Huawei stawia na AI. "Moc obliczeniowa będzie fundamentem wszystkiego"
Przed kilkoma dniami udałem się do Szanghaju na imprezę Huawei Connect 2019, podczas której chiński gigant pokazał nowe produkty oraz pochwalił się swoją wizją przyszłości.
24.09.2019 18:25
Tegoroczna konferencja Huawei Connect była niemal w całości poświęcona sztucznej inteligencji. Ta - jak przekonują Chińczycy - w niedalekiej przyszłości będzie usprawniać praktycznie wszystkie gałęzie gospodarki i życia społecznego.
Tam, gdzie pojawia się sztuczna inteligencja, wymagana jest duża moc obliczeniowa. Ken Hu - wiceprezes Huaweia - podczas swojego przemówienia przytoczył przykład aplikacji do rozpoznawania kotów. Aby stworzyć odpowiedni algorytm konieczne jest przepuszczenie przez algorytmy milionów zdjęć i pozwolenie komputerowi na wypracowanie własnych wzorców, które będą przez niego wykorzystywane do rozpoznawanie obrazów.
Taki proces wymaga ogromnej mocy obliczeniowej, a to tylko najprostszy przykład wykorzystywania AI. Autonomiczne samochody wymagać będą jeszcze większych zasobów. Jak stwierdził Hu, w niedalekiej przyszłości "moc obliczeniowa będzie fundamentem wszystkiego".
Według Huaweia, do 2024 roku sztuczna inteligencja pochłaniać będzie 80 proc. mocy komputerów na całym świecie. Chińczycy chcą być na tę informatyczną rewolucję gotowi.
Atlas 900 to najszybsza na świecie jednostka szkoleniowa AI
Atlas 900 to stworzony przez Huaweia klaster odpowiedzialny za wykonywanie zadań związanych ze sztuczną inteligencją. Zbudowany jest z tysięcy autorskich układów Ascend 910.
Test ResNet-50, który polega na trenowaniu sieci neuronowych według określonego schematu, Atlas 900 ukończył w 59,8 sekundy. Dotychczasowy rekordzista potrzebował na to 70 sekund, więc wzrost wydajności jest zauważalny. Nowa jednostka każdej sekundy będzie w stanie wykonywać o ok. 15 proc. więcej zadań.
Huawei pokazał, jak moc Atlasu 900 można wykorzystać w praktyce
Firma nawiązała współpracę z Obserwatorium Astronomicznym w Szanghaju oraz organizacją Square Kilometer Array. Podczas prezentacji firma pokazała zdjęcie nieba, na którym uwieczniono ponad 200 000 gwiazd. Gdyby znalezienie gwiazdy o określonych właściwościach polecono człowiekowi, ten potrzebowałby na to ok. 169 dni. Atlas 900 uporał się z tym zadaniem w 10 sekund.
Wysoką moc obliczeniowych jednostek AI można wykorzystać nawet w sortowni odpadów. Jeden z partnerów Huaweia zaprezentował wyszkolonego z użyciem Atlasu 900 robota, który segreguje śmieci bezbłędnie oddzielając odpady plastikowe, papierowe oraz szklane.
AI to również potencjał na zwiększenie bezpieczeństwa. Jeszcze inny partner Huaweia wykorzystuje sztuczną inteligencję do przeprowadzania inspekcji sieci energetycznych. Zamiast wspinać się na słupy energetyczne, wystarczy wysłać drona, który jest w stanie wykryć wszelkie usterki dzięki wbudowanym sensorom i algorytmom AI.
Analiza ogromnych ilości danych przez AI ma także usprawnić kontrole samolotów przed każdym lotem czy przewidywanie pogodę z wyższą dokładnością. Potencjał jest praktycznie nieograniczony.
Wizja Huaweia zakłada, że najbardziej wymagające obliczenia AI będą wykonywane w chmurze. Dlatego aby sztuczna inteligencja mogła w pełni rozwinąć skrzydła, konieczny jest rozwój sieci 5G, pozwalającej na uzyskanie wysokiego transferu danych przy zachowaniu maksymalnie niskich opóźnień.
Chińczycy budują swój biznes na kompleksowym podejściu do tematu AI
Biznes Huaweia (nie mylić z działem konsumenckim odpowiedzialnym za produkcję smartfonów) ma polegać na inwestycji w innowacje w architekturze procesorów, produkcję procesorów dla różnych scenariuszy użycia oraz otwarty ekosystem.
Huawei chce zarabiać na licencjonowaniu usług chmurowych, sprzedaży sprzętu (jednostek obliczeniowych, serwerów itp.), a także udzielaniu wsparcia w tworzeniu aplikacji. Firma zainwestowała zresztą w deweloperów 1,5 miliarda dolarów.
Jeśli jakieś przedsiębiorstwo będzie myśleć o wdrożeniu rozwiązań AI we własnym biznesie, Huawei będzie gotowy do nawiązania współpracy.
Jeden z przedstawicieli Huaweia podzielił się ze mną ciekawą historią o norweskiej farmie łososi, która?zaczęła w ostatnich latach kiepsko prosperować. Chińczycy zbudowali inteligentny system zarządzający farmą i dzięki analizie setek czynników, takich jak jakość wody, udało się uczynić hodowlę bardziej efektywną i - być może - ocalić przedsiębiorstwo przed upadkiem.
Według Gartnera, do 2023 roku wartości rynku komputerowego przekroczy 2 biliony dolarów, w czum duża zasługa ma być właśnie w rozwoju sztucznej inteligencji i rozwiązań chmurowych. Huawei ma więc o co walczyć.