BenQ MOBIUZ EX2710 - 27‑calowy monitor dla graczy do 1500zł
Patrząc na daty publikacji, cyklicznie co rok udaje mi się otrzymywać do testów monitory dla graczy. Swoją przygodę z monitorami rozpocząłem od marki Iiyama, która wprowadziła mnie w tej majestatyczny świat ekranów. Później, już jako działający publicysta, nawiązałem współpracę recenzencką z marką BenQ, która zresztą przekonała mnie do swoich produktów. Do tej pory na warsztacie pojawiły się recenzje modeli EX3203R, XL2540 oraz XL2430T, który kilka dni po zakończeniu testów, zakupiłem do celów prywatnych.
Świadomie wybrałem matrycę TN, która miała mi głównie posłużyć do pracy biurowej i niedzielnego grania, gdyż nie przykładałem aż tak wielkiej uwagi do detali czy poprawnego odwzorowania kolorów. W momencie, gdy rozpocząłem pracę w segmencie promocji miasta, zasiadając do programów graficznych i edytorów filmowych, szybko pojąłem, że gamingowa TN‑ka z 2016 roku będzie zmuszona ulec technologii IPS i tym samym opuścić domowe biurko. Tak się złożyło, że na warsztacie akurat pojawił się 27‑calowy, wszystko mający monitor FullHD z odświeżaniem na poziomie 144 Hz - tytułowy BenQ MOBIUS EX2710. Postanowiłem sprawdzić jak wiele dobrego mnie ominęło przez ten czas i rozpocząć dramatyczną krucjatę ku zmianie monitora na lepszy.
Mistrz smukłości
Urządzenie otrzymałem w o wiele większym kartonie niż początkowo wskazywały na to rozmiary monitora. Szybko okazało się, że większość wypełnienia stanowią bloki styropianowe, służące do odpowiedniego zabezpieczenia monitora w transporcie. Po wyjęciu jego części - monitora, podstawki, ramienia mocującego oraz akcesoriów takich jak zaślepka na kable, oraz instrukcja obsługi, mogłem przystąpić do szybkiego montażu.
Nie było to specjalnie trudne zadanie, gdyż takie urządzenia są banalne w obsłudze, biorąc tylko pod uwagę, by ekran nie został uszkodzony podczas składania. Po raptem 20 sekundach zabawy, monitor stał już dumnie na stole, prezentując swoje gabaryty i nie całkiem przemyślane standardy wykonania. To, co rzuca się na pierwszym planie to zastosowanie bardzo cienkich ramek, które mają znacznie zwiększyć powierzchnię wyświetlanego obrazu. Wygląda to naprawdę ładnie, szczególnie przyrównując go do mojej leciwej już, jednostki.
Niestety, ale do ramek musimy doliczyć ~0,5 cm przestrzeni, od zakończenia której, dopiero pojawia się docelowy ekran. Nie ukrywam, że trochę mnie to zdziwiło, gdyż w moim modelu ta odległość od ramki wynosi niecałe ~0,1 cm. Tuż pod ekranem znajduje się ramka z logo producenta i specjalny przycisk (prawy róg) do zmiany trybów HDR.
Z tyłu urządzenia, tuż za przyciskiem do zmiany trybu HDR, znajduje się panel sterujący. Został on podzielony na dwa przyciski funkcyjne oraz gałkę sterującą. Możemy za jej pomocą ustawić monitor pod własne preferencje, wywołując na ekranie menu OSD. Ustawimy w nim odpowiednie wejście do monitora, jasności, tryb koloru, a także dostroimy audio, gdyż model ten posiada wbudowany system stereo.
Z tyłu znajduje się wgłębienie na złącza takie jak DisplayPort, 2x HDMI, wyjście audio oraz wejście zasilania. Całość możemy zakryć dołączoną do zestawu płytką. Tuż nad nim znajdziemy przycisk do rozłączania pałąku od monitora. Ten podobnie jak w poprzednich modelach, został wyposażony w głowicę uprawniającą do poprawnego ustawienia monitora w pionie, a także odginając go po 10 stopni w prawo lub w lewo.
Bazą jak zwykle to bywa, jest podstawka, która w tym modeli, najbardziej przypadła mi do gustu. Nie dość, że bardzo fajnie rozkłada ciężar monitora na blacie, to jeszcze nie zabiera tak wiele miejsca, jak te na płaskim profilu. Jest ona, podobnie jak pałąk - wykonana z metalu i pokryta plastikiem dobrej jakości.
Specyfikacja techniczna
- Przekątna ekranu - 27 cali
- Rodzaj matrycy - LED, IPS
- Rozdzielczość - FullHD (1920 x 1080) 16:9
- Częstotliwość odświeżania - 144 Hz
- sRGB - 99 %
- Liczba wyświetlanych kolorów - 16,7 mln
- Czas reakcji - 1 ms (MPRT) / 2 ms (GTG)
- Technologia synchronizacji - FreeSync Premium
- Technologia ochrony oczu - Flicker free / filtr światła niebieskiego
- Wielkość plamki - 0,311 x 0,311 mm
- Jasność - 400 cd/m2
- Kontrast - 1000:1
- Kąty widzenia - 178 (pion/poziom)
- Złącza - 2x HDMI, DisplayPort, audio, zasilanie
- Głośniki - Stereo 2x 2W
- Pobór podczas pracy - 58 W
- Pobór w trybie czuwania - 0,5 W
- Wymiary - 614 x 540 x 217 mm
- Waga - 6,2 kg
Technologia do pracy i rozrywki
Mimo tego, że jest to w dalszym ciągu ekran o rozdzielczości FullHD, wiele mu do zarzucenia nie mam. Sam pracuję na takiej rozdzielczości, choć po ostatniej przesiadce z karty graficznej GTX 1070 na RTX 3070, grzechem jest wciąż używać klasycznego 1080p. Tytułowy monitor dumnie służył mi przez cały okres testów jako dodatkowy, często będący rozszerzeniem starszego modelu, ale także - szczególnie podczas grania - jako jednostka porównawcza.
Z monitora korzystałem głównie do gier, ale były też momenty wykorzystania go w pracy biurowej podczas tworzenia wpisów publicystycznych, a także podczas obróbki materiałów filmowych w DaVinci Resolve. BenQ MOBIUS EX2710 okazał się świetnym towarzyszem podczas zajadłych wymian ognia w grach wieloosobowych, głównie za sprawą zastosowanych w tym modelu, technologii. Mowa oczywiście o 144 Hz odświeżaniu ekranu, niskim imput lagu i czasu reakcji 1 ms.
Do tego wszystkiego dochodzą możliwości odpowiedniego kalibrowania kolorów, by nasycić wyblakłe fragmenty obrazu lub odpowiednio rozjaśnić ciemne elementy w grach komputerowych. Względem mojego monitora, otrzymujemy jeszcze więcej parametrów do samodzielnego ustawienia, zwiększającego przyjemność grania w starsze, jak i najnowsze tytuły. Wiele dobrego robi tutaj jasna matryca IPS, o której moja TN może tylko pomarzyć.
Monitor wyposażono w technologię HDRi, która samodzielnie optymalizuje obraz by był odpowiednio nasycony, oferując użytkownikowi głębię doznań wizualnych. Przyznam szczerze, korzystałem z tej opcji bardzo rzadko, gdyż HDR według mnie zawsze za mocno przekłamywało kolory w grach.
Dobry wybór do 1500zł
Jeżeli poszukujecie dobrego monitora do gier, który nie kosztuje majątku a posiada wysokiej klasy odświeżanie ekranu, niski czas reakcji oraz doskonałe odwzorowanie kolorów, to jestem zdania, że BenQ MOBIUS EX2710 będzie dobrym wyborem. Wyposażono go bowiem w wysokiej jakości matrycę IPS, wyprzedzającą TN o lata świetlne oraz technologie, które wyśmienicie poradzą sobie w dynamicznej pracy, jak i perfekcyjnie nakreślą wizerunek bohatera w każdej wymagającej grze komputerowej. Na tę chwilę monitor można zakupić za około ~1330 zł*, choć można go znaleźć także w nieco większych cenach :) Przyznam szczerze, że jedynego co mi do szczęścia brakowało w tym modelu to nieco większej rozdzielczości ... choćby 2K.
* - klikając, zaglądając i kupując z reflinka, wspierasz moją działalność publicystyczną.