I stała się jasność - Eink z podświetleniem i Androidem
02.05.2014 15:32
Kto czyta, nie błądzi... Nigdy nie ukrywałem, że jestem uzależniony od książek, dlatego już od dłuższego czasu dysponowałem czytnikiem z technologią E‑ink PocketBook Pro 602
Latka jednak biegną, a świat idzie do przodu. Od czasu do czasu z ciekawością przyglądałem się nowością w świecie e‑ink, pojawiały się co raz nowsze modele itp., ja jednak trwałem przy swoim PB. Po długim okresie korzystania i przeczytaniu prawie 100 książek, uważam, że w zasadzie nie przeszkadza mi braku ekranu dotykowego czy też to, że WiFi w tym modelu używane było w zasadzie tylko do sprawdzenia aktualizacji systemu.
Zawsze też myślałem, że największą przewagą technologii eink nad zwykłym ekranem jest to, że “nie daje tak po oczach” :) Z biegiem czasu pojawiły się jednak dwie wady, które zaczęły mnie irytować. Pierwsza, to co chwaliłem chwilę wcześniej, fakt że ekran bez podświetlenia nie męczy oczu, ale jednocześnie uniemożliwia to czytanie bez źródła światła, co dla osoby która sporo podróżuje wieczorami jako pasażer może być irytujące ;) Druga to biblioteka. Mimo, iż mój PB miał zaawansowane funkcje sortowania dostępnych publikacji, to nie mogłem z nią dojść do ładu. Zwłaszcza jeśli chodzi o sortowanie tytułami. Po przetestowaniu kilkunastu wariantów dalej nie mogłem sortować wg. serii. W tym momencie większość osób pewnie pomyśli, że mam błahe problemy :), ale dla mnie problem był irytujący zwłaszcza jeśli ma się serie która liczy ponad 20 tomów (np. cykl o Honor Harington, który zresztą polecam fanom wielkich kosmicznych potyczek) i próbuje się odnaleźć którą część należy teraz czytać.
I stała się jasność - Onyx Boxx C65 After Glow
Cóż sporo siedzenia w necie, czytania, porównywania i mój wybór padł na Onyx BOOX C65 AfterGlow
Dlaczego akurat ten?
Miałem możliwość przekonania się jak działa to podświetlanie i wyglądało to całkiem znośnie. Plus do tego Android, co prawda w wersji 2.3.1, ale jest :) Jeśli chodzi o wykonanie, to nie mam raczej zastrzeżeń, dobry plastik, nie ślizga się w ręce, jest naprawdę lekki. Jednak w porównaniu z PocketBook Pro 602 ten drugi sprawiał wrażenie solidniejszego.
Podświetlenie
Technologia Front Light naprawdę działa. Zaraz ktoś powie, czy nie lepiej w takim razie korzystać ze zwykłego tabletu, przecież też jest podświetlanie. Jest to jednak błędne myślenie. Zwykły tablet ma ekran podświetlany “od tyłu", tymczasem C65 świeci z boków. Różnica jest naprawdę widoczna i odczuwalna zwłaszcza w ciemnym pomieszczeniu. Zwykły tablet nawet przy minimalnym oświetleniu po jakimś czasie męczy. Na chwilę obecną korzystam z podświetlenia na najmniejszym poziomie jasności i efekt jest znakomity, zarówno przy gorszym świetle, jak i nocy. Czytanie nie męczy, a człowiek strasznie się do takiej wygody przyzwyczaja. Teraz gdy biorę zwykłą książkę, to łapie się na tym, że źle mi się czyta, bo za ciemno. Czy Front Light zżera dodatkowo baterię? Szczerze powiem nie zauważyłem większej różnicy. Nie czytam też z podświetleniem włączonym przez cały czas, ale spokojnie bateria starcza na dwie książki, gdzie połowę czasu podświetlanie było włączone
Android
Android w urządzeniu z ekran E‑Ink sprawuje się całkiem nieźle. Nie mamy jednak do czynienia z czystą wersją, przy starcie od razu system uruchamia się z nakładką producenta, która niestety do konfigurowalnych nie należy. Po ostatniej aktualizacji nie ma też dostępu do Marketu, ale bez problemu można instalować aplikacje samodzielnie. Działa m.in. Total Comander, RealCalculator, SkyDrive (teraz już OneDrive :), K9 i kilka aplikacji do czytanie Ebooków - polecam szczególnie AlReader Każdy znajdzie coś miłego dla siebie, ale mnie najbardziej cieszy możliwość korzystania z OneDrive i dodatkowe programy do czytania Eboków - choć te wbudowane też są całkiem dobre, mimo że nieco wykastrowane przez twórców urządzenia. System działa żwawo, dobrze reaguje na dotyk, choć czasami trzeba mocniej przycisnąc. Załadowanie książki trwa szybko, a stabilność systemu jak na Anroida jest na bardzo wysokim poziomie. Na chwilę obecną miałem raz problem z domyślnymi aplikacjami do czytania (wystarczyło uruchomić ponownie system), jeden reset za pomocą szpileczki i sporadycznie po wejściu w menu aplikacje wywala błąd. Sama aktualizacja systemu przebiega bezproblemowo i ogranicza się w zasadzie do trzech kliknięć.
Legimi
Moje pozytywne zaskoczenie, sprawdziłem aplikację po dłuższym czasie dopiero. Najpierw 14 dni czytania za darmo, a potem można skorzystać z miesięcznego abonamentu za 32 zł i czytamy bez ograniczeń z dość sporej kolekcji książek. Jeśli ktoś czyta przynajmniej 3 książki miesięcznie to naprawdę fajna sprawa. Co do samej aplikacji nie jest ona tak rozbudowana jak na WP lub klasycznym Androidzie, ale działa i brakuje w zasadzie tylko możliwości tworzenia zakładek i importowania swoich książek. Należy też odnotować, że na jednym ładowaniu można spokojnie przeczytać trzy książki za pomocą aplikacji Legimi.
Bateria
Przy wyłączonym wifi i podświetlaniu spokojnie wystarczy na 3 może 4 książki normalnej długości. W przypadku korzystania z podświetlania częściej i czasami z Wifi (np. do pobrania nowych książek, albo synchronizowania Legimi) spokojnie przeczytamy dwie, może trzy. Ważna uwaga, warto sprawdzić aplikację zainstalowane przez nas, czy nie działają w tle co może wg. opinii na forach zdecydowanie skrócić czas pracy na baterii.
Minusy:
- nadal niebezpiecznie zabierać do wanny :) - http://www.dobreprogramy.pl/Dla-milosnikow-czytania-w-kapieli-PocketBo...
- GTA3 na tym nie uruchomimy
- przy włączonym podświetlaniu na samym dole ekrany pojawiają się małe smugi, ale zupełnie nie przeszkadza to w korzystaniu z urządzenia.
- brak możliwości konfiguracji nakładki na Androida
- nie można ustawić własnej grafiki dla wyłączonego urządzenia
- brak futerału przy zakupie
Plusy:
[list] [item]cała reszta[/item]
Dane techniczne
- Android 2.3.1
- 6'' E-ink HD - 1024-758
- Cortex A8 1Ghz
- Ram 512 MB
- wyjście słuchawkowe dla dźwięku
- obsługa MicroSD
Ironią można nazwać sytuację, że gdy w telefonie porzucam Androida na rzecz WP8, to w czytniku decyduje się na zakup urządzenia właśnie z Androidem i to w zasadzie dość leciwym bo w wersji 2. :)