Gioteck TX70 - pełne sprzeczności, bezprzewodowe słuchawki dla graczy
13.06.2021 | aktual.: 30.09.2021 11:48
Niedawno w moje ręce wpadł zestaw słuchawek dla graczy marki Gioteck - TX40S oraz dziś zaprezentowane TX70. Należą one do średniej klasy segmentu audio, także będziemy mogli zaobserwować, na jakie ustępstwa poszedł producent, wydając sprzęt na rynek. Ostatnio otrzymałem na testy całkiem sporo słuchawek dla graczy - modeli bezprzewodowych oraz tych klasycznych - po kablu, więc w ciągu najbliższych tygodni, będziemy w stanie je sobie porównywać.
Skromny zestaw startowy
Producent sprzedaje słuchawki w kartonowym opakowaniu, w którym oprócz tytułowego urządzenia, znajdziemy drobny pakiecik akcesoriów. Mam na myśli kabel odpowiedzialny za ładowanie microUSB-USB, metrowy kabel jack to odsłuchu fizycznego oraz radio-odbiornik po USB. Nie zabrakło również rozbudowanej instrukcji obsługi oraz karty gwarancyjnej.
Pierwsze wrażenia po wyjęciu słuchawek z pudełka, uważam za mocno mieszane. Jak na urządzenie tej klasy, od razu odrzuciła mnie oferowana jakość wykonania. Mimo iż mamy do czynienia z dobrej jakości plastikiem, który i tak ma tendencje do zbierania odcisków palców i zabrudzeń - to dobrego słowa nie mogę napisać. Winę za to obarczam słabemu spasowaniu elementów oraz niedbale wycinanych fragmentów obudowy - możemy natrafić na ostre krawędzie oraz w kilku miejscach rozjeżdżające się zatrzaski. Dobrze, że chociaż konstrukcja nie trzeszczy przy wyginaniu.
Plastikowy i dość sztywny pałąk, łączy się ze słuchawkami, poprzez specjalne uchwyty, umożliwiające obrót membran o 90‑stopni w głąb obudowy. Na pewno ułatwi to transport jak również ułożenie słuchawek na szyi, jeśli w danym momencie nie będziemy z nich korzystać. Słuchawki możemy także wydłużyć o dodatkowe 5 cm z każdej strony, dostosowując wielkość pod głowę dziecka lub osoby dorosłej. Niestety, ale w kwestii wyglądu wcale się ładnie nie prezentują po takim rozłożeniu.
Na pałąku oraz na słuchawkach, znajdują się gąbki zapamiętujące kształt pokryte materiałem. Są one przyjemne dla skóry i bardzo miękkie. W przypadku tych osadzonych na słuchawkach są łatwe do zdemontowania i wymiany, gdy najdzie taka potrzeba. Mamy tutaj do czynienia ze słuchawkami nausznymi, zamkniętymi, mocno przylegającymi do małżowiny usznej.
Na prawej słuchawce producent zainstalował panel sterujący. Znajdziemy tutaj przyciski do zmiany głośności, przycisk zasilania, przycisk basu oraz dwa porty - zasilanie oraz jack 3,5 mm. Jest on dosyć głośny, więc nie zdziwcie się że podczas słuchania audio, przyjdzie wam również wysłuchiwać hałas towarzyszący wciskaniu przycisków. Nie zabrakło również diody informacyjnej. Na froncie słuchawki znajduje się wyciągany mikrofon. Niestety nie jest on w ogóle regulowany, co może nieco zdziwić, ale za to poprawnie zbiera głos użytkownika. Działa on na podobnej zasadzie co niedawno testowane Astro A10, gdzie po ich schowaniu, mikrofon od razu przechodzi w tryb wyciszenia.
Producent reklamuje się, że sprzęt jest kompatybilny z wieloma urządzeniami - komputerami osobistymi PC, ale również konsolami, pokroju Playstation, Xbox, Nintendo Switch, a nawet ze smartfonami - w tym przypadku tylko po kablu.
Specyfikacja techniczna
Przetworniki | 50 mm |
Łączność | kabel / 2,4 GHz |
Korektor | wzmocnienie tonów niskich |
Akumulator | 1200 mAh |
Waga | 150 g |
Wrażenia z użytkowania
Słuchawki na tle konkurencji niczym szczególnym się nie wybijają. Ich design jest mocno kompromitujący, bo ani nie wybija się ładnym wykonaniem a do jakości komponentów można mieć całkiem wiele zastrzeżeń. Jednak mimo tych niedociągnięć, słuchawki działają zadziwiająco dobrze. Ich wbudowany akumulator o pojemności 1200 mAh, powinien wystarczyć nawet do 15 godzin działania w trybie bezprzewodowym, co zdają się potwierdzać moje testy. Ładowanie, mimo iż do szybkich nie należy, pozwoli w ciągu 2‑óch godzin, uzupełnić akumulator od 0 do 100%.
Mimo iż TX70 nie posiada dedykowanego oprogramowania, możemy go podpiąć pod każde inne, firm zewnętrznych. Wraz ze wsparciem korektora, dostosujemy go pod własne preferencje. Ze słuchawek korzystałem głównie podczas pracy, słuchania muzyki oraz w grach komputerowych. Bardzo sprawnie przesyłają one dźwięk, także nagrywając materiał mikrofonem, i choć nie jest to poziom topowych słuchawek, mogą pochwalić się czystą barwą dźwięku, niczym nieprzeszkadzającą niedzielnym audiofilom.
Podsumowanie
Marka Gioteck jest na polskim rynku elektroniki już od jakiegoś czasu, ale jej produkty wychodzą często grubo po światowych premierach. Podobnie jest zresztą z tytułowym TX70, którego na tę chwilę zakupić można na Allegro, Amazonie lub w serwisie eBay. Jego cena klaruje się na poziomie ~340 zł, co może odstraszyć. Tym bardziej że w tej kwocie, jest duża szansa zakupienia sprzętu o podobnej jakości z o wiele lepszym wykończeniem.