Windows 8 - wrażenia
To będzie raczej krótki blog, na którym opiszę tylko swoje wrażenie, jakie wywarł na mnie Windows Developer Preview. Tak, Windows Developer Preview. Nie wiem, skąd się wzięła nazwa Windows 8. Myślę, że to umowna nazwa kodowa, która ulegnie zmianie w finalnym produkcie, ale może się mylę... z MS to nigdy nic nie wiadomo.
Nie, nie będę sypał kolejnymi screenami, bo tych jest w sieci na pęczki i w zasadzie nie trzeba instalować nowego systemu, żeby wiedzieć, jak wygląda.
Testowałem wersję 64bit na Athlonie X2 4600+, 4 GB RAM, GeForce 9600GT. System śmiga podobnie jak 7. Czekałem na tę rewolucję w czasie startu systemu i się nie doczekałem. Mam wrażenie, że 8 odpala się nawet wolniej, niż 7.
Przy tworzeniu tego systemu MS chyba głównie troszczył się o to, żeby bardzo niedoświadczeni użytkownicy mieli względny komfort i łatwość obsługi, co uważam, że im wyszło. Przy obecnym interfejsie - Metro - raczej nikt niedoświadczony systemu nie rozwali, bo nawet nie ma dostępu do tych wyczesanych opcji odpowiadających np. za formatowanie dysku i różnych innych ciekawych rzeczy. Wszystko proste, schludne i... bezużyteczne. Szkoda, że MS zapomniał o tych doświadczonych, dla których Metro jest utrudnieniem. Można co prawda wejść na pulpit, ale po kliknięciu ikony Menu Start, zamiast otrzymać znane mi z menu z Visty/7, wraca mi wszystko do Metra. Ponadto za dużo tu zielonego koloru, wolę niebieski. Co więcej, integracja z LiveID na każdym kroku, a nawet specjalny program do obsługi facebooka.
Dzięki semtexowi, znamy już metodę na odpalenie normalnego menu Start, ale co nam po tym, skoro trzeba sobie rejestr shackować, żeby to odpalić? Klasyczne menu Start powinno być do odpalenia z opcji, od ręki, tak samo jak Metro powinno się dać wyłączyć całkowicie, a tu jak na razie lipa.
Nie będę tutaj wydawał wyroku, bo to dopiero Developer Preview. To nawet jeszcze nie jest beta. Mam nadzieję, że MS do czasu premiery pójdzie po rozum do głowy i udostępni zwykłe Menu Start, jak i opcję całkowitego wyłączenia tego szajsu Metro. W ogóle uważam, że nie powinno się integrować systemu tabletowego z desktopem. To powinny być oddzielne systemy. Po co na desktopie kafelki, nie wiem. Wszystko tu gigantyczne, jakby człowiek ślepy był, czy coś...
Jak na razie, jestem na nie. Jeśli MS zostawi to tak, jak jest w obecnej chwili, bez opcji wyłączenia Metro i bez normalnego Menu Start, nie ma opcji, żebym kupił ten system. W takim wypadku będę czekał do Win9, a jeśli on będzie jeszcze bardziej odpicowany w tym kierunku, to po zakończeniu wsparcia dla Win7 po prostu przejdę na Linuksa.