Nieźle połatany: Wiedźmin 3 piękniejszy i sprawniejszy dzięki szybkim patchom

Wiedźmin 3: Dziki Gon stał się ogromnym światowym hitem, wychwalanym za frajdę, której kilkudziesięciogodzinna przygoda dostarcza. Cieniem na sukcesie tytułu kładzie się nieco kwestia gorszej grafiki na PC w porównaniu do dawnych zapowiedzi, do czego niedawno twórcy sami się przyznali. Obiecali jednak oprawę stopniowo poprawiać wraz z kolejnymi łatkami i konsekwentnie wydają następne patche, także dla gry na konsole.

Nieźle połatany: Wiedźmin 3 piękniejszy i sprawniejszy dzięki szybkim patchom

27.05.2015 11:01

Obraz

Edycji komputerowej tytułu wciąż jeszcze daleko do poziomu grafiki prezentowanego rok temu, ale nie można powiedzieć, że CD Projekt RED się nie stara. Najnowsza łatka, następna oto w kolejności od czasu premiery tytułu, aktualizuje grę już do wersji 1.04. Pewne fanowskie modyfikacje straciły rację bytu, ponieważ pojawiła się między innymi opcja ustawienia ostrości tekstur. Użytkownik sam może ustalić czy chce ograniczyć specjalne zmiękczanie scen, odchodząc od zamysłu producentów. Poza standardową naprawą porcji błędów, wychwyconych przez fanów, patch zwiększa też wydajność diabelskiej technologii HairWorks, by realistyczne włosy oraz futro nie spowalniały tak bardzo rozgrywki na mocnych kartach firmy NVIDIA. Posiadaczy słabszych zestawów na pewno ucieszy przy okazji wieść o poprawionej obsłudze rozdzielczości 720p.

Pozostające nieco w tyle konsole (proces certyfikacji łatek trwa tu dłużej, niż na PC) na razie muszą cieszyć się z wersji 1.03 Wiedźmina 3. Część poprawek z PC także już znalazła tutaj swoje miejsce. Producenci mniej nastawili się jednak na poprawę oprawy, a bardziej na usprawnienie działania swego dzieła. Obejmuje to między innymi zmniejszenie widocznego doczytywania się obiektów, a także cieni, poprawienie wyświetlania oraz zachowania roślinności, problemów z pozostawaniem krwi na obiektach oraz wodzie czy popracowanie nad płynnością scenek przerywnikowych. Na razie nic nie zrobiono jeszcze niestety w kierunku powiększenia czcionek ekranowych.

Sytuacja z polską produkcją jest na tyle ciekawa, że normalnie taka liczba poprawek już w pierwszym tygodniu po premierze odebrana zostałaby pewnie negatywnie. W końcu to oznacza, iż w sklepach pojawił się jednak niedorobiony produkt. Tymczasem Dziki Gon w podstawowej wersji nie robił większych problemów, a każdy kolejny patch był relatywnie drobny i nie oznaczał dociągania całych gigabajtów danych. Do tego też dochodzą zestawy drobnych, darmowych DLC, więc wielkiego krzyku nie ma. Szkoda tylko, że łatanie Wiedźmina 3 oraz prace nad większymi rozszerzeniami spowalniają realizację futurystycznego projektu Cyberpunk 2077. Pamiętacie o nim jeszcze?

Programy

Zobacz więcej
Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (74)