[Sprzęt z szuflady] Alcatel One Touch Idol
W dzisiejszym wpisie chciałbym przypomnieć Wam jeden z modeli, zapomnianego trochę, mam wrażenie, u nas producenta – Alcatel Idol 6030X. Jest to sprzęt już dość leciwy - został wprowadzony do sprzedaży mniej więcej na początku 2013 roku.
A więc trochę o sprzęcie.
Telefon posiada 4,7 calowy ekran o rozdzielczości 540 x 960. Rozmiary tego sprzętu to 133.00 x 67.50 x 7.90 mm. Od początku swojej kariery, smartfon działa na Android 4.1.1, czyli kiepsko. Dodatkowo, telefon krzyczy, że Usługi Google nie są dostępne dla tego telefonu, więc nie da się korzystać ze Sklepu Google itp. Pewnie z tego powodu nie mogłem znaleźć Sklepu Google na liście zainstalowanych aplikacji. Ale od czego mamy ApkMirror? :P
Wygląd i wykonanie.
Sprzęt jest dość mały, co możecie zobaczyć chociażby w porównaniu z moją Nokią 8.1. Jest również dość lekki – 109 gram. Nie jest to jednak, według mnie, minus. Dość sprawnie można go obsłużyć jedną ręką. Fakt, ramki dookoła wyświetlacza mogą niektórych wystraszyć, nie przeszkadzają jednak w codziennym użytkowaniu.
Tył jest (a jakże) plastikowy. Na górze, na środku szerokości telefonu, znajduje się wystające oczko aparatu oraz (nie wystająca już) dioda doświetlająca. Na dole, w rogu, znajduje się maskownica skrywająca pojedynczy głośnik multimediów. Cała konstrukcja jest już niestety nierozbieralna. Znaczy to tyle, że nie da się w łatwy sposób wymienić baterii.
Wydajność i system.
Odnośnie systemu, sprzęt działa pod kontrolą niezrotowanego jeszcze (może w przyszłości) Androida 4.1.1. Niestety nie udało mi się zainstalować na nim 3dMarka, ani też kilku innych aplikacji do testowania wydajności ("Ta aplikacja jest niezgodna z Twoim urządzeniem"). W przyszłości jednak postaram się zainstalować na tej słuchawce jakiś nowszy system i takie testy przeprowadzić.
Ale słuchawka, mimo dość miernej obecnie specyfikacji (1GB ramu, 4GB ROM oraz dwurdzeniowy MediaTek MT6577) działa bardzo responsywnie. Nic się nie zacina ani nie krzaczy. No, poza usługami Google, których jak na razie nie udało mi się uruchomić do końca (ale będę próbował).
Aparat i multimedia
Zacznijmy od wyświetlacza. Ok, nie ma oszałamiającej jak na obecne czasy specyfikacji. Nie zmienia to jednak faktu, że przy zagęszczeniu 234 pikseli na cal, obraz jest w miarę ostry. Również jasność czy kąty widzenia cały czas stoją na dość wysokim poziomie (według mnie z wyświetlaczem jest w tym modelu lepiej, zwłaszcza przy użytkowaniu na zewnątrz, jak w młodszej Lumii 640).
Co do głośniczka, jest jeden i to na pleckach, o czym już wspomniałem. Gra jednak dość głośno i wydaje w miarę czysty dźwięk. Jak na urządzenie mobilne z jednym głośniczkiem. Biorąc to pod uwagę uważam że dźwiękowo ten telefon cały czas daje radę.
A aparaty? Cóż. 8 Mpx z tyłu oraz 2 Mpx z przodu. Oba nagrywają w HD (1280 x 720) przy 30 klatkach na sekundę.
Tutaj zapraszam do kilku zdjęć i filmików w formie nieskompresowanej. Wydaje mi się, że o ile zdjęcia są w miarę akceptowalne jak na obecne czasy (o ile nie korzysta się z zooma) , to filmy już nie bardzo. Jednak widać braki w stabilizacji.
Małe zakończenie.
Telefon został zakupiony przez moją babcię, wraz z umową, z jednego z telekomów mniej więcej w połowie 2013 roku i był przez nią używany do połowy 2016, kiedy to padł w nim głośniczek do rozmów. Jednak dawał nam obojgu (ja ją uczyłem korzystania ze smartfonów) mnóstwo frajdy. Były to czasy kiedy ja cały czas korzystałem z Galaxy Mini 2. Babcia była zadowolona, że może zrobić zdjęcie czy pokorzystać z internetu a ja, ze względu na to że mogłem od czasu do czasu wziąć w ręce coś lepszego jak mój sprzęt. Obecnie Alcatel leży w szufladzie i zbiera kurz, jako że nigdy nie chciało się nam naprawiać tego głośniczka.
Jak na swoje czasy, telefonik od Alcatela radził sobie bardzo przyzwoicie. I, według mnie, cały czas mógłby służyć chociaż by jako pierwszy telefon dla dziecka lub jako telefon zastępczy na wyjazdy w góry czy nad wodę. Głównie dlatego, że nie byłoby go szkoda. A wydaje mi się, że wydajnościowo cały czas daję radę przy podstawowych zastosowaniach - zadzwonić, sprawdzić mapę czy zrobić zdjęcie.