44 dni za nami, więc najwyższy czas przedstawić kolejną porcję nowości w testowych odsłonach Windows 10 – kompilacje 18922, 18932, 18936, 18941, 18945 oraz 18950
Ponad miesiąc minął od mojego ostatniego wpisu blogowego na temat Windows 10, toteż doszedłem do wniosku, że najwyższy czas zebrać do kupy wszystkie informacje i co nieco naskrobać. Co prawda nie ma ich dużo, ale nie będę też czekać w nieskończoność, tak więc do roboty – na warsztat bierzemy kompilacje 18922, 18932, 18936, 18941, 18945 oraz 18950.
Zarządzanie językiem
W tym aspekcie poczyniono spore zmiany, implementując przejrzysty przegląd naszych preferencji dotyczących języka poszczególnych elementów Windows (mowa, wprowadzanie tekstu, interfejs, itp.). Poszczególne kategorie są oczywiście również odnośnikami, więc w razie chęci naniesienia korekty szybko przeniesiemy się w stosowne miejsce. Usprawniono przy tym cały proces dodawania nowego języka, by użytkownik mógł się lepiej zorientować w tym co zawiera dany pakiet i ewentualnie dostosować go pod siebie – po prostu zerknijcie na poniższe zrzuty.
Usunięto jednak możliwość instalacji z pliku lokalnego, toteż skazani jesteśmy na łaskę i niełaskę stałego połączenia z siecią. Oczywiście mowa tutaj o klasycznym scenariuszu, przygotowanym dla typowego, domowego użytkownika – „informatyk” wciąż może nieco więcej.
System, wyszukiwarka i centrum akcji
Przede wszystkim wypada odnotować, że zrezygnowano z indeksowania „powszechnych folderów deweloperskich”, takich jak .git, .hg, .svn czy .Nuget. Wszystko w imię zwiększenia wydajności podczas kompilowania czy synchronizowania dużych partii kodu w domyślnych lokalizacjach, np. biblioteki użytkownika.
Powiadomienia
Banery otrzymały bezpośredni odnośnik do ustawień aplikacji (zaktualizowanych o „wyjaśniające” grafiki), od której pochodzą, natomiast do centrum akcji wrzucono podobny, lecz do tych „ogólnych”. Osoby niezainteresowanie tego typu „bajerami” niewątpliwie docenią globalny przełącznik włączający / wyłączający wszystkie powiadomienia – niezależnie od funkcji Skupienie. Na koniec dodam, że listę oprogramowania wysyłającego powiadomienia wreszcie możemy posortować filtrami „nazwa” lub „najnowsze”.
Windows Subsystem for Linux (WSL)
Dopuszczono połączenie z aplikacjami sieciowymi uruchomionymi w WSL 2 poprzez localhost. Dodano przy tym kilka globalnych opcji konfiguracyjnych i co ciekawe, dano użytkownikom możliwość skorzystania z niestandardowych jąder Linuksa. Osoby chcące poznać nieco więcej faktów odsyłam tutaj.
Ułatwienia dostępu
Interakcja za pomocą wzroku
Naprawdę mocno pochylono się nad obsługą systemu za pomocą ruchów gałek ocznych. Dodano mechanizm przeciągnij-i-upuść oraz zaktualizowano zachowanie przybornika w trybie pauzy – od teraz zniknie całkowicie, by umożliwić niczym nieskrępowane przeglądanie wyświetlanej treści, np. wideo. By go przywrócić wystarczy zamknąć na chwilę oczy lub odwrócić wzrok od ekranu. Pojawiła się również obsługa joysticków / urządzeń emulujących joysticki, używanych do wywołania „kliknięcia” – dotychczas odpowiadało za to dłuższe „zawieszenie” wzroku na danym elemencie.
Uaktualniono również ustawienia tego mechanizmu, by zapewniały większe pole do personalizacji / konfiguracji.
Narrator
Od teraz automatycznie zacznie odczytywać treść maila / stron zaraz po tym jak się załadują. Poprawiono również jego wydajność podczas przeglądania e‑maili, szczególnie w przypadku otrzymania wiadomości reklamowej czy newslettera. Jak podkreśla Microsoft, są one bardzo często sformatowane w formie tabeli, a fakt ten raczej średnio interesuje osoby korzystające z ekranowego czytnika. W związku z tym narrator jest w stanie (choć też nie w 100% przypadków) rozpoznać taki scenariusz i poprzez pomijanie informacji dotyczących tabeli upraszcza nawigację po tekście.
Pozostałe
Pływające okienko lupy zyskało obsługę systemowych „kolorów”, tj. jasnego i ciemnego – różnica subtelna, ale dobre i to.
Drobnostki
Nie wiem co się stało i dlaczego, lecz z jakiegoś powodu przywróciło mi stary wygląd obszaru roboczego Windows Ink. No ale gdyby tak się nie stało, powinienem ujrzeć uaktualnione ikony, kształtem przypominające elipsę.
Microsoft ogłosił wdrażanie nowego silnika synchronizacji ustawień, w związku z czym wyłączono ten stary. Część dotychczas synchronizowanych elementów jeszcze nie została zmigrowana, co warto mieć na uwadze – więcej szczegółów znajdziecie tutaj.
Wreszcie zaimplementowano długo zapowiadaną opcję znoszącą użycie haseł > „passwordless sign-in for Microsoft accounts”. Po jej aktywowaniu wyłącznymi opcjami logowania będą PIN lub zabezpieczenia biometryczne, o ile takowe posiadamy. Jakby ktoś był ciekawy „dlaczego PIN dla Windows Hello jest bezpieczniejszy od hasła” to podrzucam link.
Z poziomu pływającego okienka kalendarza od teraz stworzymy wydarzenia, więc jeśli ktoś często z tego korzysta, to jest to spore ułatwienie względem przymusu każdorazowego uruchomienia aplikacji kalendarza. Co ciekawe, choć oficjalnie zaprezentowano to dopiero teraz, na swoim komputerze tą nowość zauważyłem już jakiś czas temu.
W końcu zniesiono wymóg używania uprawnień administratora podczas korzystania z Windows Sandbox – naprawdę nie wiem, dlaczego do tej pory było inaczej.
To co prawda nie jest żadna nowość, lecz warto odnotować, że uaktualniona wyszukiwarka eksploratora plików, integrująca się z systemową, trafiła już do wszystkich Insiderów.
Pojawiło się też kilka usprawnień i nowości dla koreańskiego, chińskiego oraz japońskiego IME, ale raczej mało kogo to interesuje. Jeśli jednak znalazłby się ktoś zaciekawiony tematem, to niestety, ale trzeba samodzielnie przejrzeć wyżej podlinkowane wpisy blogowe Microsoftu.
Cortana Polaków raczej nie interesuje, dlatego też nie będę się nad nią jakoś szczególnie rozwodzić – udostępniono mocno uaktualnioną, testową odsłonę, która opiera się na czacie. Interakcja z asystentem ma przez to przebiegać naturalniej, w czym dodatkowo pomoże uaktualniony model języka oraz mowy – przyczyniający się do zauważalnego wzrostu wydajności działania Cortany. Nie zapomniano przy tym, zgodnie z aktualnie panującym trendem, o obsłudze ciemnego motywu kolorystycznego.
Ciekawostki – pobieranie / instalacja z sieci
Niedawno pojawiły się w sieci informacje, jakoby Microsoft opracowywał nowy sposób pobierania systemu w celu przywrócenia ustawień fabrycznych. Przy okazji udostępnienia najnowszej kompilacji potwierdzono to oficjalnie, lecz poskąpiono jakichkolwiek konkretów. W związku z tym ciężko stwierdzić jak miałoby to działać i wyglądać, a jedyna wzmianka w systemie (notabene nic nie robiąca) nazywa się „Cloud Download”.