Notatki w Messengerze. Jak włączyć nową funkcję?
Użytkownicy Messengera mogą korzystać z nowej funkcji. Notatki mogą niektórym przypomnieć czasy Gadu-Gadu i ustawiania opisów. Czy to nowość, której potrzebowaliśmy?
15.11.2023 | aktual.: 17.01.2024 13:49
Meta wprowadza kolejną nowość w komunikatorze Facebooka. Użytkownicy Messengera otrzymali możliwość korzystania z tak zwanych notatek, czyli odpowiednika m.in. dobrze znanych opisów z Gadu-Gadu. Wygląda na to, że internet zatoczył pewne koło i kolejne pokolenie internautów będzie miało okazję wykazywać się kreatywnością w opisach, to jest notatkach.
Niektórzy polscy internauci mogli zauważyć, że przy zdjęciach profilowych ich znajomych pojawiły się "chmurki" z krótkimi tekstami. Notatki, które można ustawiać w Messengerze, mogą mieć maksymalnie 60 znaków i są krótkimi wiadomościami, które widzą wszyscy znajomi osoby, która ową notatkę ustawiła.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Gdy ci smutno, gdy ci źle, napisz do mnie na… Messengerze?"
Aby korzystać z najnowszej funkcji Messengera, konieczne jest pobranie najnowszej wersji aplikacji. Wydaje się, że nie każdy w Polsce ma jeszcze dostęp do korzystania z notatek. Możliwe zatem, że nowa funkcja jest wdrażana dla kolejnych kręgów użytkowników i niektórzy będą musieli poczekać jeszcze kilka dni, zanim będą mogli z niej skorzystać.
Notatki na Messengerze. Jak włączyć?
Korzystanie z notatek w aplikacji Messenger jest proste. Przy zdjęciu profilowym pojawi się chmurka z symbolem "+". Po jego kliknięciu zostaniemy przeniesieni do ekranu, w którym można wpisać notatkę. Może ona zawierać dowolny tekst, w tym emoji, pod warunkiem że nie będzie dłuższa niż 60 znaków.
Ustawiona notatka będzie wyświetlać się przez 24 godziny od momentu jej aktywacji. Użytkownik ma możliwość wycofania jej w dowolnym momencie przed upływem 24 godzin.
Co sądzicie o funkcji notatek w Messengerze? Myślicie, że cofniemy się w czasie do "śmiesznych" lub "głębokich" opisów, rodem z czasów Gadu-Gadu, czy jednak charakter internautów zmienił się na tyle, że wykorzystanie notatek będzie znacznie mniej "kreatywne"?
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl