Tani NAS - Unitek Y‑3357
Jakiś czas temu zastanawiałem się nad zakupem jakieś taniego dysku NAS do domu. Długo jednak nie mogłem się na nic zdecydować i w końcu nic nie kupiłem:). W sumie to bardzo dobrze bo kilka dni temu dostałem (no prawie za darmo:)) nowa obudowę dysku NAS mało znanej na naszym rynku firmy Unitek. Dokładnie jest to model Unitek y-3357 zwany również NAS‑G220, umożliwiający zainstalowanie dwóch dysków twardych do maksymalnej pojemności 8 TB (razem). Jako, że niedawno zakupiłem dwa dyski Seagate Barracuda ST2000DM001 o pojemności 2 TB każdy, tak więc mam już komplet. Wystarczyło tylko zamontować dyski, skonfigurować i zacząć używać:)
Co my tam mamy w tym czerwonym pudełku?
Dysk został zapakowany w zwykły czerwony karton niczym nie wyróżniający się z tłumu. W skład zestawu oprócz samego dysku wchodził oczywiście zasilacz a także przewód Ethernetowy oraz przewód USB 3.0. Dodatkowo krótka instrukcja w języku angielskim i płytka z odpowiednim oprogramowaniem. .
.
.
No to podłączamy i patrzymy co i jak
Odbudowa została zaprojektowana w taki sposób aby dyski można było zainstalować bez potrzeby użycia żadnych narzędzi. Należy tylko zdjąć przedni panel (który jest przymocowany na 4 magnesach, które jednak nie są zbyt szczęśliwym pomysłem) i wsunąć dyski w odpowiednie miejsca. Cała operacja zajęła mi pól minuty. Następnie należy ustawić odpowiedni poziom RAID. Co prawda w instrukcji i na panelu tylnym (o którym za chwilę) jest możliwość ustawienia aż 8 różnych poziomów RAID w rzeczywistości sprowadza się to tylko do 3 ustawień a mianowicie RAID0 (połączenie 2 dysków w jeden - stripping), RAID1 (odbicie lustrzane 2 dysków) oraz JBOD (2 dyski pracują niezależnie). Inne ustawienia nic nie dawały.
Sam tylny panel do ciekawych nie należy bo znajduje się tak tylko włącznik przycisk reset, przełącznik RAID, przycisk Enter oraz dwa wejścia USB 3.0 oraz RJ45.
Natomiast ciekawym (i nie codziennie spotykanym) rozwiązaniem jest ustawienie poziomu RAID. Nie odbywa się on programowo, a właśnie sprzętowo za pomocą tego niebieskiego przełącznika. Wystarczy tylko ustawić przełącznik w odpowiedniej pozycji przycisnąć i przytrzymać przycisk Enter a następnie włączyć urządzenie dalej trzymając przycisk przez ok 10 sekund. Niestety w oryginalnej instrukcji obsługi (polskiego języka brak) nie było to dość dobrze opisanie i nie mogłem od razu ustawić tak jak należy. Dopiero inna instrukcja (również po angielsku) znaleziona na tej stronie wyjaśniła dokładnie co i jak.
No dobra, a co w środku
Po podłączeniu przewodu LAN i uruchomieniu urządzenia możemy wejściu do jego panelu sterowania. Adres IP początkowo jest przydzielany automatycznie, tak więc nie ma problemu z szukaniem co i jak. Jeden z programów zamieszczonych na płycie (Search Utility) pokazał jaki adres IP ma dysk NAS. Zalogowanie to tylko wpisanie IP w przeglądarce. Dalej admin, admin i już jesteśmy w panelu. Nie będę opisywał co i jak jest w środku bo wszystko można wyczytać z polskiego menu, które prezentuje się następująco:
AAA, właśnie, po pierwszym podłączeniu dysków nie zapomnijcie zrobić formatowania, bo dysk nie działał jak należy. Ja nie zrobiłem i wkurzałem się chyba z godzinę dlaczego to diabelstwo nie działa. Oczywiście aby dostać się do przestrzeni dyskowej wystarczy zmapować dysk.
Oprócz samej możliwości udostępniania miejsca w sieci wewnętrznej producent dysku zaimplementował jeszcze kilka przydatnych funkcji które rozszerzają możliwości dysku NAS a mianowicie :
- DHCP
- Samba
- WebDAV
- FTP
- Bit Torrent
- Media (czyli DLNA)
Niestety tych możliwości jeszcze nie sprawdziłem, a jako że mam Neostradę i zmienne IP to nie wiem czy wszystkie te funkcje (choćby FTP) uda mi się przetestować. Jednakże pierwszy test Severa Media (DLNA) przeszedł bez problemu. Uruchomiłem film zapisany w divix'ie na odtwarzaczu BD Samsunga (przez WiFi) i wszystko działało bez zarzutów. Jeśli natomiast sprawdzę pozostałe serwery to zapewne podzielę się tym na blogu.
Plusy i minusy
Na początek może kilka pozytywów"
- Cena - najniższa jaką znalazłem to nieco ponad 360 zł
- Panel sterowania dyskiem w języku polskim ułożony w dość sensowny i przejrzysty sposób
- Wszelkie potrzebne oprogramowanie oraz okablowanie dołączane jest w zestawie
- Niewielkie wymiary urządzenia
- Cicha praca urządzenia
- Bez narzędziowy montaż dysków
No i coś na nie.
- Gdzie jest polska instrukcja obsługi?
- Zabezpieczenie przedniej klapki za pomocą magnesów. Cóż magnesy i dyski twarde nie są zbyt szczęśliwym połączeniem
PS. Zdjęcia sprzętu pochodzą ze strony producenta, natomiast zrzut jest mojego autorstwa.
Spis treści całości mojego blogowania znajduje się tutaj.