystać w wewnętrznej walce pomiędzy związkami. Całą sprawę bada wielkopolska prokuratura.
Dane zostały wykorzystane do rozesłania wiadomości e-mail na krótko przed wyborami członków Rady Nadzorczej Enei z ramienia załogi. Treść wiadomości zniechęcała do głosowania i wskazywała, że osoby, które zagłosują, mogą spodziewać się poważnych konsekwencji.
Celem działania było doprowadzenie do małej frekwencji wyborczej, która sprawiłaby, że wybory będą nieważne, a na stanowiskach pozostaną dotychczasowi członkowie, którzy należeli do związku zawodowego Synergia.
Wiadomość nie przyniosła pożądanych efektów, ponieważ frekwencja wyniosła 50,8% i wybory zostały uznane za ważne.
Zdaniem władz firmy, incydent nie wpłynął na jej działalność
Rzecznik prasowy Enei - Piotr Ludwiczak w rozmowie z DGP powiedział: - Ten incydent miał charakter jednostkowy, nie wpłynął i nie wpływa na bieżącą działalność biznesową Enei. Dotyczył możliwości skopiowania i wykorzystania danych osobowych grupy pracowników niezgodnie z obowiązującymi zasadami i przeznaczeniem. Spółka dysponuje zarówno infrastrukturą, jak i odpowiednimi procedurami zapewniającymi pełne bezpieczeństwo danych i informacji oraz skuteczne mechanizmy kontroli i reagowania, które zostały zastosowane natychmiast w tej sprawie.
Enea przeprowadziła postępowanie wewnętrzne w sprawie, a raport z jego przebiegu przekazała odpowiednim organom. W związku z tym, że całą sprawą zajmuje się prokuratura, zarząd przedsiębiorstwa nie może udzielać szczegółowych informacji na temat zdarzenia.