ModNation Racers

Nie jest łatwo znaleźć pozycję dla zarówno młodszych, jak i starszych graczy, która wciągnęłaby ich na długie godziny. Przy LittleBigPlanet, nowatorskim projekcie Media Molecule, poniekąd znaleziono złoty środek - poza platformówkową rozrywką, tytuł ten oferował także niezwykle bogaty edytor plansz, gdzie mogliśmy tworzyć własne mapy, a potem umieszczać je w sieci. Fakt, zabawa dość szybko się nudziła, bo w końcu ile razy można lecieć w prawo i unikać przeróżnych przeszkód, pozostawionych przez szalonych architektów... Na szczęście pomysł już nie przepadł. Studio United Front postanowiło go lekko udoskonalić, czego wynikiem jest ModNation Racers</i.

Redakcja

18.06.2010 | aktual.: 01.08.2013 01:49

Serwuje się odbiorcy produkt bardziej dynamiczny, mocno trzymający się zasady "ścigaj się, twórz i dziel się tym", a dzięki temu najprawdopodobniej twórcy zachęcą większą gromadkę graczy do zabawy, aniżeli szmaciany chłopczyk i jego mały-duży świat. W ModNation Racers</i, jak sama nazwa wskazuje, rozchodzi się o rywalizację na torze. Do naszej dyspozycji oddany został kierowca, jego gokart, a także rzecz jasna szereg wyścigów, które wypada ukończyć – czyli standard. Wszystko podane jest w miłej, mocno karykaturalnej formie, ale w żadnym razie nie powinno to zniechęcić starszych, gdyż wygląd samych ludzików, jak i maszyn, jest inspirowany znanymi figurkami Urban Vinyl. Wiele elementów w grze czeka tylko na pomysłowych Dobromirów, co to tkną w martwe, cyfrowe obiekty życie...

Obraz

Dorzucono bowiem naturalnie rozbudowany edytor. Mamy możliwość zmiany nie tylko ludka i jego bryki, ale również tras. Jeżeli chodzi o modyfikowanie postaci to nie da się ukryć, że dzięki udostępnionym narzędziom idzie zmajstrować niemal wszystko. Jeszcze przed premierą gry twórcy wypuszczali do sieci swoje dzieła - zrobili między innymi kilku herosów ze świata komiksów Marvela, czy najpopularniejszych bohaterów gier z konsoli PlayStation 3. Sami oczywiście możemy pokusić się o lepsze, złożone własnoręcznie wariacje - zwyczajnie więcej frajdy. Gokart? Pojazd w dużej mierze posiada taką samą ilość opcji modyfikacji, co sama postać, więc tu również wszystko zależeć będzie od naszego artystycznego „widzimisię”. Warto wspomnieć, że modyfikacje nie wpływają w żaden sposób na osiągi naszego autka - mają jedynie na celu cieszyć oko.

[break/]Ale dopiero przy okazji torów tytuł przechodzi samego siebie - ilość narzędzi przytłoczy pewnie każdego. Na starcie wybieramy sobie odpowiadający nam krajobraz, potem zaś uruchamiamy wyobraźnię... Gra autentycznie daje ogromną swobodę i nie rzuca nam przy tym pod nogi kłód. Możemy w prosty sposób modyfikować teren, tworząc szczyty górskie, czy też kaniony. Upiększymy pobocza domami, lasami lub zwyczajnie zwykłymi barierkami. Aby trasa się szybko nie nudziła, wypada dorzucić jeszcze kilka ramp, wyskocznie, no i rzecz jasna odpowiednią nawierzchnię, która ma wpływ na prowadzonego przez nas "zrywacza asfaltu". Silnik gry genialnie łączy z sobą poszczególne części toru, choć niekiedy da się zauważyć drobne wpadki z przenikaniem się obiektów - nic to jednak. Co się tyczy interfejsu w dostępnym edytorze, to posiada on kolosalną ilość opcji uporządkowanych zmyślnie w zakładkach. Trudno się w nim odnaleźć na starcie, lecz z czasem odkryjemy coraz więcej sposobów dopieszczania swojego dzieła.

Obraz

Same wyścigi to na pierwszy rzut oka zupełny chaos. Wydawać się może, że cała rozgrywka nie ma ładu ani składu, niemniej wystarczy ukończyć kilka okrążeń i migiem złapiemy, o co tutaj chodzi. Starcia mają charakter mocno zręcznościowy, a samą zabawę zdecydowanie trzeba zacząć od trybu kariery. Tu wcielamy się w młodego Taga, który postanowił sprawdzić się jako kierowca. W spełnieniu się za kółkiem pomaga mu były mistrz kierownicy (zaś obecnie mechanik) Quasi oraz mama. "Zawiłości" wątku poznajemy za pośrednictwem wstawek pojawiających się między kolejnymi wyzwaniami. Co ciekawe, historia trzyma się kupy i pełna jest komicznych sytuacji, które wywołają uśmiech na twarzy. Potrafi zgubić założenie, że gra jest łatwa, z uwagi na znaczek z oznaczeniem wiekowym na pudełku - maluchom pod koniec trybu kariery z pewnością nie będzie łatwo wygrać wyścigu.

Obraz

Żeby tytuł za szybko się nam nie znudził, United Front dodało tu i ówdzie kilka apetycznych smaczków. Po pierwsze, wybijając się z wyskoczni mamy możliwość wykonywania prześmiesznych ewolucji. Trikami, tudzież driftowaniem, napełnimy specjalny pasek, który odpowiada za krótkotrwały dopalacz, albo w razie potrzeby uruchomienie bariery chroniącej nas przed atakami innych kierowców. Tak,nie wystarczy jedynie być najlepszym, ale również wypada najsprytniejszym. Na torach porozrzucane są paczuszki z przeróżną bronią i te należy zbierać. Na arsenał składają się cztery rodzaje pukawek, a każdą dodatkowo da się ulepszyć, aby siała większe zniszczenie. Na trasach poukrywane są również skróty, więc i ich należy wypatrywać. Warto pamiętać, że zwycięstwo to nie tylko miejsce na podium, ale także odblokowanie całej masy dodatkowych przedmiotów do użycia w edytorze.

[break/]Poza trybem kariery, w ModNation RacersLittleBigPlanet, stawia na społeczność graczy. Tym samym każdą rzecz, jaką stworzymy, idzie udostępnić innym za pośrednictwem gry. Również i my możemy ściągać szalone projekty kogoś, a ponadto wystawiać ich twórcom odpowiednie oceny oraz komentarze. Ulubionego architekta da się zaś dodać do specjalnej listy, dzięki czemu będziemy na bieżąco z jego najnowszymi dziełami.

Obraz

Przy okazji kolejnej produkcji na PS3, Sony Computer Entertainment Polska raz jeszcze spisało się na medal, dostarczając niezwykle dobrze zlokalizowany tytuł. Do projektu zostali zaproszeni Piotr Fronczewski oraz Daniel Olbrychski - panowie świetnie wcielili się w rolę komentatorów, którzy non stop zdają nam relację z sytuacji na torze i nie tylko... Aktorzy wymieniać będą między sobą także kąśliwe uwagi. Dialogi pełne są humoru, choć wypada nadmienić, że nie wszystkie gagi zrozumieją ci najmłodsi gracze. Mimo to całość zdecydowanie prezentuje wysoki poziom - czego niestety nie można powiedzieć już o oprawie. Wizualnie produkt nie zachwyca. Silnik gry daje spore możliwości, lecz poziom grafiki i poszczególnych obiektów nie przyprawia jakoś o opad szczęki. Tuszuje to trochę kreskówkowy charakter całości, niemniej modele zostały mocno uproszczone, a niewielka ilość scenerii sprawia, że wyścigi mogą się po prostu po jakimś czasie znudzić.

Obraz

Zbierając myśli do kupy - ModNation RacersLittleBigPlanet na kółkach. Szalone wyścigi to z całą pewnością miła odskocznia od "szmacianego" świata. Zręcznościowe zmagania na torze są pełne humoru i zapewne przyciągną przed ekrany nie tylko najmłodszych. Jest to też kolejny tytuł na konsolę PlayStation 3, który wyjątkowo mocno stawia na zawartość tworzoną przez społeczność graczy. Takie podejście stanowi według mnie strzał w dziesiątkę i gwarantuje wydłużenie żywotności całej produkcji. Nie inaczej sprawa ma się z dostępnymi w grze edytorami, gdzie na tworzoną postać nałożyć da się nawet sto warstw naklejek - jeśli chcemy. Rozgrywka nie jest może czymś odkrywczym, ale ma spory potencjał. Wykorzystają go z pewnością różni zdolni architekci torów...

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)