Spamerzy żądają okupów za 'porwane' dzieci
Cyberprzestępcy wpadli na nowy pomysł zachęcania swoich ofiar dopobierania i instalacji na komputerach szkodliwego oprogramowania.Tym razem rozsyłany spam zawiera informacje o rzekomym porwaniudziecka adresata wiadomości. Fałszywe wiadomości najczęściej zatytułowane są - "Porwaliśmy Twojedziecko". W treści cyberprzestępcy żądają 50 tys. USD okupu, zauwolnienie pociechy. Jako załącznik dołączany jest plik photo.zip,zawierający rzekomo fotografie porwanej osoby. Tak naprawdę jest tokoń trojański, który po otworzeniu wspomnianego pliku pobiera zSieci na komputer ofiary niebezpieczne treści. Odebranie iprzeczytanie informacji zawartych w mailu nie wiąże się z infekcją.Dochodzi do niej dopiero w momencie, kiedy użytkownik systemu zrodziny Windows zdecyduje się na rozpakowanie załącznika. Pościągnięciu i uruchomieniu złośliwego kodu przestępca zyskujemożliwość przejęcia kontroli nad komputerem i kradzieży poufnychdanych. Graham Cluley, konsultant z firmy Sophos, w komentarzu zaistniałegoniebezpieczeństwa tłumaczy, iż postępowanie cyberprzestępców jestchore. Dodaje, że potrafią oni bezpardonowo wykorzystać instynktochrony swoich dzieci, jakie przejawiają rodzice na całymświecie.
28.08.2008 20:19