cz.4| Jak to jest być deweloperem aplikacji wieloplatformowej - Deweloper vs Windows
Witam.
Niniejszym wpisem kończę serię o przenoszeniu aplikacji napisanych w Pythonie na Windowsa.
Podsumowanie i krótki komentarz
Dłużej zajęło mi przygotowywanie wersji dla Windows razem z paczkowaniem i tworzeniem instalatora niż pisanie oryginalnej wersji dla Linuksa.
Narzędzia pod Windows, wszystkie te błędy kosztowały mnie dużo nerwów i sporo czasu szukania rozwiązań w Google do późnej nocy.
Pisanie aplikacji w Pythonie dla Linuksa i zapewne dla innych Uniksów także jest to dla mnie po prostu bajecznie proste i wygodne. Wszystko jest tak logiczne i łatwe, bo w zasadzie w Uniksach panuje zasada KISS - "Nie komplikuj głupku." i wszyscy deweloperzy się tej zasady trzymają.
Myślę, że dobrym przykładem komplikowania byłby Microsoft OpenXML.
Fragment listingu XML użytego w OpenOffice :
<text:p text:style-name="P1"><text:span text:style-name="T1">To jest zwykły tekst.</text:span></text:p><text:p text:style-name="P2"><text:span text:style-name="T1">A to jest tekst pogrubiony.</text:span></text:p>
Fragment listingu OpenXML użytego w Microsoft Office:
<w:r><w:rPr></w:rPr><w:t>To jest zwykły tekst.</w:t></w:r></w:p><w:p><w:pPr><w:pStyle w:val="style0"/></w:pPr><w:r><w:rPr><w:b/><w:bCs/></w:rPr><w:t>A to jest tekst pogrubiony.</w:t></w:r>
Czy Wy jako deweloperzy rozumiecie co oznacza pPr albo bCs czy po prostu w:p? Nie brzmi to zbyt skomplikowanie?
Jeżeli ktoś z Was - czytelników pisze aplikacje w Pythonie to odradzam przenoszenia ich na Windows, a jak trzeba to tylko w ostateczności :‑)
Słowami podsumowującymi zakończę serię - Linux/Unix to platforma-raj dla deweloperów, przynajmniej takie jest moje zdanie.
// Edytowałem zakończenie aby zredukować ilość flamewaru, przepraszam wcześniej za czerwony kolorek.