WM 10 - czyli jak samemu dobić własny produkt przed jego debiutem.
Więc tak ms po WP 8.1 postanowił uraczyć nas kolejną odsłoną z nazwą WM - Windows Mobile 10 zupełnie jak 10 na PC, jeden system, wiele urządzeń. Idea piękna, a nawet szczytna, ale jak to zwykle bywa, nierealna, a zwłaszcza w wykonaniu pewnej firmy od systemu Windows. Windows na mobile radzi sobie słabo, miał być cud a jest wielka porażka, 10 miała być tym nowym paliwem do wzrostów, miała być ale nie będzie, nie chodzi tu nawet o sam system ale o działania ms.
Najpierw ms obiecywał, że każda lumia dostanie update, potem wielokrotnie przekładał premierę, aż w końcu olał parę modeli, i to nie takich do końca słabych technicznie, te z 512MB to zrozumiałe, to zbyt mało na 10, ale inne z 1GB to już przesada.
Jak 10 ma być cudem, skoro marketing diabli wzięli, użytkownicy którym coś obiecano, odejdą od ms, przejdą na androida, niesmak pozostał, pytanie tylko po co ms robi samo sobie kuku, gdzie tutaj sens, mogli wprost napisać nie nie będzie, a tak wyszło jak wyszło albo jak zwykle. Normalnie bym ten argument olał ale wszystkie kluczowe usługi WP, czy WM zwał jak zwał są dostępne na Androidzie, i to w wykonaniu ms, co oznacza że oszukani nie będą rozpaczać nad brakiem choćby here.
Pytanie kto w takiej sytuacji gdy ma się prawie zerowy udział na rynku, robi tak by był on jeszcze mniejszy, to takie nielogiczne, ktoś w ms zajmuje się marketingiem czy też nie? , Może ms już spisał dział mobilny na straty i wydaje system tylko po to by nie przyznać się do porażki, a zarabiać zamierza na usługach które z lumi pójdą znaczy już poszły na androida, to jedyne logiczne wytłumaczenie zaistniałej sytuacji.
Ms nie wierzy w sukces własnego dzieła, więc olewa jego użytkowników, szczególnie tych z polski, kiedy cortana, kiedy sklep z muzyką, kiedy ... co za bezsens.
Windows Mobile 10 ma swoje wielkie zejście zamiast wejścia i to za sprawą działań samego ms otoczki związanej z update, a dodajmy do tego sam system, który nic nowego nie wnosi oprócz mniejszej stabilności i szybkości plus teraz tani telefon z androidem nie tnie, więc ten tort na rynku gdzie ms miał hajs poszedł w diabły, a flagowe modele to ... błąd statystyczny.
Pytanie nasuwa się samo czy w tak dużej firmie, tak trudno zrobić coś takiego jak zwykły marketing, a nie najpierw się coś obiecuje, ludzie kupują sprzęt z myślą update a potem sorry ale nie ma, choć bety były, to trochę słabe.
Zawiodłem się na ms, takim lekceważącym podejściem, ale bądźmy realistami w świecie androida jest podobnie, tylko flagowce mają pewne update na kilka lat. Problemem jest więc samo obiecanie że będzie a nie będzie.
Jedno jest pewne WM 10 nie zmieni sytuacji na rynku mobilnym, era androida i ios będzie więc trwać, chciałoby się napisać wiecznie, ale lepiej pasuje póki co.
I pomyśleć że kiedyś telefon miał działać a teraz jakieś tam update, wersje systemów, aplikacje, co za postęp albo bezsens.