Blog (189)
Komentarze (5.3k)
Recenzje (8)
@xomo_plPlayStation 4 — pierwsze wrażenia po zakupie

PlayStation 4 — pierwsze wrażenia po zakupie

Choć początkowo PS4 zamierzałem nabyć na premierę (29. listopada 2013) lub kilka dni później, zakupu dokonałem dopiero 13 września tego roku. Główne powody opóźnienia to duża ilość tytułów do ukończenia na PS3, dość mało czasu na granie jako takie oraz zbyt mała ilość gier ekskluzywnych na PS4. Uznałem bowiem, że multiplatformowe tytuły warte uwagi mogę ograć bez problemu na PS3, na które to można je kupić taniej niż edycje na nową generację konsol. Przez te 10 miesięcy doszło kilka gier ekskluzywnych a już wkrótce dojdą kolejne jak choćby Drive Club, The Order:1886. Stwierdziłem, że jest to wystarczająca liczba gier, aby dokonać zakupu PS4. Udało się to zrobić do tego w niezłej cenie bo 1599 złotych wraz z grą The Last Of Us: remastered edition, którą to ograłem już co prawda na PS3 moje wrażenie znajdziecie w tym wpisie) ale bez dodatku DLC. Na PS4 planuję przejść tylko wspomniany dodatek fabularny (którego to zakup na PS3 to wydatek 63 złotych plus jeszcze nabycie ponowne kopii gry) po czym sprzedam grę i kupię coś innego.

PlayStation 4 - zawartość zestawu

zawartośc zestawu
zawartośc zestawu

Konsola pakowana jest w niewielkie, kartonowe pudełko, w którym to zagospodarowano niemal każdy wolny milimetr - do tego stopnia, że z trudem całość spakowałem ponownie po sprawdzeniu zawartości jeszcze w sklepie. Zawartość zestawu nie jest oszałamiająca, ale jest lepiej niż gdy kupowałem PS3. W pudełku znajdziemy: konsolę PS4, pad Dualshock4, przewodowy headset, książeczki w kilku językach, grę pudełkową The Last of Us: remastered edition oraz kable: HDMI, zasilający, USB do ładowania kontrolera. Wszystkie kable niestety są stosunkowo krótkie - przykładowo kabel USB ma mniej niż 2 metry przez co ładowanie kontrolera i jednoczesne granie będzie mocno utrudnione dla większości z nas. Na domiar złego Sony postanowiło przejść teraz na micro-USB w padzie (poprzednio mini-USB) przez co jeśli mamy długi kabel do kontrolera PS3 musimy nabyć adapter - koszt to co prawda około kilku złotych ale jednak. W zestawie nie znajdziemy pełnej instrukcji a jedynie poradnik szybkiego uruchamiania, przewodnik bezpieczeństwa i gwarancję. Pełna instrukcja dostępna jest w internecie oraz w menu konsoli.

Wykonanie konsoli i akcesoriów

bok PS4
tył konsoli

Konsola pozytywnie zaskakuje wymiarami - jest mniej więcej tak duża jak PlayStation 3 slim. Stylistyka obudowy jest ciekawa a samo wykonanie wydaje się być bardzo dobre - przez pierwsze kilka godzin działania nic nie strzelało, nie było też żadnych dziwnych odgłosów z obudowy. Konsola świetnie prezentuje się pod telewizorem - zarówno postawiona jak i leżąca. Aby postawić konsolę producent zaleca dokupienie podstawki... osobiście wolę jednak jak konsola położona jest na szafce pod TV.

PS3 slim i PS4
PS3 slim i PS4

Konsolę wykonano w połowie z matowego i w drugiej części z błyszczącego plastiku. Osobiście nie jestem entuzjastą błyszczącego plastiku na sprzęcie ale niestety nie dano nam wyboru. Trzeba przyznać jednak, że dzięki takiemu nie innemu połączeniu plastiku PS4 wygląda po prostu świetnie. Pomiędzy tymi dwoma częściami obudowy u góry ukryto świecący pasek - w menu konsoli na biało, w trybie stand by na żółto a w razie awarii na niebiesko. Pomysł bardzo ciekawy, ale jednak przydałaby się opcja wygaszenia tego paska. Co prawda pasek świeci stosunkowo delikatnie ale są osoby, którym przeszkadzają tego typu świecidełka. Zawsze jednak możemy sobie coś cienkiego postawić na konsoli i w ten sposób go zasłonić.

Jeśli chodzi o wykonanie pada to wykonano go z plastiku. Sam pad jest odrobinę cięższy niż poprzednik ale nadal bardzo lekki. Pad (póki co) nie skrzypi, całość wydaje się być solidnie złożona. Przyciski PlayStation jak i strzałki otoczono błyszczącym plastikiem.... jak głupie to rozwiązanie chyba nie muszę tłumaczyć - każdy wie, że tego nie da się utrzymać w czystości. Spód pada wykonano z nieśliskiego plastiku dzięki czemu świetnie się go trzyma a wielogodzinne sesje nie powinny być problemem. Dualshock czwarty to moim zdaniem ciekawa ewolucja pada, który przecież nie zmienił się znacząco od początku istnienia konsol PlayStation.

Dualshock 3 i 4
Dualshock 3 i 4

Po raz pierwszy w zestawie obok konsoli znajdziemy także (niestety) przewodowy headset mono, który służyć ma do komunikacji z innymi graczami. I to tyle właściwie co można o nim powiedzieć dobrego. Słuchawka jest zdecydowanie za duża, brak tu materiałowej osłony i przez to jest niewygodna. Kabel jest cienki a całość nie sprawia wrażenia trwałej. Jakość dźwięku jest tylko przyzwoita moim zdaniem. Ogromna szkoda, że w XXI wieku Sony nie potrafiło jednak postawić na bezprzewodową słuchawkę, która to jest o wiele wygodniejsza dla gracza - łatwo bowiem tą dołączoną słuchawkę wyrwać z ucha w czasie gry pociągając mocno za pada, do którego wpinamy ten HS. Co gorsza, na ten moment PlayStation 4 nie wspiera słuchawek mono Bluetooth - w tym tej sprzedawanej do PS3 a jedynie kilka modeli wpinanych pod USB. Jest też możliwość wpięcia innych słuchawek z jackiem, które mają mikrofon i używać ich zamiast tej z zestawu. Na szczęście mam swoje słuchawki 7.,1 na które po prostu przerzucę głos kompanów z multi a dołączana słuchawka będzie funkcjonować tylko jako mikrofon. Póki co utrudnieniem jest fakt, że nie da się ustawić na stałe tego, aby głos kompanów był wysyłany na główne źródło audio - system po prostu nie oferuje takiej opcji a jej dostępność zależy tylko od dewelopera gry i musimy to ustawiać w każdej z gier osobno.

Jeśli chodzi o wykonanie okablowania to nie ma się specjalnie nad czym rozwodzić - ot kable.

System PS4

System jest szybki - każda czynności wykonywana jest niemalże natychmiastowo. W stosunku do PS3, gdzie PlayStation Store potrafił się wczytywać kilka minut różnica jest spora. PS Dynamic Menu (bo tak nazywa się system w PS4) jest także dość intuicyjny, choć niektóre opcje są trochę w dziwnych miejscach. Nadal brakuje wielu opcji, które były od lat w PS3 jak choćby wybrania tylko jednego wyjścia audio - nie można na przykład ustawić aby dźwięk szedł tylko na słuchawki podłączone kablem optycznym bo dźwięk zawsze wysyłany jest też do HDMI i trzeba ratować się wyciszaniem telewizora. Nadal brakuje także na przykład DLNA czy zapowiadanej podczas pierwszej prezentacji o PS4 funkcji wyłączenia konsoli z zachowaniem stanu gry i wznowienia jej po włączeniu (coś jak hibernacja w Windows). Menedżer pobierania także póki co jest ubogi - nie możemy na przykład zatrzymać pobierania jakiejś zawartości. Trzeba jednak nadmienić, że Sony naprawia różne braki w kolejnych aktualizacjach. Trwa to jednak dość długo. Wyjście z gry do menu konsoli? tutaj to nie problem - po wciśnięciu klawisza PS na padzie zostajemy niemal od razu przeniesieni do menu konsoli skąd możemy wyłączyć naszą grę lub też wykonać inne czynności a potem wrócić do zabawy. Mylące jest przeniesienie opcji z trójkąta na padzie do osobnego przycisku - jest to jednak kwestia przywyknięcia tylko i wyłącznie.

Pad - udana ewolucja świetnego kontrolera.

Nowy Dualshock, do którego początkowo byłem raczej sceptycznie nastawiony - ot dołożono niepotrzebne zdawałoby dziwactwa jak lightbar czy touchpad, które tylko skróciły czas działania pada (na baterii działa on zdecydowanie krócej od poprzednika) zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Jak już wspomniałem wyżej, jest on bardzo wygodny za sprawą nieśliskiego spodu czy wyprofilowania. Także dołożony touchpad to jednak świetny patent - bardzo ułatwia i przyspiesza on wprowadzanie tekstu co było jeszcze do niedawna na konsolach katorgą. Zamiast wskazywać każdą literę za pomocą gałki możemy teraz wybierać je dotykając touchpada i przyciskając go na wybranej literze. Można też wprowadzać tekst za pomocą żyroskopu w padzie. Oczywiście tradycyjne wprowadzanie znane z poprzednich konsol dalej jest dostępne.

lightbar - zdjęcie niestety nie oddaje jasności tego paska. W rzeczywistości nie jest on aż tak jasny
lightbar - zdjęcie niestety nie oddaje jasności tego paska. W rzeczywistości nie jest on aż tak jasny

Kontrowersyjną nowością w Dualshocku4 jest świecący pasek nazwany Lightbar. Służy on do identyfikacji gracza przez (opcjonalną) PlayStation Camera (niebieski kolor - gracz pierwszy, żółty - gracz drugi itd.) jak i sygnalizuje, że pad jest włączony. Jako, że póki co gier wykorzystujących kamerę nie ma (Playroomu nie liczę bo to tylko demko pokazowe) pasek ten świeci na daremnie i skraca dość znacznie pracę kontrolera na baterii. Według testów, które można znaleźć w sieci decydując się na rozkręcenie pada i odłączenie taśmy paska zyskamy nawet kilka godzin działania pada więcej. Sony po pierwszych miesiącach narzekań na ten fakt dodało opcję przyciemnienia tego paska. Różnica jednak jak dla mnie jest minimalna a Sony w ten sposób żartuje sobie z problemów swoich klientów. Pomimo obaw, które miałem pasek ten nie rozprasza jednak podczas rozrywki nocnej - owszem jest widoczny ale z racji ułożenia pod kątem nie oświetla tak bardzo otoczenia. Grając w The Last of Us: remastered edition, które to jest grą "z klimatem" paska praktycznie nie zauważamy. Warto wspomnieć, że pokazuje on stan zdrowia naszego bohatera - gdy mamy mało życia świeci on na czerwono a w sytuacji zagrożenia na żółto. Kolory zależne są od dewelopera danej gry.

Nowy Dualshock to także poprawione gałki i przyciski L2/R2- tym razem są wklęsłe, a nie jak dotąd wypukłe. Poprawiło to stabilność pada w ręku. Gałki nie maja teraz tendencji do wyślizgiwania się jak to było w poprzednim padzie.

Działanie

przód konsoli
przód konsoli

Konsola pracuje na prawdę cicho. Oczywiście dopóki nie włożymy płyty - wtedy bowiem szum jest wyraźnie słyszalny. Kultura pracy PS4 jest jednak zdecydowanie wyższa niż PS3, gdzie napęd pracował jakby płyta uderzała stale o coś :)

Kilka słów o The Last Of Us: remastered edition

Gra, która była dla wielu grą poprzedniej generacji doczekała się rok po debiucie odświeżonej wersji na nową generację. Mając w pamięci grę na PS3 różnicę w jakości oprawy graficznej widać od razu - tekstury są ostrzejsze a cała gra wygląda jeszcze lepiej. Momentami jest trochę "cukierkowato", ale pamiętajmy, że to port z poprzedniej generacji a do tego jesteśmy dopiero na początku życia PS4 - gry na konsolach zwykle dopiero po kilku latach pokazują faktyczną moc sprzętu. Osobiście nie jestem miłośnikiem przeniesionych gier z poprzedniej generacji - uważam, że tam było ich miejsce po prostu a na nowej generacji czas na nowe tytuły.

Podsumowanie

Z zakupu na ten moment jestem zadowolony. PS4 działa świetnie, pad jest wygodny.Nic tylko kupować kolejne tytuły ekskluzywne :)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (79)