Wyciek kontrolowany czy wielka pomyłka?
Chyba już wiadomo, kto odpowiada za wyciek do sieci peer-to-peerbuildu 7000 systemu Windows 7, który - wszystko na to wskazuje -faktycznie miał być oznaczony jako Beta 1. Winnym okazał się... samMicrosoft. Jeszcze 22 grudnia (jak udowadnia Google Cache) bez większego rozgłosu Microsoft opublikował wwitrynie dla subskrybentów MSDN i TechNetu tę samą kompilacjęsystemu, która później wyciekła. Nosiła oznaczenie Beta 1, a jejsuma kontrolna zgadza się z sumą torrentowej wersji. Możliwośćpobrania Windows 7 przez posiadaczy płatnych subskrypcji MSDN iTechNet została wycofana po kilku dniach (co i tak jestzastanawiająco długim okresem czasu jak na przypadkowy wyciek), alejak zdążyliśmy się już przekonać, te kilka dni wystarczyło, by ktośobraz instalacyjny pobrał i udostępnił w nielegalnych kanałachdystrybucji. W reakcji na wyciek bety systemu Windows 7 Microsoft zacząłwycofywać się z wcześniejszych deklaracji o jej oficjalnymudostępnieniu - ze stron dla partnerów już zniknęła zapowiedźmożliwości pobrania kompilacji Beta 1 przez firmy posiadającesubskrypcje MAPS. Windows 7 Beta 1 miał wejść do tej subskrypcji 5stycznia. Pozostawieni bez żadnych wyjaśnień czekają równieżtesterzy zaproszeni do technicznego programu beta. Jeśli Microsoftzdecyduje się na ponowną publikację tej samej wersji, to może sięokazać, że to właśnie beta-testerzy dostaną ją - jak na ironię -jako ostatni...
31.12.2008 10:57