Google pokazuje, że wzornictwo aplikacji na Androidzie nie musi być nudne
Wśród użytkowników smartfonów z Androidem znajdziemy wielu,którzy z czcią i podziwem wypowiadają się o języku wzornictwaznanym jako Material Design. Odsłonięty w 2014 roku, miałprzynieść totalne ujednolicenie doświadczenia użytkownika wandroidowych aplikacjach. Jego myśl przewodnia była śmiała: niechoprogramowanie ma w sobie coś fizycznego, namacalnego, tak jaknamacalna jest kartka papieru. Niech oprogramowanie podlega prawomniemal fizycznym w naturze. Wizja stała się ewangelią, więc jeślijakaś androidowa aplikacja śmiała wzornictwem odbiegać od tego,co wymyślono w Mountain View, było to powodem do jej krytykowania,a nawet wyszydzania. W efekcie doszliśmy do punktu, w którymoprogramowanie na Androida wygląda tak samo… nudno. Czy potegorocznym Google I/O cokolwiek może się zmienić?
12.05.2018 13:32
W cieniu tych wszystkich doniesień o sztucznej inteligencji,które zdominowały tegoroczną konferencję deweloperską Google’aznalazła się zapowiedź o kolejnym etapie ewolucji Material Design.Nie, to nie gambit Microsoftu, nie zmieniamy Modern w uciekający odjego założeń język Fluent. Tym kolejnym etapem ewolucji jestdostarczenie narzędzi i poradników, dzięki którym Material Designprzestanie być tak monotonny. Niech aplikacje zachowająfunkcjonalną spójność, zarazem jednak niech nabiorąindywidualności, zaczną mieć coś wspólnego ze swoimi markami.
Jak taki zindywidualizowany Material Design wygląda w praktycemogliśmy już chyba wszyscy zobaczyć: to właśnie za pomocą tychnarzędzi powstały interfejsy nowego Gmailaoraz aplikacji Tasks.Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, by inne aplikacje wyglądały*trochę *inaczej. Edytormotywów MaterialTheme to wtyczka do popularnego wśród projektantów narzędziaSketch(dostępnego oczywiście tylko na macOS-a), pozwalająca na baziestandardowego motywu Material zrobić coś własnego, z nowymifontami, paletami i ikonami, a nawet trochę innymi przyciskami.
Getting started with Material Theme Editor
Edytor pozwala też łatwodziedzić te specyficzne dla swojego stylu zmiany przez kolejneelementy – np. jeśli częścią stylu jest jeden zaokrąglonynarożnik, to znajdzie się on po ustawieniu we wszystkich wskazanychelementach aplikacji. W ten sposób Google realizuje koncepcjęmeta-systemu wzornictwa, narzędzia do projektowania systemówwzornictwa, które jednak będą działać wewnątrz schematuużyteczności narzuconego przez Material Design.
Matias Duarte, szef pionuMaterial Design w Google chwali się, że w ten sposób udało sięstworzyć oddzielenie między stylem a funkcją, którego do tej porybrakowało w projektowaniu oprogramowania. Teraz, gdy są one jużoddzielne, z jednej strony dostajemy wszystko to, czego pożądaużytkownik w zakresie użyteczności, z drugiej zaś stronyzaspokojone zostaje pragnienie projektanta, chcącego się wyróżnić,znaleźć swoją drogę do artystycznej wypowiedzi.
Minie oczywiście sporo czasu,zanim projektanci nauczą się wychodzić poza dzisiejszeograniczenia Material, ale stanie się to raczej wcześniej niżpóźniej. Miękkie wytyczne nowego etapu języka wzornictwa wymagająpo prostu trochę eksperymentowania. Efekt jednak na pewno będzielepszy niż w wypadku iOS-a, w którym wydaje się, że aplikacjecałkowicie zatraciły spójność interfejsu.
Zainteresowani tym, co możnazrobić z Material, powinni odwiedzić stronę material.io– tam znajdą poradniki, narzędzia i niezbędne zasoby.