Blog (173)
Komentarze (5.4k)
Recenzje (1)
@januszekDysk SSD w stacjonarnym "blaszaku" Kowalskiego

Dysk SSD w stacjonarnym "blaszaku" Kowalskiego

O praktycznych zaletach i wadach dysków SSD w laptopach napisano już dużo. Ja postanowiłem praktycznie sprawdzić co mój stacjonarny PC może zyskać kiedy dysk systemowy zamienię na SSD. Konkretnie: dysk OCZ Vertex2 OCZSSD3-2VTX90G (3,5", 90GB, SATA) – dysk z tej samej półki co opisywany niedawno w Labie SSD dla Kowalskiego dlatego nie będę tu powtarzał podanych tam wyników testów bo moje wyniki testów są bardzo podobne do tam prezentowanych. Opiszę konfigurację systemu Windows 7 w konfiguracji sprzętowej z dyskiem SSD dla Kowalskiego na przykładzie mojego blaszaka (czyli: komputera stacjonarnego).

Koncepcja:

Wymyśliłem sobie, że SDD będzie pełnić funkcję dysku systemowego, co teoretycznie powinno zaowocować przyspieszeniem startu systemu oraz aplikacji. Domyślnie na systemowym dysku Windows 7 przechowuje także katalog z danymi użytkowników – czyli folder USERS – u mnie ten katalog ma circa about ponad 160GB – trudno więc będzie go zmieścić na 90GB dysku SSD.

381047

Skoro tak, to dotychczas używany jako systemowy dysk WD RE3 320GB przeznaczę w całości na potrzeby systemowych plików tymczasowych (plik wymiany, scratch-disk programu do obróbki zdjęć oraz dane tymczasowe TMP i TEMP). W komputerze mam jeszcze dwa dyski: WD 500GB, który przeznaczę na USERS oraz Samsunga 1,4TB który służyć ma jako archiwum danych. Podsumowując będę miał 4 dyski, na każdym będzie używana tylko jedna partycja, ma to wyglądać tak:

SSD 90GB - SYSTEM (C:) - NTFS HDD 500GB - DANE (D:) - NTFS HDD 1,4TB - ARCHIWUM (E:) - NTFS HDD 320GB - TEMP (T:) - exFAT lub FAT32

Praktyka:

Jak to mówią: łatwo powiedzieć. Największy problem jaki musiałem rozwiązać to przeniesienie całego folderu systemowego USERS w taki sposób aby nowe tworzone konta użytkowników automatycznie i w całości były już tworzone z uwzględnieniem nowej lokalizacji. W systemie nie ma żadnych narzędzi służących do tego aby przenieść cały katalog systemowy USERS (w polskojęzycznej wersji Siódemki widoczny też jako Użytkownicy) z C:\Users do D:\Users – rozwiązania szukałem więc w Sieci. Wykorzystałem metodę opisaną TUTAJ. Całą procedurę wykonałem na dopiero co zainstalowanym systemie (i jeszcze przed pierwszym podłączeniem go do Internetu) Windows 7 PRO. Wcześniej sprawdziłem, że dysk systemowy to C a dysk przeznaczony na dane użytkowników to D. Procedura przeniesienie /Users wygląda tak

1) Tworzymy punkt przywracania systemu (to pewnie na wypadek, gdyby coś się nie udało): Start - kursor na "Komputer" - prawy klawisz myszy i wybieramy "Właściwości", potem "Ochrona systemu" i "Utwórz". Nazwałem ten punkt po prostu: "Start".

2) Uruchamiamy System Recovery z nośnika instalacyjnego systemu:

a) Restartujemy maszynę i bootujemy z nośnika instalacyjnego (w moim przypadku to płyta DVD), wybieramy język, format czasu i waluty oraz klawiaturę a potem: "Dalej".

b) Na ekranie: "Instalowanie systemu Windows" wybieramy: "Napraw komputer".

c) Na ekranie: "Opcje odzyskiwania systemu" wybieramy: "Użyj narzędzi odzyskiwania..." i potem "Dalej".

d) Na następnym ekranie uruchamiamy: "Wiersz polecenia".

e) Na tym etapie trzeba sprawdzić jakie są oznaczenia dysku wirtualnego załadowanego z nośnika bootowania (najprawdopodobniej będzie to C albo X) oraz fizycznego dysku na którym jest zainstalowany Windows (najprawdopodobniej będzie to D lub E). Można to sprawdzić wybierając literkę dysku a potem wydając polecenie "Dir". Np C: [enter], Dir [enter] etc U mnie dysk wirtualny to X, dysk na którym zainstalowany jest Windows to E, dysk na który chcę przenieść /Users to F a DVD jest jako G.

f) Przenosimy /users z E na F. Uwaga - używamy do tego polecenia "robocopy":

robocopy /copyall /mir /xj E:\Users F:\Users

jeśli wszystko udało się przenieść to na ekranie podsumowania kopiowania kolumna "Niepowodzenie" powinna mieć wartość "0".

g) Zanim utworzymy link symboliczny usuwamy katalog \Users z dysku E:

rmdir /S /Q E:\Users

h) Tworzymy link symboliczny:

mklink /J E:\Users D:\Users

i) Zamykamy cmd.exe poleceniem "exit" i rebootujemy system, uruchamiamy normalnie i powinniśmy zobaczyć, że \Users jest już na dysku D.

Ubocznym efektem tej operacji okazało się to, że w menu Komputer wszystkie biblioteki i foldery z katalogu Users mają teraz angielskie nazwy (czyli np. "Documents" zamiast "Moje Dokumenty", "Downloads" zamiast "Pobrane" etc). Po za tym wszystko działa.

381068

Inne przydatne czynności:

1) Zmiana lokalizacji Scratch Disk: W używanym przeze mnie Photoshop Elementsie ustawia się w zakładce: Edit-Preferences-Performance (zapewne podobnie będzie w Photoshopie i Lightroomie).

2) Przeniesienie pliku wymiany: We "Właściwościach systemu" w zakładce: "Zaawansowane" - "Wydajność" ("Ustawienia") - "Opcje wydajności" - "Zaawansowane" - "Pamięć wirtualna" ustawiłem rozmiar pliku stronicowania na: "12273-12773" (tyle bo mam 8GB ram) na dysku T:

3) Usuniecie hiberfiles.sys Wyłączenie hibernacji i usunięcie hiberfile (tylko jeśli nie korzysta się z hibernacji - wtedy i tylko wtedy można odzyskać trochę miejsca na dysku systemowym kasując plik hiberfile): Otwieramy cmd (jako administrator!) i w konsoli wpisujemy:

powercfg.exe -h off

4) Kasowanie plików zapasowych po instalacji Windows 7 Service Pack 1: Otwieramy "cmd" (jako administrator!) i w konsoli wpisujemy: dism /online /cleanup-image /spsuperseded

W tym momencie warto utworzyć tymczasowe konto użytkownika, które wykorzystamy do konfiguracji domyślnego profilu użytkownika, które będzie bazą dla każde następnie założonego w systemie konta. Ja założyłem konto o nazwie "Tymp", następnie zalogowałem się na to konto i ustawiłem:

1) Zmienne systemowe TMP i TEMP oraz zmienne TMP i TEMP użytkownika: "Start" - kursor na "Komputer", drugi klawisz, "Właściwości" w menu podręcznym - "Zaawansowane ustawienia systemu", zakładka "Zaawansowane" i tam trzeba kliknąć na przycisk "Zmienne środowiskowe". Tutaj można ustawić "Zmienne użytkownika" TEMP i TMP oraz "Zmienne systemowe" (na dole, trzeba przewinąć zawartość okna) TEMP i TMP. Wszystkie ustawiłem na T:\TEMP

2) Tymczasowe pliki internetowe: Tymczasowe pliki, które tworzy przeglądarka też moim zdaniem warto przenieść na dedykowaną partycję - w zależności od używanej przeglądarki różnie się to ustawia. Dla MSIE: "Panel sterowania" - "Opcje internetowe" i trzeba wybrać przycisk "Ustawienie" w grupie "Historia przeglądania" - tam trzeba skorzystać z przycisku "Przenieś folder" (tu uwaga: Windows, bez dalszych ostrzeżeń i bez pytania wyloguje nas w czasie wykonywania tych przenosin, trzeba o tym pamiętać). W FF można sprawdzić gdzie aktualnie trzymany jest cache wpisując w pasek adresu: " about:cache". Aby zmienić trzeba w pasek adresu wpisać: "about:config" i tam ustawić dysk oraz katalog w " browser.cache.disk.parent_directory" - jak nie ma to trzeba utworzyć (drugi klawisz myszy i z menu podręcznego: "Dodaj ustawienie typu" - "Łańcuch (string)". Przynajmniej tyle w teorii bo u mnie z jakiś powodów to ustawienie nie chce w FF 4.0 działać. Jak to zrobić w Chrome - tego nie wiem.

3) Na koniec aby dysk tymczasowy nie zatykał się nadmiarem już niepotrzebnych danych napisałem krótki skrypt kasujący katalog T:\TEMP przy każdym starcie systemu, (nazwałem go kasuj-temp.bat i umieściłem w głównym katalogu na dysku C) - treść skryptu:

rd /S /Q T:\Temp\ md T:\Temp

Pierwsza linijka kasuje katalog TEMP razem z całą zawartością a druga zakłada go na nowo. Teraz wystarczy skrót do "C:\kasuj-temp.bat" dodać np. do folderu autostart w profilu naszego wzorcowego usera i katalog tymczasowy będzie kasowany przy każdym starcie systemu.

Powyższe dotyczą konkretnego użytkownika dlatego tak skonfigurowany profil trzeba warto uczynić profilem domyślnym, na podstawie którego system będzie konfigurował ustawienia każdego nowego konta. Robi się to tak, że po tym jak już wszystko poustawiałem, przelogowałem się na konto administratora, skopiowałem zawartość "D:\Users\Tymp" do "D:\Users\Tymp2", potem skasowałem "D:\Users\Default" i w końcu zmieniłem nazwę katalogu "D:\Users\Tymp2" na "D:\Users\Default". Teraz wystarczy usunąć konto użytkownika "Tymp" (razem z plikami) i można już zakładać robocze konta dla użytkowników naszego komputera.

EFEKT:

Start systemu - skrócenie czasu startu Windows jest ogromne, z kilkudziesięciu sekund do kilkunastu, start aplikacji - to bajka po prostu - otóż klikam i mam. Firefox albo Word uruchamiają się tak jak wcześniej Notatnik (3 sekundy). Wykresy z HdTune obrazujące jak było (lewy) i jak jest (prawy) nie oddają tego pozytywnego wrażenia jakiego doświadczam patrząc na przyrost szybkości startu systemu:

381084

Co ciekawe zauważyłem, że Chrome nie przyspieszył - jak startował tak i startuje - sprawdziłem dokładniej i ku mojemu zdziwieniu okazało się, że pliki wykonywalne przeglądarki Google umieszczone są w profilu użytkownika (czyli u mnie nie na systemowym SSD w "Program Files" tylko na tradycyjnym dysku w "D:\Users\..."). Ciekawa sprawa - swoją drogą dzięki można np. uaktualnić Chrome na koncie użytkownika bez potrzeby fatygowania do tego Admina :)

Dedykowany dysk na pliki tymczasowe także okazał się strzałem w dziesiątkę bo nie mam już problemów ze sklejaniem panoram z kilkunastu 12mpx obrazów (co wcześniej skutecznie zatykało scratch-disk). Skanowanie antywirusowe całego C:\Windows programem AVG trwa ok półtorej minuty. Ogólnie jest super - teraz czekam już tylko na spadek cen dysków SSD tak aby nie trzeba było kombinować i oszczędzać na pojemności.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)