UEFA a chmura, stracona okazja
Ostatnio często mówi się o rozwiązaniach w chmurze i do czego mogą być przydatne. Opiszę tu bardzo dobry przykład jak zmarnowano okazję skorzystania z dobrodziejstw tej technologii i to na przykładzie dość „gorącym”.
Od 1 marca od godziny 16 można zamawiać bilety na Euro 2012, albo może ludzie próbują. Strona po prostu nie wytrzymuje obciążenia i widać głównie taki obrazek.
A jak by można do tego wykorzystać chmurę?
Otóż, jak można przeczytać w wielu miejscach opisujących rozwiązania w chmurze, jest to usługa (w tym przypadku przydatne będzie PaaS) umożliwiająca praktycznie nieograniczone skalowanie naszej aplikacji, i co ważne płacimy tylko za wykorzystaną przestrzeń na dysku, operacje transakcji SQL itp. Generalnie płaci się tylko za czas pracy serwerów w DataCenter. UEFA powinna więc tą podstroję przenieść do rozwiązania w chmurze i tam ją uruchomić na ten jeden miesiąc. Do tego jeśli spojrzymy, to widać że aplikacja do zamawiania biletów jest napisana w ASP.net więc jej przeniesienie do Azure jest bajecznie proste. A co by to dało? Ano tyle że w telewizji nie było by informacji że bilety są ale ich nie ma, a osoby zainteresowane już by się zapisały i byłby spokój. A tak trzeba czekać. A dzięki chmurze mogli mieć działające, bardzo wydajne rozwiązanie na jeden miesiąc. Po miesiącu by je wyłączyli, zapłacili rachunek i tyle. Nie ma dodatkowego sprzętu, wszyscy są zadowoleni, po prostu bajka.
Inne rozwiązania
Oczywiście jest jeszcze jedno rozwiązanie z którego mogła skorzystać UEFA czyli rozbudowa własnej serwerowni. Ale czy to miało by jakiś sens? Zrobić gigantyczną rozbudowę własnej infrastruktury tylko na jeden miesiąc? Moim zdaniem nie ma to sensu, niepotrzebne koszty a następne takie obłożenie serwerów w końcu dopiero za 4 lata.
Podsumowując więc
UEFA straciła fajną okazję do wykorzystania nowoczesnych technologii i zmniejszenia stresu kibiców. A może to Microsoft, Google czy Amazon straciły wspaniałą okazję do reklamy swego rozwiązania?