Ktokolwiek jeszcze twierdzi, że komputery są w odwrocie? Nic z tych rzeczy
W trzecim kwartale 2020 r. liczba dostaw komputerów wzrosła o blisko 10 proc. kwartał do kwartału i podobnie rok do roku, wynika z raportu Jon Peddie Research.
06.12.2020 19:54
O tym, że komputery tracą na rynek na rzecz smartfonów lub konsol do gier, słyszymy regularnie. Ba, gdyby zgromadzić całą publicystykę na ten temat, to, jak mniemam, mielibyśmy już co najmniej tuzin datowanych końców ery PC. Tymczasem według najnowszych danych analitycznych jest dokładnie odwrotnie: rynek ma zwyżkową formę.
Miniony kwartał przyniósł wzrost dostaw komputerów o 9,8 proc. kwartał do kwartału i 9,5 proc. rok do roku, donosi JPR. Choć okres między lipcem a wrześniem zwyczajowo jest dla producentów owocny, odniesienie do lat poprzednich nie pozostawia złudzeń. Co więcej, rośnie również wykorzystanie samodzielnych kart graficznych. Dokładnie o 13,4 proc. w ujęciu kwartalnym i 9,1 proc. w ujęciu rocznym.
Inna sprawa, że prym zdają się wieść laptopy i systemy zintegrowane, bo w przypadku samych desktopowych CPU obserwujemy wynik o 14,2 proc. niższy niż przed rokiem.
Niemniej najwięksi producenci, nawet ci kojarzeni powszechnie z desktopowymi procesorami, ewidentnie nie mają powodów do zmartwień. W istocie rzeczy cała wielka trójka, a więc AMD, Intel i Nvidia, kolektywnie wychodzi na plus. AMD dostarczyło 18,7 proc. więcej chipów niż kwartał wstecz, Intel – 7,8 proc., Nvidia zaś – 10,8 proc. I to wszystko pomimo problemów natury podażowej.
Tak więc nawet jeśli komputery przestają być synonimem blaszanych skrzynek, to jednak zdecydowanie nie są na wymarciu. Mało tego, agencja prognozuje, że w ciągu najbliższych trzech lat wartość rynku dGPU wzrośnie o co najmniej 37 proc. Znamienne.