Galaxy Note 3 — wciąż jest miejsce na udoskonalenia

10 grudnia dobiegającego końca roku świat obiegła wiadomość, że sprzedanych zostało 10 milionów egzemplarzy Galaxy Note 3. Następca jednego z pierwszych naprawdę dużych smartfonów, który przywrócił do łask rysik towarzyszący urządzeniom mobilnym, odniósł sukces, zyskał uznanie i wiele osób zachwycił, mimo że nie jest pozbawiony wad. Czym zaskarbił sobie taką sympatię użytkowników podążających za nowinkami?

Galaxy Note 3 — wciąż jest miejsce na udoskonalenia

31.12.2013 | aktual.: 31.12.2013 11:41

Galaxy Note 3 to przede wszystkim świetny ekran o rozdzielczości 1920×1080 pikseli i przekątnej mierzącej aż 5,7 cala (386 ppi). Jest to najnowsza generacja ekranu AMOLED typu PenTile, który to wywołał spore zamieszanie rombowym układem subpikseli. Zielone punkty są mniejsze, ale jest ich więcej, niż czerwonych i największych — niebieskich. Wygląda to mniej-więcej tak:

Obraz

Ekran Galaxy Note 3 jest bardzo jasny (55% jaśniejszy od Note II i 25% jaśniejszy od Galaxy S4). Jego jasność przekracza 600 cd/m2, więc bije nawet niektóre ekrany LCD w tej klasie rozmiarowej, zapewniając przy tym świetne kąty widzenia i charakterystyczny dla AMOLED-ów, wyraźny obraz. Co więcej, urządzenia mobilne Samsunga jako jedne z niewielu na rynku oferują możliwość zmiany kalibracji ekranu. Note 3 pozwala wybrać między dynamicznym, filmowym (odwzorowanie barw jest w nim najbliższe przestrzeni sRGB / Rec. 709), profesjonalnym dla zdjęć (najmniej „cukierkowym”), standardowym oraz domyślnym Adapt Display. Szczegółowe badanie możliwości ekranu można znaleźć na displaymate, a ja mogę powiedzieć, że ekran robi świetne wrażenie w każdych warunkach, poza całkowitą ciemnością. Do czytania w nocy jest dla mnie zbyt jasny.

Samsung obiecywał zmianę konstrukcji obudów swoich urządzeń mobilnych i słowa dotrzymał. Nie doczekaliśmy się co prawda szczotkowanego aluminium ani żadnego „szlachetnego” materiału. Zamiast tego zaprezentowane zostało przyjemne dla oka połączenie chromu i czarnej (a także białej, różowej, na wybranych rynkach także czerwonej) skóry. Tylna obudowa urządzenia została wykonana z poliwęglanu i pokryta materiałem przypominającym sztuczną skórę. Powierzchnia jest bardzo przyjemna w dotyku, ale wrażenie psuje wytłoczone przeszycie, które zdradza plastikowość pokrywy. Skłania też do przyjrzenia się bliżej elementom chromowanym, które też wcale chromowane nie są…

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Ostatnie doniesienia mówią, że doczekamy się również ultrabooków ATIV Samsunga wykończonych w podobnym stylu. Materiały te mają jedną niezaprzeczalną zaletę — są lekkie. Urządzenie przy wymiarach 151,2×79,2×8,3 mm waży zaledwie 168 gramów. Zaznaczę tu, że ekran wraz z płatem Gorilla Glass udało się zamontować tak, że prawie nie pozostawia miejsca na bokach. Niestety, gabaryty Note'a 3 sprawiły, że obsługa jedną ręką mimo tego jest nieosiągalna nawet dla osób o większych dłoniach. Dla mnie odblokowanie ekranu czy włączenie aparatu jest wręcz niebezpieczne, gdyż sięgając kciukiem do odpowiedniego miejsca nie jestem w stanie objąć urządzenia resztą dłoni. Klawiatura ekranowa, nawet przesunięta do krawędzi ekranu w trybie obsługi jedną ręką, jest dla mnie nieosiągalna.

Wewnątrz znajdziemy jedne z najmocniejszych podzespołów, jakie można obecnie wykorzystać do konstrukcji smartfonu. W testowanej wersji N9005 (wyposażonej w LTE) urządzenia znalazł się 4-rdzeniowy Snapdragon 800 (MSM8974, 2.3 GHz, Krait 400), grafika Adreno 330 i 3 GB pamięci operacyjnej. Wyniki benchmarków, poza nielicznymi modelami (Xperia Z1), zostawiają konkurencję daleko w tyle (34700 w AnTuTu, 19 tysięcy punktów w 3DMark Ice Storm Unlimited), ale najlepiej o wydajności urządzenia świadczy całkowity brak problemów z wideo 4K. Note 3 bez zająknięcia nagrywa i odtwarza filmy o rozdzielczości 3840×2160 pikseli. Oczywiście wszystko inne również działa bez zarzutu i nawet toporny TouchWiz nie sprawia problemów.

Ciekawostką jest zamontowane tu złącze microUSB 3.0 z możliwością podłączenia do niego kabla USB 3.0 — takiego samego, jaki dostać można z dyskiem przenośnym. Kabel jest dołączony do zestawu, w sklepach internetowych pojawiły się już także kable USB 3.0 OTG dla Note 3 i różne przejściówki. Smartfon podłączony do gniazda USB 3.0 będzie ładował się o około 80% szybciej, niż w przypadku wersji 2.0 standardu, oraz będzie szybciej przesyłał dane. Niestety, tego drugiego nie udało mi się tego sprawdzić, gdyż zarówno Kies (OS X), jak i Android file transfer, odmówiły współpracy. Gniazdo jest tak skonstruowane, że nie ma żadnego problemu, aby podłączać do niego również kabel z wtyczką typu micro-B od innego urządzenia. Poza ładowarką, w pudełku znajdziemy także biały zestaw słuchawkowy z 3-przyciskowym pilotem oraz kilkoma parami gumek do słuchawek dokanałowych.

Obraz

Za bardzo niefortunne uważam umieszczenie obok tego złącza jedynego głośnika, w jakie został wyposażony ten smartfon — nie dość, że o stereo można tylko pomarzyć, to jeszcze podczas oglądania multimediów i grania nietrudno go zasłonić dłonią. Jeśli chodzi o prowadzenie rozmów, nie mam temu smartfonowi nic do zarzucenia. Bez względu na warunki, wszyscy rozmówcy słyszeli mnie dobrze, mimo rozmiaru urządzenia. Trzymanie go przy uchu nie było niekomfortowe.

Zamontowana tu bateria ma pojemność 3200 mAh, co pozwala na 2-3 dni intensywnej pracy. Producent pomyślał również o gnieździe na kartę pamięci i zestawie czujników: akcelerometr, żyroskop, kompas, termometr, barometr, higrometr oraz czujnik zbliżeniowy. Z przykrością stwierdziłam, że wykorzystujące ten ostatni funkcje zebrane pod nazwą Air Gesture, czyli obsługa urządzenia bez dotykania go, nie działają tak dobrze, jak w reklamach. Jestem bardzo zadowolona z Air Glance, czyli aktywacji ekranu z zegarkiem i powiadomieniami (widoczny na zdjęciu poniżej), kiedy ekran jest uśpiony, przez machnięcie nad nim ręką. Jako że często korzystam ze słuchawek Bluetooth z mikrofonem, spodobała mi się również możliwości odbierania połączeń bez dotykania ekranu — jest to szybsze nawet od używania przycisku na słuchawkach. Przewijania stron i przełączania ekranów jakoś nie udało mi się opanować. Jeśli zaś chodzi o barometr i termometr, póki co jedyną wykorzystującą je aplikacją jest osobisty trener S Health, dostarczony z urządzeniem. Aplikacja ta ma możliwość odczytania danych o warunkach zewnętrznych oraz poinformowania, jeśli jest za ciepło bądź zbyt zimno dla dobrego samopoczucia właściciela urządzenia. Perfekcyjnie sprawdza się mechanizm wykrywający, czy patrzę na urządzenie i zatrzymujący film czy też wygaszający ekran kiedy odwrócę wzrok.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Akcesorium tradycyjnie towarzyszącym urządzeniom z serii Note jest rysik. Producent zdecydował się na zmianę kształtu tego dodatku na prosty i symetryczny, dzięki czemu nie trzeba już zastanawiać się, czy w dobrą stronę chowamy go do dedykowanej kieszonki. Podobnie jak w innych urządzeniach z rodziny, został on wyposażony w jeden przycisk, aktywujący różne funkcje, oraz jest czuły na nacisk, dzięki zastosowaniu technologii feel firmy Wacom. Rysowanie i pisanie jest przyjemniejsze, niż w przypadku tych starszych, gdyż jest nieco dłuższy i w ogóle wygodniejszy. Samsung zaimplementował także system ostrzegania przed wyjściem z domu bez rysika, który jednak działa bardzo kapryśnie. Zaprojektowany został tak, że wyświetli powiadomienie tylko jeśli przemieszczamy się z wyłączonym ekranem Note'a 3.

Obraz

Funkcje piórka znacznie zmieniły się względem tego, co znamy z poprzednich Note'ów. W Galaxy Note 3 oraz najnowszym Note 10.1 znajdziemy między innymi aktywujące się po wyjęciu rysika lub po naciśnięciu przycisku na rysiku menu Air Command. Daje ono dostęp do funkcji: Notatka z akcji, Scrapbooker, Screen Write, S Szukacz i Pen Window. Z Play można pobrać także aplikację Pen.Up, która jest klientem swoistej sieci społecznościowej, stworzonej jedynie dla rysowników posiadających najnowsze smartfony i z serii Galaxy (na XDA znalazłam wersję dla Note 8.0). Wciąż możemy korzystać ze sterowania przez trzymanie końcówki rysika nad ekranem, co pozwala przewijać tekst bądź podglądać wiadomości bez otwierania ich.

Obraz

Notatka z akcji to inteligentny notatnik, który potrafi rozpoznać niektóre z zapisywanych słów kluczowych, adresy email i numery telefonu, a następnie powiązać z nimi odpowiednie akcje. Jak to często bywa z tego typu funkcjami, działa to najlepiej, jeśli posługujemy się językiem angielskim. Notatkę można także szybko przypiąć do ekranu domowego.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

S Szukacz to aplikacja na wzór Spotlight w OS X, czyli globalnej wyszukiwarki. Z jej pomocą szybko można znaleźć kontakty, ustawienia, aplikacje, a nawet ręcznie zapisane notatki zawierające wskazany tekst, jeśli urządzenie jest w stanie „odczytać” pismo właściciela. Możemy ją aktywować także przytrzymując przycisk menu. Tu zaznaczę, że przyciski dotykowe pod ekranem można obsługiwać także piórkiem.

Scrapbooker oraz Screen Write znane są z poprzedniej generacji urządzeń Galaxy Note. Ta pierwsza funkcja pozwala na zachowywanie w postaci fragmentu zrzutu ekranu obrysowanego obszaru (w przeciwieństwie do poprzednich wersji, tu zostanie on dopasowany do prostokąta). Do wycinka można oczywiście dodać notatkę bądź od razu udostępnić go na serwisach społecznościowych. Takie obrazki zbierać można w aplikacji Album z wycinkami. Druga opcja daje możliwość pisania po zrzucie pełnego ekranu. Mamy tu oczywiście możliwość zmiany parametrów pisaka, gumkę, a także możemy szybko wysłać zrzut z notatką.

Obraz

Pen Window to jedna z najciekawszych możliwości urządzenia. Note'y tradycyjnie pozwalają na uruchamianie dwóch aplikacji jednocześnie, a ta funkcja pozwala określić (narysować) obszar, który zajmie jedna z nich. W ten sposób możemy uzyskać pływające okienko z przeglądarką (ma problemy z zachowaniem proporcji wyświetlanych stron), filmem z YouTube'a, Hangoutami, klientem ChatOn, kalkulatorem, zegarkiem, kontaktami lub aplikacją telefonu. Okienko można swobodnie przesuwać i zmieniać jego rozmiar, a także zminimalizować do postaci ikony lub przenieść aplikację na pełny ekran.

Oczywiście wciąż można korzystać z dwóch aplikacji na podzielonym ekranie. Flagowa funkcja Note'ów działa tu bez zarzutu.

Obraz

Na Note 3 do zestawu obsługujących ten tryb aplikacji dołączyły między innymi Evernote, Książki Play i Trip Advisor. Znajdziemy tu oczywiście znane z innych urządzeń Galaxy aplikacje, jak S Terminarz, odświeżony S Notatnik z kartkami przygotowanymi pod listy zadań czy zaprojektowaną specjalnie dla urządzeń Galaxy Note wersję Sketchbooka firmy Autodesk. Nie zabrakło zaskakująco bogatego edytora filmów, który z zebranych klipów pozwoli złożyć dłuższy materiał w wybranym stylu, z pasującymi efektami. Tu przestrzegę przed nagrywaniem filmów w różnych pozycjach. Zarejestrowałam sporo pojedynków podczas zawodów Robotic Arena, ale nie zostały one zamieszczone na blogu, gdyż część z nich jest nagrana do góry nogami, a część obrócona o 90°, mimo że zawsze trzymałam urządzenie poziomo. Cały misterny plan… no właśnie. Wygląda to jakby urządzenie zapamiętywało pozycję, w której uruchomiona została aplikacja do obsługi aparatu. W każdym razie, aplikacji na tym urządzeniu jest więcej, niż zwykły użytkownik będzie w stanie wykorzystać, ale ma to i dobre strony — jest z czego wybierać i każdy znajdzie coś dla siebie.

Galaxy Note 3 jest promowany jako smartfon również dla biznesu, warto więc wspomnieć i o tych aspektach urządzenia. Wśród bogactwa zainstalowanych tu aplikacji znajdziemy KNOX, który od niedawna można zainstalować także na Galaxy S4. Bezpieczeństwo środowiska zapewniają mechanizmy: Customizable Secure Boot (gwarantuje, że na urządzeniu uruchamiane będzie tylko sprawdzone oprogramowanie i nie wkradnie się tu żaden wirus, oraz umożliwia zastosowanie certyfikatu bezpiecznego uruchomienia), TrustZone-based Integrity Measurement Architecture (bez przerwy monitoruje spójność jądra systemu oraz programu rozruchowego i w razie zmiany może nawet zablokować dostęp do jądra i wyłączyć urządzenie) oraz Security Enhancements for Android (technologia tworząca wydzielone obszary pamięci dla aplikacji i danych).

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

KNOX w praktyce to zabezpieczona hasłem i PIN-em piaskownica dla aplikacji, których, jak zapewnia producent, bez obaw używać można w biurze. Składa się ona z własnego ekranu domowego, launchera, aplikacji nieco różniących się od tych dostępnych na urządzeniu w podstawowym trybie oraz własnych widżetów. Wszystkie przechowywane w kontenerze dane są szyfrowane (AES-256) i nie ma z jego poziomu dostępu do informacji przechowywanych na urządzeniu poza KNOX. Bez uruchamiania KNOX również nie dostaniemy się do przechowywanych na wirtualnej partycji danych. Znajdziemy tu ponadto klienta wirtualnych sieci prywatnych z certyfikatem FIPS oraz obsługę WPS w architekturze IPSec, w tym algorytmu Suite B. Znamiennym jest, że w tym trybie niemożliwe jest między innymi robienie zrzutów ekranu i żadna z dostępnych aplikacji nie ma wbudowanej łączności z serwisami społecznościowymi. Nie zabrakło narzędzi dla administratorów sieci korporacyjnych, umożliwiających zarządzanie urządzeniami, choć zapewne niejeden dział IT będzie miał problem — ktoś z pracowników przyniesie Note'a 3, reklamowanego jako idealny dla biznesu, a rozpracowanie systemu i przystosowanie go do pracy w środowisku spadnie na administratorów.

Obraz

Bezpieczeństwo platformy zostało oczywiście poddane dyskusji. Badacze z izraelskiego Uniwersytetu Ben-Guriona twierdzą, że możliwe jest podsłuchiwanie komunikacji prowadzonej z wewnątrz KNOX — poczty elektronicznej, ruchu z przeglądarki oraz pobieranych plików. W chwili pisania tego testu Samsung nie zgadza się z zarzutami. Podobno doniesienia dotyczą znanej podatności, przed wykorzystaniem której KNOX rzekomo jest w stanie skutecznie się bronić innymi sposobami (chodzi na przykład o szyfrowany VPN). Oto wypowiedź rzecznika prasowego Samsunga w Polsce, Olafa Krynickiego, z połowy grudnia: Samsung traktuje wszelkie zgłoszenia dotyczące luk bezpieczeństwa z wielką powagą, dlatego uwagi nadesłane przez Uniwersytet Ben-Guriona zostaną poddane dalszej, wnikliwej analizie. Jak wynika z posiadanych przez nas informacji, wskazane zagrożenie wydaje się być podobne do innych dobrze rozpoznanych ataków. Technologia KNOX posiada już mechanizmy zabezpieczające przed tego typu zagrożeniami, np.: możliwość konfiguracji VPN oraz obsługę SSL/TLS. W zależności od wykorzystywanego w danej chwili mechanizmu, poszczególne elementy systemu KNOX zapewniają skuteczną ochronę przed wszelkimi atakami. Tego typu złośliwe oprogramowanie z pewnością nie jest w stanie zakłócić architektury KNOX ani przeniknąć do jej wnętrza. Żadna ze stron nie zdradza dalszych szczegółów. Tymczasem platforma wciąż jest badana przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych.

Testowany Note 3 działał pod kontrolą Androida 4.3, ale w styczniu powinien dostać wersję 4.4. W przygotowaniu jest również CyanogenMod dla tych urządzeń, choć obecność systemu KNOX budzi obawy wśród miłośników domowych ROM-ów. Mechanizm trwale zapisuje stan, jeśli wprowadzone są modyfikacje, co w większości krajów wiąże się z utratą gwarancji po zrootowaniu urządzenia.

[break/]Aparat wykorzystany w tej konstrukcji przez Samsunga został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 4128×3096 pikseli, obiektyw szerokokątny, LED doświetlający oraz stabilizację obrazu.

Obraz

Jakość zdjęć zrobionych tym urządzeniem pozostawia niestety wiele do życzenia. Matryca nie jest najwyższych lotów, co widać w dowolnym trybie nocnym, jak również na wysokich ISO… czyli takich powyżej 100. Podejrzewam również, że oprogramowanie zbyt agresywnie usuwa szumy i wyostrza krawędzie. Do tego dokłada się kiepskie działanie automatycznego dobierania balansu bieli przy sztucznym świetle. Nawet kilka zdjęć zrobionych w serii w tym samym pomieszczeniu może mieć inne zabarwienie… w większości przypadków zdecydowanie za ciepłe. Odwzorowanie kolorów pozostawia sporo do życzenia i moim zdaniem jedynym zastosowaniem, w którym Note 3 sprawdzi się jako aparat, jest fotografowanie wschodów i zachodów słońca. Zdjęć lepiej nie oglądać na ekranie komputera.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Agresywne algorytmy, mające udoskonalić zdjęcia, dobrze radzą sobie z usuwaniem aberracji chromatycznych. Nie odbywa się to jednak bez konsekwencji. W połączeniu z mechanizmami wyostrzającymi powodują, że na wielu zdjęciach znaleźć można białą poświatę wokół różnych elementów, jak gałęzie, budynki czy sieć trakcyjna.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Aplikacja pozwala zarówno na ręczne sterowanie parametrami, jak czułość, ekspozycja, balans bieli i zachowanie lampy błyskowej, jak również daje dostęp do automatycznych trybów i efektów. Paleta trybów automatycznych zawiera między innymi możliwość zrobienia zdjęcia panoramicznego i sferycznego, poprawienia cery i wyboru najlepszego wyrazu twarzy modela, HDR czy też różnych zdjęć animowanych oraz przedstawiających ruch. Nowością jest tryb przeznaczony do fotografowania golfowych zamachów — w sam raz na biznesowe spotkania…

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Najbardziej zainteresowały mnie zdjęcia sferyczne. Robi się je podobnie do panoramicznych, z tym że urządzenie dzięki swoim sensorom wykrywa w jakim kierunku wskazuje obiektyw. Obraz jest następnie składany w coś podobnego do panoramy 3D, którą można przesuwać na ekranie urządzenia i oglądać, jakbyśmy byli wewnątrz kuli, bądź „spłaszczyć” i wyeksportować do pliku JPG. Niestety, podobnie jak w przypadku panoram, efekty nie są idealne.

  • Slider item
  • Slider item
[1/2]
  • Slider item
  • Slider item
[1/2]

Jeśli zaś chodzi o tryb HDR, o ile tylko fotografujący nie trzęsie nadmiernie urządzeniem, efekty są bardzo dobre. Wyjątkiem są zdjęcia nocne, które niestety pełne są szumów i niedoskonałości.

  • Tryb nocny
  • HDR
[1/2] Tryb nocny
  • Auto
  • HDR
[1/2] Auto

Test aparatu w tym urządzeniu pozostawił spory niedosyt. Aż wierzyć się nie chce, że Note 3 — smartfon wyposażony w komponenty z najwyższej półki, ciekawe technologie i sporo naprawdę świetnych aplikacji — robi tak słabe zdjęcia. Flagowcowi to po prostu nie przystoi…

Obraz

Nie ulega wątpliwości, że Note 3 jest przykładem ewolucji, i to w dobrym kierunku. Bardzo podoba mi się droga, którą poszedł rysik (wygodne chowanie, przyjemniejsze niż w poprzednich wersjach materiały) oraz powiązane z nim aplikacje (bardziej elegancki S Notes, możliwość uruchamiania aplikacji w okienku), ekran również uważam za fenomenalny i nawet plastikowe szwy mi tak bardzo nie przeszkadzają. Producent pomyślał o wielu zastosowaniach tego urządzenia, choć najwyraźniej multimedia i fotografia do nich nie należą, co mnie do tego modelu zraziło. Podoba mi się za to to, że Samsung spróbował wyjść naprzeciw środowiskom biznesowym i firmom pozwalającym pracownikom na wykorzystywanie w celach zawodowych prywatnych smartfonów. Zanim jednak zacznę chwalić sam KNOX, zaczekam na wyniki analiz jego zabezpieczeń.

Nie jestem w stanie podzielić powszechnego zachwytu tym urządzeniem. Nie oznacza to, że nie uważam go za świetny smartfon bądź doskonały mały tablet, gdyż niewątpliwie tym właśnie Galaxy Note 3 jest. Szczególnie jeśli szukamy elektronicznego notatnika bądź urządzenia dla podróżujących rysowników. Po prostu widzę sporo miejsca na poprawki i mam nadzieję, że pojawią się w kolejnej generacji. Nie mogę się też doczekać końca mody na urządzenia, których nie da się trzymać jedną ręką, nie wspominając o obsłudze — Note 2 (ekran 5,5") był dla mnie znacznie wygodniejszy.

Krąży plotka, że w przyszłym roku pojawi się Galaxy Note Lite. Nie będzie on jednak ani trochę mniejszy od Note 3, będzie jedynie wykorzystywał tańsze komponenty.

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)