Acer Predator Helios 500: Intel vs AMD – odwieczna wojna
Jakiś czas temu miałem na warsztacie dwa laptopy dla graczy i mimo że pochodziły one z tej samej rodziny, to diametralnie różniły się zamontowanymi podzespołami. Mowa o tytułowych Acer Predator z linii Helios 500. Tym razem na testy przyszły do mnie modele z konfiguracją pod procesor Intel oraz AMD. Biorąc pod uwagę, iż Intel jest zwykle kojarzony z dużą wydajnością a AMD z tańszymi rozwiązaniami, nie chciałem kierować się w teście porównaniami – który lepszy a który gorszy. Postanowiłem przetestować je pod względem wydajności w pracy, multimediach oraz oczywiście w szeroko pojętej rozrywce.
Muszę przyznać iż czas który z nimi spędziłem, będę wspominał bardzo dobrze, choć nie jednokrotnie miałem momenty zawahania czy w ogóle brać się za takie testy. Powód taki mogę wytłumaczyć tym iż w obu przypadkach zastosowano specyfikację daleko odbiegającą od porównawczej i o nieco odmiennych jakościowo komponentach. Mimo wszystko zebrawszy się do kupy, udało się sklecić tę recenzję.
Budowa / wykonanie
W związku z tym iż oba laptopy posiadają wręcz identyczne wykończenie, różniące się tylko kilkoma naklejkami na obudowie, moja rola co do wskazywania różnic budowy została zminimalizowana. Oba laptopy przybyły do mnie w masywnych kartonowych pudłach gdzie prócz samych urządzeń, w środku każdego czekała na mnie masywna ładowarka. Jednak z racji tego, iż żadna z nich nie posiadała znamienia marki Acer, została przeze mnie potraktowana jako zamiennik i niepokazana w tej recenzji. Kwestia jakości wykończenia obu laptopów jest iście konkretna, gdyż seria Helios odznacza się wysoką jakością użytych komponentów i specjalnym wyprofilowaniem krawędzi.
Kolejny raz producent nieźle poszalał w kwestii wagi, która w tym wypadku wynosi 4 kg razem z baterią. Z drugiej strony zainstalowane wewnątrz komponenty świetnie wpasowują się w klasę premium, jaką jest seria Helios 500. Na uwagę zasługuje wysokiej jakości klapka ekranu oraz klamry mocujące go do podstawy. Producent zastosował w tym wypadku matową matrycę IPS o przekątnej aż 17,3 cala i rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Tym, co ucieszyło mnie najbardziej jako gracza, to zastosowanie odświeżania ekranu na poziomie 144 Hz.
Jeżeli skupimy się na układzie klawiatury w tym modelu, to otrzymujemy całkiem zgrabny system multimedialny. Helios 500 posiada pełną klawiaturę z częścią numeryczną, niebieskimi ramkami wokół klawiszy WSAD oraz strzałek po prawej stronie. Klawisze mają możliwość podświetlenia i jednoczesnego wyboru 4 z 16,8 mln barw RGB. W dedykowanym programie możemy określić rozkład podświetlenia na klawiaturze oraz określić jego barwę i jasność. W przypadku używania domyślnych, jasnych kolorów podświetlenie wygląda bardzo dobrze, ale w przypadku użycia tych nieco ciemniejszych barw – np. czerwonego – klawisze z obramówkami nie wyróżnią się już kolorem. Osoby ceniące podświetlenie, zapewne szybko polubią się z podświetlonym paskiem wokół touch-pada.
Tuż nad klawiszami multimedialnymi znajdziemy 6 przycisków do ustawiania makr, a po prawej stronie trójkątny, podświetlany włącznik zasilania. W obu modelach producent zastosował bardzo cienkie (0,1 mm), metalowe wentylatory AeroBlade 3D, które w połączeniu z pięcioma rurkami termoprzewodzącymi dbają o to by procesor i karta graficzna, pracowały w niższych temperaturach.
I tym razem możemy liczyć na pełen komplet portów ulokowanych na bokach oraz z tyłu urządzenia. Na lewej krawędzi znajdziemy wtyk na kabel ethernetowy, USB 3.0 oraz aż dwa wejścia USB‑C. Na prawym boku dwa porty USB 3.0, wejście na mikrofon i słuchawki. Producent zastosował w obydwu modelach dwa porty USB‑C, ale tylko w układzie Intela wspierają one technologię Thunderbolt 3, która powinna zadowolić tych, najbardziej wybrednych fanów. Z tyłu natomiast czeka na nas wejście na zasilacz oraz dwa wejścia na dodatkowe wyświetlacze – HDMI oraz DisplayPort. Tak, proszę państwa – możliwe jest używanie nawet trzech monitorów jednocześnie.
Acer postarał się również w kwestii audio, upychając wewnątrz dwa głośniki oraz subwoofer, wspierający technologię Acer TrueHarmony, Waves MaxxAudio oraz rozwiązania Waves Nx przekształcające dźwięk w przestrzenny.
Specyfikacja techniczna
W związku z dość odmienną specyfikacją techniczną obu modeli, postanowiłem porównać je w poniższej tabeli. Od razu możecie zauważyć, iż w podanych konfiguracjach, trochę ciężko ukazać faktyczny aspekt porównania obu modeli pod względem wydajności, gdyż każdy z nich określa nieco inny stosunek ceny do komponentów.
Oczywiście każdy z nich posiada Wifi i Bluetooth, ale nie posiada napędu optycznego :)
Wydajność w cyferkach
Nie będę się wstępnie rozwodził nad wydajnością obu urządzeń w pracy, gdyż testy porównawcze mówią same za siebie. Podczas testów na pierwszy ogień poszły benchmarki ujawniające całą prawdę o zastosowanych w laptopach, komponentach. A wyniki powstałe z CPU-Z wyglądają tak:
W przypadku kart graficznych skorzystałem z GPU-Z oraz potężnego, aczkolwiek niedocenionego FurMarka:
Następnie nadszedł długo oczekiwane testy pracy dysku a nawet dysków twardych, gdyż jednostka wyposażona w Intel ma ich aż dwa – SSD oraz HDD. Klasycznie HD Tune oraz CrystalDiskMark:
Idąc dalej, skupimy się na wzmożonej wydajności którą udało się uzyskać poprzez odpalenie takich benchmarków jak 3DMark Time Spy oraz Cinebench R15, o dziwo wykrywający system Win10 jako Win 8 ;/
Powyższe testy pokazały, iż testowane przeze mnie modele, charakteryzują się wzmożoną wydajnością, która będzie zbierała swoje żniwo w codziennej pracy i rozrywce. Jednak to testy praktyczne dopiero dowiodą, do jakich zadań się idealnie sprawdzą.
Oprogramowanie
W obu urządzeniach domyślnie zainstalowano Windows 10 Home i architekturze x64. Oba laptopy zapewne były wcześniej użytkowane przez inne portale, gdyż można było w nich znaleźć pozostałości danych oraz w przypadku AMD – odinstalowywane sterowniki. By ujednolicić oba systemy, przystąpiłem do instalacji sterowników, uaktualnienia systemu oraz wgraniu wymienionych powyżej programów do testowania.
Dodatkowo zainstalowałem 3 gry: Wiedźmin 3 GOTY, CS:GO oraz Apex Legends. W kwestii wydajności nie spodziewałem się wiadomo jakich wyników, gdyż obecnie mój komputer zasila nieco lepszy procesor, ale bazuję na tej samej karcie graficznej. W trakcie trwania testów spędziłem na obu komputerach łącznie 28 godzin, wyciskając z nich ostatnie soki w rozgrywkach wieloosobowych i w renderingu filmowym. Moim największym wrogiem była nisko-profilowa klawiatura, która wielokrotnie mnie wkurzała, gdyż za bardzo przyzwyczaiłem się do mechanika. Nieodłącznym elementem, z którego musiałem korzystać podczas grania była myszka. Na szczęście gdzieś leżał w szufladzie mój niezawodny gryzoń ze stajni A4Techa, przygotowany właśnie na takie sytuacje. Choć praca na wbudowanym gładziku należy do wygodnych, to w dynamicznych starciach wieloosobowych, na niewiele się zda.
Jak można zauważyć w obu przypadkach mamy do czynienia z dobrej jakości wynikami, pozwalającymi nam na korzystną zabawę w zestawach typu All‑in-one. W grach o założeniach e‑sportowych wymagana jest duża responsywność, odkładająca się w praktyce na ilość klatek. W przypadku trzeciego Wieśka, porównując na żywo grę z dwóch laptopów, zauważyłem lagi w mieście Velen oraz Toussaint, które objawiły się tylko na maszynie z AMD na pokładzie. Idąc tym tropem nieco zdziwiłem się, gdy grając ze znajomymi w Apex Legends, w pewnym meczu osiągałem klatkarz sporo wykraczający poprzez ramy Intela. Praktyka pokazała bowiem że choć AMD ma tańszy i nieco słabszy układ, to potrafi zadziwić swą wydajnością.
Na obu urządzeniach była zainstalowana również aplikacja dedykowana od Acera - PredatorSence, nadzorująca stan procesora, jego taktowanie oraz pracę wiatraków. Dodatkowo jest możliwość ustawiania makr w klawiszach, podświetlenia oraz uruchamianie monitorów nadzorowania komponentów w czasie rzeczywistym. I choć ilość opcji potrafi przerazić, to w przypadku AMD, aplikacja ta nie może się poszczycić tak wieloma opcjami, jak Intel.
Praca, zabawa, nauka ...
Kupując laptopy dla graczy, typu Acer Predator Helios 500, mało kto zwraca uwagę na szybki dysk, wydajną stację roboczą czy sprawny system odprowadzania ciepłego powietrza z obudowy. Zdarza się tez tak, że kupując sprzęt dla graczy, chcemy skorzystać z niego w ramach wydajnej pracy na programach graficznych, a nawet filmowych, renderując materiał szybciej niż w przypadku stacjonarek. Tak też było w moim przypadku.
Jak na komputer stricte stworzony dla graczy, świetnie odnajduje się również w sferze multimedialnej. Odtwarzany dźwięk jest czysty i pozbawiony szumów, czasami miałem wrażenie, że mam do czynienia z systemem 5.1, choć ten model takiego nie posiada. Na stronie producenta wyczytałem, że możliwe jest wsparcie dla produktów obsługujących wirtualną rzeczywistość, ale pozbawiony gogli i systemu sterowania, nie miałem jak tego sprawdzić. Za to bardzo zdziwiłem się, gdy zacząłem renderować filmy do pracy. AMD osiągnął lepsze wyniki niż Intel, zyskując krótszy czas oczekiwania na skonwertowany materiał. Bazując na DaVinci Resolve, miałem do stworzenia 10‑minutowy film 4K, złożony z 85 klipów o przepustowości na poziomie 125 Mbps . Plik miał zająć ponad 25 GB. Przewidywany czas zapisu w obu przypadkach wynosił 2 godziny. W praktyce okazało się, jednak że Helios 500 na AMD poradził sobie z tym w czasie 45 minut, a Intel potrzebował na to niecałej godziny. Zaskoczenie było :)
Jedyne, do czego wręcz muszę się przyczepić to czas pracy na baterii. W obu modelach mamy do czynienia z takim samym ogniwem, które uprawnia nas w teorii do 2 godzin niewymagającej pracy na urządzeniu. Mam przez to na myśli przeglądanie internetu, pisanie oraz słuchanie muzyki. W momencie przełączenia się na wydajną pracę czas ten spada do 45 minut. W przypadku chęci skorzystania z trybu turbo, nieodłączne będzie podłączenie ładowarki. Słaby wynik jak na zwykłego laptopa, lecz akceptowany przy sprzętach skierowanych dla graczy.
Podsumowanie
To były ciężkie dni w mojej blogerskiej karierze. Z jednej strony aż dwa super wydajne laptopy a z drugiej całkiem odmienne systemy. Wojna między Intelem a AMD wciąż trwa i raczej jej końca nie za szybko zobaczymy, gdyż obie te marki dość mocno ze sobą konkurują. Bardzo cieszy mnie fakt, iż Acer zainwestował w dwie możliwe konfiguracje, co w praktyce objawia się dość dobrą wydajnością, biorąc pod uwagę komponenty AMD oraz Intel. W przypadku kwoty, jaką przyjdzie nam wydać na takie konstrukcje, wydajniejsza opcja powinna zamknąć się w kwocie ~8500zł a ta słabsza, nieco taniej. Czy jest to jednak kwota niewygórowana, biorąc pod uwagę, iż jest to rodzaj sprzętu all‑in-one? Myślę, że tak, gdyż kupując osobno komputer, monitor, dobre głośniki oraz peryferia, zapłacimy podobną cenę, ale mocno zrezygnujemy z mobilności. A mobilność gamingowa w obecnych czasach to podstawa!