HotZlotowy SSD
17.06.2013 01:46
Witam czytelników po przerwie.
Zeszłego roku podczas HotZlot-u wygrałem w konkursie Transcenda dysk SSD 128Gb model TS128GSSD720.
Perypetie z SSD
Początkowo planowałem zrobić jego recenzję zaraz po zainstalowaniu w laptopie. Jako, że miałem laptopa na HotZlot to jeszcze w trakcie jego trwania zainstalowałem dysk. Pierwsze uruchomienie- dysk nie jest widziany przez BIOS. Czym prędzej wszedłem do biosu i zacząłem w nim szukać rozwiązania. Prawidłowo była odznaczona opcja pracy dysku w trybie AHCI- z resztą jedyna opcja dotycząca dysków. Zrobiłem restart- pokazał się dysk. Pokazał na kilka sekund- podczas próby instalacji Windows 7, potem również openSUSE, Mint znikał w tajemniczych okolicznościach. Dostawałem komunikat o nie wykryciu dysku albo instalator się zacinał. Po godzinach kombinacji, przestawianiu priorytetów w botowaniu dysków etc. zmieniłem w BIOS tryb pracy dysku z AHCI na IDE. Zaskoczyło! Udało mi się nawet zainstalować system. Zainstalowałem i.... system się losowo "zamrażał" na kilka sekund do 1 minuty. Szybko wszedłem na stronę ASUS'a sprawdzam- nowszego BIOS nie ma, sterowników też. Jako, że w komputerze miałem chipset intel HM55, to pobrałem najnowsze sterowniki z strony intela. Niestety- na nic się to nie zdało, efekt ten sam, no, może rzadziej występuje. Poszperałem po forach, głównie zagranicznych i znalazłem winowajcę- chipset intel HM55 jak i kilka innych ma znane problemy z wydajnością i problemy z kompatybilnością z kontrolerem SandForce dysku. Dopiero po jakimś czasie przypadkowo natrafiłem na częściowe rozwiązanie.
Intel HM55- przekleństwo
Jak się dowiedziałem chipset ten jak i kilka innych ma dobrze znane problemy z wydajnością. Jest to związane m.in. z zmianą energetyczną stanów procesora. Rozwiązanie które zwiększało wydajność polega na zmianie kilku rekordów w rejestrze systemowym za pomocą których wyłącza się przechodzenie procesora na niższe stany energetyczne oraz TurboBoost. Skutkuje to krótszym czasem pracy na baterii jak i mocniejszym grzaniem się komputera. Przykładowa strona wspominająca o tym problemie.
Częściowo rozwiązało to problem z "zamrażaniem" się dysku. Po długim czasie zauważyłem, że system się zamraża po pewnym czasie nieaktywności na komputerze. Pomyślałem- ciekawe, czy w opcjach zasilania nie mam włączonej opcji wyłączania dysku po dłuższym czasie nieaktywności. Okazało się, że tak. Wyłączenie tej opcji spowodowało, że problemy z zamrażaniem występowały bardzo rzadko... raz na 1‑2h ... Poszperałem ponownie po forach. Przypadkiem trafiłem na wątek w którym ktoś znalazł kolejną przyczynę. Jak się okazało sterowniki intela od pewnej wersji miały błąd związany z obsługą NCQ. Rozwiązaniem okazała się... instalacja na Windows 8 starej wersji sterowników przeznaczonej do Windows Vista- jak to dobrze, że Windows ma sporą wsteczną kompatybilność. Przykładowe strony/fora mówiące o "zamrażaniu" się komputera.
Szczęście w nieszczęściu
Na początku maja spotkała mnie bardzo przykra niespodzianka. W trakcie pracy laptop się niespodziewanie wyłączył i nie było możliwości jego ponownego uruchomienia. Jako, że był 3 miesiące po gwarancji (zaskakujące, jak szybko po gwarancji poszedł do raju... ) rozkręciłem go na części proste w poszukiwaniu problemu. Sekcja zasilania działa, jednak żądne kontrolki ani nic się nie zapala. Prawdopodobnie padła kość BIOS, przynajmniej tak mi się wydaje po pomiarach. Jednak tego było za wiele- laptop już wcześniej był na gwarancji ponieważ: a) popękała pokrywa matrycy (a dbałem o niego jak o dziecko aby nie uszkodzić, nie uderzyć, nawet szmatką z mikrofibry go kilka razy w tygodniu czyściłem - strasznie się palcował) b) padł dysk- wysypywały się badsektory oraz dostawałem komunikat o problemach w I/O dysku- nie mogłem odczytać części danych c) pojawiła się niewielka plama na matrycy
Rozumiem jak byłby to laptop za 1500zł ale ja za niego dałem 2699zł w promocji "bez VAT". Była to maszyna ASUS K52Jc z procesorem i5‑460M, kartą graficzną nVidia GeForce 310M, 4GB RAM DDR3, 640Gb dysk etc.
Postanowiłem kupić nowy sprzęt- koniecznie w każdym sprawdziłem jaki jest chipset, czy jest to SATA3 i czy nie ma problemów z SSD czy wydajnością. Początkowo powiedziałem sobie dosyć ASUS'a zawiodłem się. Przeglądając sklepy trafiłem jednak na całkiem nową konstrukcję ASUS z aluminiową obudową, wydajnym procesorem i grafiką na dodatek dosyć lekki. Kilka dni rozglądałem się za innymi laptopami jednak jak dla mnie, żaden nawet się nie zbliżył do produktu ASUS K56CB-XO099. Postanowiłem go kupić poprzez sklep internetowy - cena 2299zł Po kilku dniach dotarł do mnie sprzęt (w osobnym wpisie dokonam jego recenzji). Na pokładzie posiada chipset ... intel HM76. W zasadzie jest to ultrabook z tym, że bez SSD.
Na szczęście byłem w posiadaniu SSD.
Szybko rozpakowałem sprzęt, zamieniłem dysk i pierwsze uruchomienie- działa! Tak proszę państwa działa absolutnie bezbłędnie :‑)
Czym prędzej zainstalowałem system, skonfigurowałem co trzeba i zabrałem się za benchmarki.
Testy
Przed wykonaniem testów zaktualizowałem jego firmware. Jak się okazało, nie tylko poprawił kilka błędów ale zwiększył również wydajność dysku. Jak może wiecie, niektóre dyski SSD tracą na wydajności kiedy są prawie całkiem zapełnione. Sprawdziłem, jak się mój SSD zachowa. Zapełniłem dysk tak, że zostało 5Gb wolnego miejsca.wykonałem testy.
Zaskakuje Was różnica w wyniku pomiędzy ATTO Disk Benchmark a AS SSD? Wynika to z tego, że oba benchmarki operują na innych danych. Koltroler SandForce bardzo dobrze radzi sobie z danymi łatwo kompresowalnymi. W takim wypadku wydajność jest bardzo duża. Na łatwo kompresowalnych danych operuje ATTO Disk Benchmark. Natomiast AS SSD operuje na słabo kompresowalnych danych. Widać to podczas testu zapisu. Inny test AS SSD operujący na losowo wygenerowanych danych pokazuje wyniki zbliżone do pierwszego programu. W tym teście wyniki są za każdym razem inne. Na screenie widać wyniki niższe niż wyszły mi w poprzednim teście, za to w kolejnym wyszły jeszcze inne.
Podsumowanie
Dysk Transcend TS128GSSD720 jest wydajną konstrukcją którą mogę z czystym sumieniem polecić każdemu pod warunkiem, że ma odpowiedni chipset. W teście notebooka którego kupiłem zamieszczę video które pokazują jak dużą różnicę robi SSD. Przykładowo pełne uruchomienie systemu Windows 8 (z ładowaniem BIOS włącznie) trwa 8s.
Jako, że nie mam kota postanowiłem dać pawia który sobie mieszka 300m od mojego domu a całkiem niedawno postanowił sobie zwiać z pszczyńskiego mini zoo. Zgłosiłem to do obsługi, jednak kilka dni później zwiał ponownie ;‑)