Dreame D9 — Budżetowy robot sprzątający z funkcją mopowania
Cześć, dziś recenzja czegoś zupełnie nowego, a mianowicie robota sprzątającego Dreame D9, który w sklepie Amazon do kupienia jest za około 1400 zł.
Recenzja dostępna także na YouTube:
W pudełku, poza oczywiście samym robotem znajdziemy także, stację ładująca z kablem zasilającym, instrukcję obsługi w języku polskim, zbiornik na wodę wraz z mopem z mikrofibry. Przygotowanie robota do pracy jest bardzo proste, wystarczy usunąć zabezpieczenia, założyć pojemnik na śmieci oraz mop, ale lepiej posiłkować się przy tym instrukcją, zwłaszcza, że ta dostępna jest w języku polskim.
Robot dostępny jest tylko w bialym kolorze. Cała obudowa jest wykonana jest z plastiku o błyszcącym, i miejscami matowym wykończeniu. Na górze D9 mamy wierzyczkę z czujnikami Lidar, które wykorzystują do pomiaru odległości światło laserowe. Zaletą LIDAR jest to, że można go uruchomić w całkowitej ciemności. Światło lasera jest niewidoczne, więc nie będziemy mieć w domu żadnej dyskoteki.
Pod klapą znajduje się pojemnik na śmieci, oraz narzędzie do czyszczenia szczotek.
Od spodu umieszczony mamy moduł mopujący, czyli zbiornik na wodę, do którego mocujemy mop z mikrofibry. Pojemność zbiornika na wodę wynosi 270 ml, i w moim przypadku wystarczał on na zmycie około 180 metrów kwadratowych podłóg.
Na dole poza mopem mamy również szczotki. Wykonaną z silikonu szczotkę główna z dość cieńkim włosiem, oraz boczną.
Do obługi robota najwygodniej jest wykorzystywać aplikację, o której więcej za chwilę, ale na górze mamy tu również trzy przyciski którymi również możemy wydawać robotowi polecenia. Jest to przycisk włącz/wyłącz, punktowe czyszczenie, po wybraniu którego robot czyści najbliższy obszar, a następnie wyłącza się i wraca do stacji dokującej, oraz dom/home, po wybraniu którego robot wraca z dowolnego miejsca do stacji dokującej. I rzeczywiście to działa, bo gdzie bym go nie zaniósł, to zawsze znajdzie drogę do ładowarki.
Dedykowaną aplikacją do obsługi Dreame D9 jest Xiaomi Home, które można pobrać ze sklepu Google Play. Następnie musimy założyć konto, zalogować się, oraz połączyć z robotem. D9 niestety do łączenia używa tylko sieci Wi‑Fi 2,4GHz. Pod klapą mamy jeszcze diodę statusu czy robot jest podłączony do sieci, czy nie, a także przycisk reset. Po połączeniu z robotem i przeklikaniu kilku ekranów, usłyszymy komunikat głosowy, który poinformuje nas o pomyślnym zakończeniu całego procesu parowania. Od tego momentu do obsługi robota wystarczy nam telefon.
Pierwsze uruchomienie można nazwać testowym, większośc zaawansowanych funkcji będzie dostępna dopiero po nim. Robot czyści każde pomieszczenie najpierw objeżdżając je po obwodzie, a następnie sukcesywnie przesuwa się do środka. Na bocznej krawędzi D9 znajdują się czujniki krawędziowe, oraz bufor kolizji. Oczywiście musiałem sprawdzić jak wrażliwy jest D9 na kolizje z różnymi rzeczami. Na filmie można zobaczyć, że robot jest czuły i nie uderza bezmyślnie w każdą napotkaną rzecz. Choć stojacą mu na drodze butelkę przesunął, to jednak jej nie przewrócił.
W apliakcji do wyboru mamy kilka trybów sprzątania, cichy, standardowy, mocny, i turbo. Możemy ustawić zużycie wody, i zaplanować czyszczenie. W ogóle bardzo przydatny jest harmonogram, w którym możemy zaplanować np. turbo czyszczenie kiedy jesteśmy w pracy, ale ciche w nocy.
Jeśli jest jakieś miejsce w które nie chcemy żeby robot wjeżdżał, najlepiej jest je zaznaczyć Niewidoczną ścianą. Niewidoczna ściana to linia na mapie, która uniemożliwi robotowi przejście przez nią.
Poza niewidzialną scianą którą możemy blokować dostęp do niektórych miejsc możemy także wyłączyć z czyszczenia, albo tylko z mopowania niektóre strefy. Takie strefy zaznaczamy na mapie kwadratem.
W opcji edycji mapy możemy dzieli lub łączyć strefy, zmieniać nazwy pomieszczeń. Jest to o tyle przydatne, że później możemy wybrać czyszczenie jednego pokoju, albo wybranej strefy bez konieczności sprzątania całego domu. Możemy także ustawić każdemu z pokoi indywidualny poziom mocy odkurzania i strumienia wody.
Aby przekonać się jak dokładnie czyści Dreame D9, przeprowadziłem kilka testów. Których wyniki okazały się przyzwoite, ale D9 nie zbierał wszystkich zanieczyszczeń po pierwszym przejeździe, aby usunąć powiedziałbym 98% drobin trzeba było dwóch przejazdów. Trochę w tym wina bocznej szczotki która rozrzca drobiny na bok.
Dreame D9 ma też pewne problemy z czyszczeniem narożników, no ale cóż okrągła obudowa po prostu utrudnia zasięg robota, przez co nie jest on w stanie dotrzeć do każdej drobiny, jednak przy dwóch przejsciach większość z nich zostanie zebrana. Fajnie natomiast robot objeżdż np. krzesła lub nogi stołu dokładnie sprzątając wokół nich. Do mopowania nie możemy używać żadnych detergentów ani środków czyszczących, ponieważ mogą one uszkodzić gumowe i elektroniczne części robota, przekłada się to niestety na efekty czyszcenia. Wypróbowałem D9 na kilku rodzajach plam z mleka, keczupu, oraz musu pożeczkowego.
Bezbłędnie została usunięta plama z mleka już za pierwszym przejazdem. Fajnie poradził sobie z plamą z keczupu, zastanawiałem się przed tym testem czy zostanie ona rozsmarowana pod podłodze, ale nic z tych rzeczy. Plama została dokładnie wytarta i to za pierwszym przejazdem, ale podłoga trochę się kleiła, miałem zamiar później ją zmyć tradycyjnie, ale wypłukanie mopa i ponowne czyszczenie tego obszaru załatwiło sprawę. rochę gorzej poszło z gęstym i lepkim musem. Pierwszy przejazd bardziej rozsmarował plamę, a dodatkowo przejachało po niej kółko. Jednak drugi przejazd wytarł plamę do czysta. Przy czym po musie podłoga się mocno się kleiła, i trzeba było ją jeszcze raz ją zmyć.
D9 posiada amumulaor o pojemności 5200 mAh, który pozwala na 150 minut pracy na najniższych ustawieniach, ale akumulator nie będzie tutaj jakimś wielkim ograniczeniem, bo nawet jeśli w trakcie sprzątania D9 zabraknie energii, to po prostu wróci się naładować, i wznawi czyszczenie w miejscu w którym je przerwał.
Dreame D9 jest jednym z tańszych robotów które oferują możliwośc odkurzania, oraz mopowania. Obecnie w sklepie amazon urządzenie do kupienia jest za około 1400 zł, jest to więc dobra propozycja dla osób które szukają bardziej przystępnego cenowo robota sprzątającego.
Szczerze mówiąc początkowo byłem mocno sceptycznie nastawiony do tego urządzenia. Jednak działa ono zaskakująco dobrze. Moduł nawigacji działa bardzo sprawnie, a robot zawsze znajdzie droge do stacji dokującej bez względu na to gdzie byśmy go nie zanieśli. Bardzo fajne są opcje dostępne w aplikacji. Harmonogram czyszczenia z możliwością ustawienia różnych profili sprzątania, opcje niewidzialnej ściany do punktowego blokowania robota, czy zaznaczanie konkretnego obszaru do wyczyszczenia bardzo łatwo przyzwyczaja do wygody. Mamy tu również pojemny akumulator który może zapewnić nawet 150 minut sprzątania, jednak jeśli chodzi o jakość czyszczenia, to nie jest ona idealna. Wiele tutaj zależy od ustawień jeśli ustawimy większy przepływ wody podczas mopowania, D9 będzie lepiej radzić sobie z plamami, jeśli ustawimy dokładniejszy plan czyszczenia odkurzacz będzie lepiej zbierał, ale będzie też głośniej pracował. Do poprawy moim zdaniem jest dynamika czyszczenia, jedna minuta na metr kwadratowy to jednak zbyt długo, i gdyby udało się z tym czasem zejśc o połowę to byłoby super.