Linksys RE6700 — test range extendera dla wymagających
19.05.2016 | aktual.: 19.05.2016 14:00
Pamiętacie markę Linksys? Pamiętam, że dawniej ta marka była bardzo popularna na polskim rynku i słyszałem o niej same pozytywne opinie. Linksys był kiedyś własnością pewnie dobrze znanej większości firmy Cisco, czyli jednego z największych przedsiębiorstw w branży. Obecnie firma jest własnością firmy Belkin w Polsce znanej przede wszystkim z akcesoriów do telefonów komórkowych, tabletów i innej elektroniki. W przeciwieństwie do większości producentów na tym rynku, Linksys skupia się przede wszystkim na produktach tzw. segmentu premium. Wróćmy jednak do sedna tekstu - w moje ręcę wpadł tym razem dwupasmowy wzmacniacz sygnału sieci bezprzewodowej (range extender lub ekspander WiFi - jak kto woli) firmy Linksys.
Pierwsze wrażenie, czyli opakowanie
Z pudełka dowiemy się przede wszystkim, że jest to urządzenie dwupasmowe (2.4Ghz + 5GHz), a łączne natężenie strumienia danych wynosi 1200 Mb/s i jest to tak zwany standard AC. Dowiemy się również, że urządzenie posiada technologię Spot Finder, która podobno ułatwi odpowiednie ustawienie urządzenia. Ważna jest również funkcja WiFi audio, dzięki której do urządzenia możemy strumieniować bezprzewodowo muzykę (wyposażone jest ono w gniazdo 3,5mm). Reszta to banały, o których nie chcecie tutaj czytać.
Zestaw jest bardzo ubogi, bo znajdziemy tu jedynie:
- urządzenie Linksys RE6700
- skróconą instrukcję konfiguracji
Produkt kategorii premium, więc można było dorzucić jeszcze kabel RJ‑45, czyż nie?
Wygląd i wykonanie
No dobra, tu nie będę krytykował, bo po prostu nie ma co. Faktycznie, przyznaję rację - urządzenie zostało wykonane bardzo solidnie. Obudowa składa się z dwóch rodzajów plastiku - dół i boki składają się z matowego białego plastiku, natomiast front stanowi błyszczący biały plastik, który może jest mniej solidny, ale wygląda bardzo dobrze. Oba plastiki połączone zostały specyficznym wzorkiem.
Front urządzenia to przede wszystkim gniazdko elektryczne. Tak, nasz wzmacniacz pełni również rolę przedłużacza dzięki czemu nie tracimy funkcjonalności gniazdka elektrycznego i możemy podłączyć kolejne urządzenie. Pod gniazdkiem znalazła się informacja, że możemy tu podłączyć urządzenie o maksymalnej mocy 3450W. Jeszcze niżej logo a pod nim nazwa modelu. Pod napisami dioda informująca o stanie urządzenie. Świeci sobie w różnych kolorach w zależności od stanu. Fajne.
Na prawym boku urządzenia znajdziemy włącznik/wyłącznik, przycisk szybkiej konfiguracji WPS i przycisk RESET, który trzeba wcisnąć szpilką lub innym ostrym narzędziem. Na obydwu bokach zainstalowano również anteny, których ustawienie możemy regulować w zakresie 180 stopni oraz 90 stopni na boki. Nie da się ich zdemontować.
Na dole znajdziemy port Gigabit Ethernet oraz gniazdo 3,5mm minijack.
Tutaj tylko naklejka, ale niczego innego w tym miejscu nie oczekiwałem.
Konfiguracja
Testowałem już kiedyś router od firmy Linksys i z tego co pamiętam, to miał naprawdę dobrze wyglądające, łatwe w obsłudze i jednocześnie funkcjonalne oprogramowanie. Wiem co powiecie - spora część Was panel administracyjny routera ma w jednym palcu, nie widzi w tym nic trudnego, a podobnie wyglądający interfejs u różnych producentów jest tylko atutem, bo możecie “chodzić” po ustawieniach z zamkniętymi oczami. Ok, ale uwierzcie mi - jest spora część osób, dla których to jest czarna magia. Osobiście też nie jestem specjalistą od sieci, dlatego inny i łatwy interfejs zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie. Inna sprawa czy za takie ułatwienie jestem w stanie zapłacić o wiele więcej niż u konkurencji. Ale o tym później.
Wracając do tematu - interfejs jest maksymalnie prosty w obsłudze. Po podłączeniu urządzenia do prądu należy połączyć się z siecią utworzoną przez urządzenie, a następnie w przeglądarkę (komputer, tablet, telefon) wpisać adres extender.linksys.com. Uruchomiony zostanie kreator.
Ważna informacja - do wyboru jest język polski a samo spolszczenie jest naprawdę bardzo dobre i dokładne.
W pierwszym kroku należy wybrać naszą domową sieć bezprzewodową.
Po wybraniu zostanie uruchomiona funkcjonalność Spot Finder, a więc odległość extendera od routera zostanie określona w odpowiedniej skali. W moim przypadku było ok i nic nie musiałem zmieniać.
Na samym końcu zostanie wyświetlone podsumowanie informacji z nazwą sieci, loginami i hasłem, które jak sugeruje producent, należy wydrukować.
Sam panel administracyjny jak już wspominałem jest nieco inny od konkurencyjnych rozwiązań, a przez to ładniejszy i prostszy w obsłudze. Posiada wszystkie ważne i bardziej zaawansowane funkcjonalności.
Działanie
Ekspander wyposażony został w radia o częstotliwości 2.4GHz (do 300 Mb/s) i 5GHz (do 867 Mb/s). Wiadomo - żeby wykorzystać dwa pasma, trzeba posiadać również dwupasmowy router :)
Moc sygnału przetestowałem za pomocą aplikacji WiFi Analyser. Im mniejszy wynik, tym lepiej. Wygląda to tak:
moc sygnału bezpośrednio przy ekspanderze: -45dB moc sygnału za ścianką działową: -50 dB moc sygnału za ścianą nośną: -80dB moc sygnału na piętrze: -49dB
Uzyskane wyniki były całkiem dobre. Zgubiłem gdzieś wyniki speed testu a nie mogę ich powtórzyć, ale wykonując go przez router jak i extender były takie same.
Muzyka przez WiFi
To jedna z tych funkcji, przez którą cena tego urządzenia jest sporo wyższa. Pytanie tylko czy potrzebna? Urządzenie posiada wbudowane gniazdo 3,5 mm, do którego można podłączyć głośniki. Dzięki takiemu rozwiązaniu muzykę można udostępniać z telefonu, komputera lub tabletu.
No dobra, to w teorii. W praktyce muzykę udostępnimy, ale tylko i wyłącznie z zasobów lokalnych. To znaczy, że nie ma technicznej możliwości “wrzucić” sobie na głośniki muzyki np. z YouTube czy Spotify. No słabo, bo w dzisiejszych czasach zanika tendencja do magazynowania muzyki na dysku.
Kolejna sprawa to fakt, że muzykę z zasobów lokalnych bez problemu udostępnimy z komputera z systemem Windows, smartfonów Samsung Galaxy i iPhone’ów. Na tym kończy się oficjalne wsparcie producenta i faktycznie - chciałem udostępnić coś ze smartfona Kruger&Matz z systemem Android 4.2 - nie ma szans.
Wychodzi na to, że funkcja Wi‑Fi Audio to sprawa dla wąskiej grupy odbiorców. Z pewnością znajdą się osoby, dla których takie rozwiązanie będzie przydatne, jednak nie trafi ono do całości ze względu na powyższe braki.
Podsumowanie
Patrząc na jakość i funkcje - nie mam żadnych zastrzeżeń. To kawał solidnego sprzętu, który jest dobrze wykonany, dobrze działa i do tego jest naprawdę łatwy i przyjemny w obsłudze. Jestem bardzo mile zaskoczony porównując zwłaszcza do popularnych na rynku odpowiedników.
Patrząc na cenę i opłacalność wyboru - mam zastrzeżenia, bo urządzenie kosztuje 299zł i ja osobiście bym go nie kupił ze względu na to, że nie mam po prostu takich potrzeb. Funkcja Wi‑Fi Audio jest dla mnie bezużyteczna, a płacąc mniej jestem skłonny posiedzieć więcej przy konfiguracji.
Podsumowując - to produkt z wyższej półki przeznaczony dla osób, które wiedzą czego chcą. Linksys RE6700 to bardzo dobry sprzęt i wszystkim zainteresowanym mogę go polecić z czystym sumieniem.