Okiem Pangrysa czyli test ciekawych pamięci USB od Kingstona
26.08.2014 | aktual.: 26.08.2014 21:31
Często się zdarza a przynajmniej mi, że z różnych konwentów czy też innych spotkań przywożę całkiem pokaźną liczbę pamięci USB. Najczęściej są to prezenty od partnerów eventu czy np. pendrive z materiałami prasowymi. Pojemności są różne tak samo jak parametry owych pamięci ale taki gadżet zawsze jest przydatny.
Dobrym przykładem jest tu HotZlot Dobrych Programów, bo niemal od samego początku, w zestawie powitalnym zawsze znajdowała się jakaś pamięć USB a nie rzadko nawet kilka, które zwykle były pochowane w różnych kieszeniach :) Zwykle wszystkie takie otrzymane pamięci USB rozdawałem po rodzinie i znajomych, a nawet czasem to już na HotZlocie ktoś otrzymywał ode mnie w prezencie :)
Tym razem było nieco inaczej :)
Na tegorocznym HotZlocie otrzymaliśmy od Kingstona, czyli partnera tego niesamowitego eventu, pamięć Kingston DataTraveler microDuo. Co prawda o niezbyt powalającej wielkości, bo raptem 8GB, ale nie to było w niej najciekawsze. Dzięki drugiemu wtykowi microUSB, pamięć można podpinać do tabletów czy nawet smartfonów. Mnie, jako użytkownikowi tabletu Dell Venue 8 Pro, który niestety ma tylko jedno gniazdo i to jeszcze w dodatku tylko właśnie microUSB, taka pamięć bardzo przypadła mi do gustu. Przenoszenie danych stało się dla mnie łatwiejsze. Mogłem załadować swoje filmy na microDuo i odtwarzać je na wspomnianym wcześniej Dellu lub na Samsungu Galaxy Tab 3 7.0 Niestety prędkość tej pamięci raczej jakoś nie oszałamia, przynajmniej wg benchmarków.
Kingston DataTraveler microDuo 8GB
Wiem, prędkości może nie oszałamiają, ale pendrive spisuje się w codziennym użytkowaniu nieoczekiwanie nadspodziewanie dobrze. DTmicroDuo świetnie daje sobie radę, jako rozszerzenie pamięci. Za jego pomocą mogłem nawet odtworzyć z niego film w formacie mkv. Co najważniejsze, film odtworzyło wprost z pamięci bez jakichkolwiek zacięć :) Oczywiście pamięć obsługuje standard USB OTG (On‑The-Go), czyli umożliwia bezpośrednie podłączenie urządzeń mobilnych do obsługiwanych urządzeń USB, ale dziś to już chyba nikogo nie dziwi. Mimo dość przeciętnych wyników benchmarkach, przy normalnym użytkowaniu, DataTraveler microDuo okazuje się nadzwyczaj przydatnym gadżetem. I wielu z nas, by skreśliło go z listy zakupów właśnie z powodu niskich wyników w benchmarkach, to jednak w normalnym użytkowaniu, pamięć Kingstona okazuje się nadzwyczaj przydatna. Chętnym podpowiem, że taka pamięć to obecnie wydatek raptem kilkunastu złotych.
Kilka dni temu dotarła do mnie paczka z dwoma najnowszymi gadżetami od Kingstona do przetestowania. Co prawda w paczce były trzy produkty, ale ten trzeci wymaga osobnego wpisu.
Jednym z nich jest następcą wyżej opisanego, czyli Kingston DataTraveler microDuo 3.0 o pojemności 32GB oraz najnowszy pendrive HyperX FURY USB również o pojemności 32GB
Kingston DataTraveler microDuo 3.0 32GB
Podobnie jak wyżej opisana pamięć, również i DataTraveler microDuo 3.0 może pełnić funkcję pamięci zewnętrznej dla smartfonów i tabletów. Dzięki swojej uniwersalności możemy podłączyć go zarówno do pełnowymiarowego poru USB jak i do microUSB. DataTraveler microDuo 3.0 może łatwo łączyć się zarówno z urządzeniami mobilnymi, jak i komputerami PC i pozwala na zwiększenie ilości dostępnego miejsca na urządzeniach z Androidem™ nawet o 64GB. Rzecz jasna, też obsługuje standard USB OTG (On‑The-Go).
A jak wygląda to na benchmarkach ?
Od razu widać, że tutaj osiągane prędkości są więcej niż przyzwoite dla tej klasy pamięci i pozwolą rozszerzyć dostępną pamięć w urządzeniach mobilnych. Co osobiście przetestowałem na Samsungu Galaxy Tab 3 7.0 i Dell Venue 8 Pro.
Skwapliwie podpowiem, że taka pamięć o pojemności 32GB to wydatek raptem ok 60 złotych a w wersji 64GB ok 110 zł.
HyperX FURY USB
Niedawno na rynku pojawiła się nowa pamięć USB 3.0, przeznaczona dla graczy, czyli HyperX FURY USB. Wg producenta, pendrive zaprojektowano z myślą o użytkownikach szukających pamięci USB łączącej doskonały stosunek wydajności do ceny z gamingowym charakterem oraz bezkompromisowym designem. Coś idealnego dla nas, nerdów :)
Pamięć dostępna jest w trzech wersjach, czyli:
- - 16GB z czerwonym wykończeniem
- - 32GB z niebieskim wykończeniem
- - 64GB całkowicie czarna
Jak wspomniałem wcześniej i co łatwo zauważyć na poniższych fotkach, do mnie trafiła wersja o pojemności 32 GB.
Jak wszystkie produkty sygnowane logiem HyperX, mają też się ładnie prezentować, bowiem coraz częściej użytkownicy i to nie tylko gracze, doceniają również estetykę komponentów komputera. W parze z doskonałym wyglądem, mają iść wysokie parametry techniczne. Taki mariaż mi się bardzo podoba, byle by za tym nie szła w parze wysoka cena :) No i na koniec coś, co może wielu zainteresować, to deklarowany fakt pełnej kompatybilności z konsolami PS3, PS4 oraz Xbox 360. :) O Xbox One ani słowa... Na opakowaniu widzimy informację o prędkości odczytu i zapisu sięgającą odpowiednio 90MB/s i 30MB/s.
Ale jak jest naprawdę ?
Jak widać na załączonych obrazkach, od razu widać, że Kingston/HyperX podał wartości... za niskie. Tak naprawdę konkretnie ta pamięć jest szybsza niż deklaruje producent. Nie wiem jak wy, ale ja bardzo lubię takie informacje jak podejrzewam nieśmiało, podobnie lubi większość konsumentów. Lepsza jakość za przystępną cenę, czego można chcieć więcej :)
Ale zaraz, czy nie zostało to, aby okupione nieco za wysoka ceną ? Sprawdźmy sami.
- - 16GB cena ok 50 zł
- - 32GB sugerowana cena 70 zł
- - 64GB cena ok 140-150 zł
Podsumowując wszystko cieszy mnie fakt, że Kingston/HyperX nie czaruje nas przesadzonymi opisami parametrów swoich produktów, które nas tak często frustrują. Wiem, że na rynku znajdziemy mnóstwo fajnych i ciekawych pamięci masowych, ale moim prywatnym zdaniem warto spojrzeć na produkty z logiem Kingstona i HyperX.
Polecam szczególnie Waszej uwadze pamięć USB Kingston DataTraveler microDuo 3.0 32GB, która podbiła moje serce zarówno uniwersalnością co przyzwoitymi parametrami.
Chciałbym naprawdę bardzo gorąco podziękować firmie KINGSTON za dostarczony sprzęt do testów.