Trikanoid
O ile bardzo wiele bezpłatnych klonów klasycznego Arkanoida stara się w jakiś sposób unowocześnić starą formułę rozgrywki, twórcy Trikanoida zdecydowali się pozostać jak najbardziej wiernymi oryginałowi. Jeżeli przed laty zarywaliście całe noce na odbijaniu rozpikselowaną paletką piłeczki w stronę wielokolorowych cegiełek, ten projekt szybko przypomni stare czasy, ale przy bardziej znośnej w naszych czasach stronie graficznej.
Pieczołowicie odtworzono wszystkie z przeszło 30 poziomów dostępnych już w pierwowzorze. Zabawa ma takie same tempo, jak niegdyś. Z początku jest nazbyt nawet spokojnie, ale potem akcja się rozkręca, zaś z bloczków wypadają doskonale pamiętane moce specjalne dla paletki. Obyło się bez dodatkowych udziwnień. Mamy podstawowy zestaw bonusów, w tym rozszczepienie piłki, klej czy wydłużenie.
Jedyna ważniejsza dla rozgrywki zmiana to w sumie odejście od cegiełkowego wyglądu bloczków. Wszystkie są pościnane na rogach, co powoduje, że piłeczka czasem odbija się w niespodziewany sposób. Poza tym wszystko po staremu. Na końcu gry czeka oczywiście boss, a po drodze grę urozmaicają pojawiający się u góry ekranu wrogowie. Przejście do kolejnego etapu następuje po usunięciu wszystkich możliwych obiektów.