Dlaczego Mac OS X nie rządzi światem?
30.03.2012 04:08
Jest to tekst uzupełniający artykuł Xyrcon 76,9% użytkowników Ubuntu używa również Windowsa. W komentarzu pod nim zauważyłam inną oczywistość, że użytkownicy MacOSX wcale nie są pod tym względem gorsi. Xyrcon odpisała mi w komentarzu:
@Xanthia Nie wydaje mi się. Od kiedy Steam sprzedaje gry na OS X, Windows do niczego nie jest już potrzebny.
Gry
Zerknijmy do AppStore. Trudno tam szukać gier z pierwszych stron magazynów o grach, ani z drugich, trzecich... Niewiele lepiej, ale lepiej jest na Steamie. Ale i tu trudno o najnowszego Mass Effect 3, (a nawet 2, że o jedynce nie wspomnę), GTA IV (jest GTA3 wydana po kilkunastu latach), że o Wiedźminie nie wspomnę. Jeżeli chodzi o gry MacOSX wcale nie wypada dużo lepiej od linuksa, bo mało kto interesuje się tam Wine i dodatkami jak PlayOnLinux pozwalającymi na grę właśnie w parę z wymienionych tu tytułów. Dlaczego? OpenGL z MacOSX jest koszmarnie wolny. Nawet 6x wolniejszy od wersji na Ubuntu. To starsze testy, ale wtrącimy też nowsze.
Użytkownicy MacOSX sięgają po Windowsa, często pirackiego nie tylko z powodu braku w grach, co wydaje się oczywiste. Ale z powodu braku w oprogramowaniu.
Biuro
Te wszystkie darmowe, użyteczne programiki, które i na Linuksie i na Windowsie są oczywistością na MacOSX trzeba kupować w paczkach ze zniżką, są nawet portale, które zajmują się wyszukiwaniem takich promocji. Nie tylko gier brakuje na MacOSX, ale głównie oprogramowania. Dobrego oprogramowania.
Co mamy na MacOSX? iWork, którego użyteczność ustępuje zwykłem LibreOffice'owi a gdyby nawet nie to bez Office od Microsoftu wiele rzeczy było by nadal niemożliwe. Jeśli już jesteśmy w biurze, to gdzie programy do fakturowania? Zarządzania firmą w polskich realiach? Nie ma. Chyba tylko jedna firma wydaje programy umożliwiające wypełnianie pitów i na Linuxa i na MacOSX. Brak oprogramowania dla bibliotek, szkół, warsztatów i wypożyczalni. A im bardziej profesjonalnie tym robi się gorzej.
Grafika
Agencja reklamy bez Windowsa na Macu nie ma szans otworzyć nawet plików z Corela, ciągle tak dziwnie popularnego w Polsce (a bez windowsa na PC nie ma co marzyć o wycinaniu ploterowym).
Oczywiście jest sztandarowy pakiet Adobe, tylko... lista błędów generowanych przez Liona wcale nie jest najmniejsza. Chwilami wręcz uniemożliwia pracę. Oczywiście szykuje się aktualizacja do CS6 ale... Apple wydaje Moutian Liona i sytuacja się powtórzy, znając zacięcie Apple do paprania tego co można było zrobić dobrze.
Idźmy dalej. Grafika 3d. Tu niestety wcale nie jest lepiej. Nie uświadczysz platformy do tworzenia gier jak choćby Game Developer Tools od CryTec'a. Programy do grafiki 3d można policzyć na palcach jednej ręki a żaden z nich - żaden nie korzysta z tak oczywistej akceleracji sprzętowej GPU, choć OpenCL jest integralną częścią MacOSX. Montaż filmów? Sytuacja się powtarza - wsparcia sprzętowej akceleracji nadal nie ma a Apple wydaje wersję FinalCutProX obciętą z najważniejszych opcji, jest oczywiście AffterEffect i podobne od Adobe, ale... patrz problemy pod Lionem.
DTP - tutaj brak obsługi nawet kiepskich kalibratorów - brak sterowników, co najwyżej można sobie tekst poskładać, chyba, że ma się obok Windowsa podpiętego do Nec'a bądź Eizo. Od biedy można się pobawić w WebDesign a i to z zastrzeżeniami jak wyżej, bo sprzęt nie trzyma żadnych norm profilów kolorów.
Muzyka
Mamy zabawkę od Apple jakim jest GarageBand, oraz parę innych programów Renoisa, Reasona i ProTools. Na Windows są ich dziesiątki, by nie rzec setki. Może coś jeszcze by się znalazło, ale zabawa z wtyczkami VST szybko kończy się na paru popularnych tytułach bo... większość powstała na platformę Windowsa. Skłamię, jeśli powiem, że nie ma ich wcale, ale liczba tych wtyczek jest mniej więcej zbliżona do ilości gier. Oczywiście zabawa na kiepskich integrach wbudowanych w sprzęt Apple jest równie dobrym pomysłem jak używanie go do DTP, jest parę zewnętrznych kart muzycznych, ale, są koszmarnie drogie i... patrz problemy z Lionem
Programowanie
Tu jest dużo lepiej, właściwie można by rzec, że MacOSX jest idealną platformą dla programistów. Właściwie czasami jedyną np dla iOS.
Bezpieczeństwo
Niestety serwera na MacOSX nie postawisz. To samobójstwo. MacOSX jest tak bezpieczny jak durszlak zamiast parasola. Tu prym wiedzie Linux (np Debian) i oczywiście Windows. Używanie w dzisiejszych czasach MacOSX to jak wyjście na ulicę podczas zamieszek i wesołe machanie flagą z napisem "Tu jestem!"
Jeżeli ktoś trzyma ważne dokumenty, plany badań, to z pewnością używanie MacOSX podłączonego do sieci jest ostatnią rzeczą, którą powinien zrobić. Wystarczy spojrzeć na wyniki hakerów podczas PWN2OWN. 5 sekund to naprawdę żenujący czas. Można by powiedzieć, że hakerzy w przerwie po włamaniu do IE9, jedząc pizzę jedną ręką włamali się do MacOSX przez spreparowany link i dziurę znaną od dawna w Safari.
Dlatego też mnóstwo użytkowników MacOSX ma Windowsy czy to przez BootCampa, czy to Parallels Desktop, który sprzedaje się jak świeże bułeczki.
Na zakończenie porównanie najnowszego systemu od Apple - Liona z najzwyklejszym i zupełnie nie cudownie zoptymalizowanym Ubuntu 11.10 na MiniMaku - MacOSX wypada wręcz kiepsko by nie powiedzieć - bardzo kiepsko. Legendarna optymalizacja pod części jest jedynie mitem. Bajką dla naiwnych. Zwykły, najprostszy, darmowy Linux, którego mogę zainstalować na 7 letnim PC działa znacząco lepiej od sztandarowego "Najlepszego Systemu Operacyjnego Świata" z zeszłego roku i to na własnym sprzęcie Apple!
A więc dlaczego MacOSX nie rządzi światem? Nie tylko z powodu licencji. Głównie dlatego, że nie jest bezpieczny, mniej użyteczny i wolniejszy od prostego Ubuntu. I dlatego wymaga protez w postaci Windowsów, tak samo jak zwykły Linux.