Linux prawie pełnoletni

Całkiem niedawno pisaliśmy o 25-leciu GNU, a tutaj kolejna interesująca rocznica. Mało ktoodnotował, że w niedzielę minęło równo siedemnaście lat, od kiedyLinus Torvalds napisał na grupę comp.os.minix posta o tytule Free minix-like kernel sources for 386-AT de facto dającpoczątek publicznemu życiu Linuksa. Fakt ten uczciła na swojejstronie głównej Encyclopedia Britanica, zabrakło jednak wzmianki naWikipedii, wiele innych serwisów także przeoczyło towydarzenie. Życząc wszystkiego najlepszego można pokusić się o momentrefleksji, 17 lat to bowiem szmat czasu. Z jednej strony projektLinusa to oczywiście olbrzymi sukces - samo jądro, system,aplikacje i społeczności zgromadzone wokół idei to fantastycznyefekt, którego skali sam Linus ani nikt inny w 1991 roku raczej sięnie spodziewał. Z drugiej jednak strony, to aż 17 lat rozwojuoprogramowania, które do tej pory nie może przebić się dopowszechnej świadomości zwykłych użytkowników i zagościć na ichstacjach roboczych. Wydaje się, że zdecydowanie więcej szczęścia w dotarciu do ludzi -nie licząc naturalnie olbrzymiej roli na rynku serwerów, z usługktórych większość z nas korzysta nie wiedząc nawet, że obsługuje jeczęsto właśnie Linux - system opierający się na jądrze spod znakusympatycznego pingwinka zaczyna notować jako oprogramowaniewbudowane w różnego typu urządzenia, od komórek po telewizory.Podobnie jednak jak w przypadku serwerów, sukces to dośćniewdzięczny - Linux odwala tam całą czarną robotę bez wyraźnegodocenienia tej roli w publicznej świadomości, jak miałoby tomiejsce gdyby każdy użytkownik uruchamiając często kilka razydziennie komputer spoglądał na jego logo. I tego chyba należałobysolenizantowi życzyć najbardziej.

06.10.2008 16:03

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (84)