Oto 10 nowych i tanich ataków na sieci 4G – a miało być tak bezpiecznie…
Komórkowe sieci 4G LTE miały przynieść znacznie wyższy poziomzabezpieczeń niż ich poprzednicy. Ktoś wierzył w to, że naprawdębezpieczna telefonia komórkowa zostałaby zaakceptowana przeznajważniejsze państwa świata? Jeśli wierzył, to może jużprzestać. Artykuł opublikowany przez badaczy z Purdue University iUniwersystetu Stanowego Iowa opisuje dziesięć możliwych doprzeprowadzenia niewielkim kosztem ataków na sieci 4G, pozwalającychna podsłuchiwanie rozmów telefonicznych i wiadomości tekstowych,zdalne wyłączanie dostępu do sieci a nawet fałszowaniekomunikatów alarmowych.
05.03.2018 15:57
Sieci komórkowe są dziś kluczową częścią publicznejinfrastruktury telekomunikacyjnej i niełatwo sobie wyobrazić życiebez nich. Choćby z tego powodu można by się było spodziewać, żebędą dziś oferowały znacznie wyższy poziom bezpieczeństwa niżw poprzednich latach, kiedy to wręcz na żądanie władz osłabianoalgorytmy szyfrujące stosowane w standardzie GSM, by ułatwićsłużbom podsłuchową robotę. Niestety jednak niewiele się w tejkwestii zmieniło.
Amerykańscy badacze – Syed Rafiul Hussain, Omar Chowdhury,Shagufta Mehnaz i Elisa Bertino – przedstawiają w artykuleLTEInspector: A Systematic Approach for Adversarial Testing of 4GLTE cały zbiór ataków przeciwko nowoczesnym sieciomkomórkowym, które można przeprowadzić za pomocą niedrogiegosprzętu. Gdy piszemy niedrogiego, wcale nie przesadzamy: wystarcządostępne na rynku software’owo definiowane systemy radiowe iopensource’owe oprogramowanie – ceny takiego sprzętu zaczynająsię już od 1300 dolarów.
Opracowane przez badaczy ataki ujawniają fundamentalne słabościw trzech kluczowych dla działania sieci komórkowej procedurach:podłączenia (attach), wywoływania (paging) i odłączenia(detach). Za ich pomocą możliwe jest podszycie się pod ofiarę,przechwycenie wiadomości, wyśledzenie lokalizacji, odcięcietelefonu od sieci, zdalne rozładowanie baterii smartfonu, a nawetrozesłanie fałszywych informacji alarmowych, by rozpętać masowąpanikę (choćby ostrzeżenie o rychłym ataku nuklearnym, jak toostatnio było na Hawajach).
Wspomniane ataki zostały odkryte na drodze teoretycznej pracy zestworzonym specjalnie w tym celu formalnym modelem sieci 4G,frameworkiem LTEInspector. Z dziesięciu z nich osiem zostałopotwierdzonych w eksperymentach laboratoryjnych z wykorzystaniem kartSIM od czterech dużych telekomów. Jak zauważają badacze, wzdecydowanej większości możliwość przeprowadzenia takich atakówwynika z braku właściwej autentykacji, szyfrowania i ochrony przedpowtarzaniem (replay) dla najważniejszych komunikatów sterującychużywanych protokołów.
Ze względu na dobro użytkowników sieci komórkowych zdecydowanosię nie ujawniać kodu źródłowego wykorzystanych ataków, jednakmożna być pewnym, że na podstawie ujawnionych informacjidysponujący wystarczającymi zasobami napastnicy stworzą własnykod – o ile wcześniej go nie mieli.
Mówi się, że sieci 5G zapewnią należyty poziombezpieczeństwa. Co z tego jednak? Sieci 4G będą z nami jeszczeprzez wiele lat, może nawet dekad w niektórych regionach świata, inie ma gwarancji, że operatorzy telekomunikacyjni zdołają załataćwszystkie znalezione w nich podatności. Syed Hussein zauważa, żewprowadzenie poprawek do już wdrożonych protokołów zwykle wiążesię z wyzwaniami, które są nie tylko technicznej natury. Koniecznejest także przetestowanie tych poprawionych implementacji przed ichwdrożeniem w praktyce, a to może ujawnić np. problemy zkompatybilnością, z którymi żaden operator telekomunikacyjny niechciałby się mierzyć.