Krótki test pamięci Corsair Dominator Titanium
27.09.2023 | aktual.: 27.09.2023 10:45
Luksus. Wydajność. Dlaczego by niemieć obu? Pod tymi hasła Corsair promuje nowe pamięci Dominator Titanium. Sprawdźmy czy głośne slogany pokrywają się z rzeczywistością.
Moduły Dominator Titanium produkt premium, adresowany do entuzjastów. Wizytówką ma być minimalistyczne wzornictwo. Radiator tradycyjnie wykonano z aluminium i dosmaczonego go szczyptą RGB. Wyróżnikiem na tle konkurencji ma być możliwość zamiany grzbietu pamięci na inny. Wraz z premierą Dominatorów Corsair kontynuuje inicjatywę „Memory Matters”. Polega ona na szerzeniu wiedzy na temat pamięci DDR5 i potencjalnych korzyściach wynikających z ich użytku. Osobiście uważam, że narracja ta trafi wyłącznie do konsumentów rozglądających się za sprzętem z górnej półki.
Wykonanie Corsair Dominator Titanium
Nowe pamięci należy podzielić na dwie osobne serie. Pierwszą są "zwykłe" Dominatory, produkowane w większym wolumenie. Drugą będą selekcjonowane a tym samym limitowane moduły z dopiskiem First Edition (Pierwsza Edycja). Tych fabrykę podobno ma opuścić łącznie 500 zestawów na cały świat. Do moich rąk trafiła edycja limitowana z numerem kolekcjonerskim 004.
Pamięci umieszczono w eleganckim, czarnym pudełku po otwarciu, którego pierw zobaczymy list do prezesa Corsair. Zaraz potem otrzymujemy całkiem sporo akcesoriów. Prócz samych modułów mamy dwa dodatkowe aluminiowe grzbiety na podmiankę oraz funkcjonalny śrubokręt z wymienialnymi nakładkami. Ogółem przywiązanie do detali widoczne jest na każdym kroku.
Pamięci bazowo mają założony grzbiet z podświetlaniem RGB. Kolory są żywe a gradient z jedenastu diod przechodzi całkiem płynnie. Zarządzamy nimi w programie iCUE. Druga para grzbietów to aluminiowe radiatory pomalowane w kolorze miedzi. Mają już założone termopady, których nie znajdziemy pod wariantami z RGB. Osobiście estetycznie ta opcja bardziej przydała mi do gustu.
Radiator pamięci ma nie tylko ładnie wyglądać ale też odprowadzać ciepło. Opatentowana technologia DHX wykorzystuje specjalnie zaprojektowaną płytkę drukowaną, chłodzącą układy DRAM. W spoczynku moduły charakteryzuje temperatura w granicach 31 do 32 stopni. Pod obciążeniem pamięci dochodzą do 48 stopni. Jeśli zamienimy RGB na aluminiowe grzbiety to pod obciążeniem obniżymy temperatury o jakieś 3 stopnie. Tym samym nie są one wyłącznie na pokaz.
Parametry Corsair Dominator Titanium First Edition
Podesłane pamięci dostępne są w następujących konfiguracjach pojemności: 2x 16GB, 2x 32GB, 2x 24GB. Do wyboru mamy prędkości 6000, 6600 oraz 7200 MHz. Istotnym jest, że działają z napięciem 1.4V. Do mnie trafił egzemplarz z zegarem 6600 o pojemności 2x 32GB.
Będąc bardziej dokładnym podesłane pamięci mają dwa profile XMP. Pierwszy to 6600, przy napięciu 1.4V, z opóźnieniami CL32-39-39-76. Drugi profil podnosi zegar do 6800 MHz, przy napięciu 1.45V, ustawiając luźniejsze opóźnienia CL32-40-40-96.
Moduły z radiatorem w kolorze czarnym i białym zoptymalizowano dla XMP 3.0 a tym samym dla procesorów Intel. Pamięci z radiatorem szarym są dostosowane dla profilu EXPO występującego na platformie AMD.
„Zwykłe” Dominatory dostępne są w zestawach: 2x16GB, 4x16GB, 2x32GB, 2x24GB, 4x24GB, 2x48GB. Oferują także większy zakres taktowania a dokładnie osiem wariantów, od 6000 do 8000 MHz, gdzie napięcie może wynosić 1.45V w najszybszych wariantach. Wymiarami i wyglądem nie różnią się od „Pierwszej edycji”.
Wymiary podesłanych modułów wynoszą odpowiednio 133 x 7 x 57.3 mm. Dotyczą one grzbietu z RGB. Montując alternatywny aluminiowym radiator skracamy wysokość o 1.5 mm. Nie musimy też w cale zakładać żadnej nakładki. Wtedy wysokość radiator to niespełna 4 cm, co daje już pewne pole manewru w przypadku niektórych coolerów powietrzem. Niestety radiator będzie straszyć otworem, przez który widać wtyk zasilający podświetlanie. Szkoda, że w pakiecie nie mam żadnej nakładki zakrywającej ten element.
Specyfikacja pamięci Corsair Dominator Titanium – First Edition
- Dostępne konfiguracje: 2x16 GB, 2x32 GB, 2x24 GB
- Prędkości: DDR5-6000, DDR5-6600, DDR5-7200
- Kolor radiatora: Czarny i Biały (XMP), Szary (EXPO)
- Wymiary: 133 x 7 x 57,3 mm
- Format: UDIMM
- Napięcie: 1,4 V
- Gwarancja: dożywotnia
Czy pamięć ma znaczenie?
Na tym etapie czytelnicy trzymający rękę na pulsie doskonale wiedzą, jak sprawują się moduły DDR5 z różnymi prędkościami zegara. Generalnie skupmy się na tym, co daje nam pamięć 6600MHz w duecie z procesorem Core i7‑13700K oraz kartą RTX 4080. W gamingu, aby wydobyć różnice powinienem testować sprzęt w 1080p. Kto jednak kupuje PC tej klasy do zabawy w Full HD? Moim domyślnym profilem będzie rozdzielczość 2560 x 1440 px. Nie mogło też zabraknąć użytku codziennego i aplikacji profesjonalnych.
Ogólna sprawność systemu
Geekbench testuje wydajność procesora i pamięci RAM pod kątem szybkości uruchamiania i działania różnych aplikacji. Sprawdza jak komputer radzi sobie z np. szyfrowaniem, kompresją plików, szybkością zapisu i odczytu danych do pamięci, pracą przeglądarki itp.
Geek Bench 6 – sprawność pojedynczego rdzenia:
- DDR5 8000 MHz - 2979 pkt
- DDR5 6600 MHz - 2956 pkt
- DDR5 6000 MHz - 2946 pkt
- DDR5 4800 MHz - 2908 pkt
- DDR4 3600 MHz - 2992 pkt
Geek Bench 6 – sprawność wielordzeniowa:
- DDR5 8000 MHz - 20232 pkt
- DDR5 6600 MHz - 19586 pkt
- DDR5 6000 MHz - 19188 pkt
- DDR5 4800 MHz - 18692 pkt
- DDR4 3600 MHz - 16457 pkt
Rezultaty dla pojedynczego rdzenia są mniej więcej takie same dla wszystkich zestawów pamięci. Dopiero zaciągnięcie do pracy wszystkich rdzeni i wątków procesora i7 pokazuje korzyść ze szybszych modułów.
A zastosowania profesjonalne?
Jeśli idzie o Blender różnice między poszczególnymi pamięciami mieszczą się w granicach błędu statystycznego. Jednocześnie w pracy z tym programem zalecam przejść na akcelerację GPU. Sprawdziłem też Coronę – fotorealistyczny render dostępny dla programów Autodesk 3DS Max i MAXON Cinema 4D. Również wykorzystuje potencjał wielowątkowych CPU. W tym programie górują pamięci 6000 i 6600 MHz, ale różnice między innymi modułami DDR5 nie są duże. Zaledwie parę procent. DDR4 również nie odstają znacząco, bo wykazują rezultat słabszy o średnio 10%.
No dobrze, a co z innymi zastosowaniami profesjonalnymi: Photoshop, Lightroom, Premiere Pro itd.? Zyski w wydajności z przejścia z DDR4 3600 na DDR5 6600 wynoszą do 10% w narzędziach Adobe. Największe korzyści wydaje się odnotowywać Lightroom. Innym programem zyskującym na szybszych modułach będzie DaVinci Resolve, acz ponownie nie spodziewajmy się kosmicznych różnic.
DDR5 rzecz jasna cechuje wyższa przepustowość niż DDR4 i daje to znać choćby w zadaniach związanych z kompresją i dekompresją plików. Zyski na korzyść nowszego standardu mogą wynosić nawet do 40%. Ogółem z pamięcią DDR5 miejscami można spodziewać się dwucyfrowego wzrostu wydajności. Inne programy natomiast pozostają raczej obojętne na typ pamięci.
Czas na gry
Nasza narodowa duma w postaci Cyberpunk 2077. Testy przeprowadziłem na tydzień przed pojawieniem się łatki 2.0, dlatego rezultaty poniżej pochodzą jeszcze z wersji 1.6. Generalnie Cyberpunk nie reaguje znacząco na zmianę pamięci RAM. Zarówno z DLSS jak i bez niego mamy takie same rezultaty. Co istotne remaster Wiedźmina 3 zachowuje się dokładnie tak samo.
Mieliśmy zabawę dla pojedynczego gracza to czas na wieloosobową rozgrywkę. Apex to szalenie popularny tytuł, który domyślnie ma limit klatek do 144 fps. Musimy go usunąć za pomocą linii komend. Nawet wtedy nie mamy różnic między poszczególnymi konfiguracjami.
Tytułem dość mocno wykorzysującym przepustowość RAM będzie Spider-Man (podstawka i dodatek). Można to odnotować przy włączonym śledzeniu promieni, gdzie między DDR4 a DDR5 odnotujemy różnicę rzędu 15‑20 fps. Choć ponownie dotyczy to tylko high-endowych systemów, gdzie gramy w rozdzielczości niższej niż 4K. W takich warunkach to procesor musi gonić za kartą graficzną. Z drugiej strony mamy też gry pokroju Horizon Zero Dawn, który w ogóle nie przejmujące się prędkością RAM. Nie ma jednej zasady.
Memory Matters – tylko w segmencie premium
Pamięci Dominator Titanium to produkt premium, budzący uśmiech na twarzy, gdy zagości w high-endowym PC. Na plus trzeba zaliczyć sposób podania całości, jakość wykonania, możliwość modyfikacji oraz ogólne paramenty. Do tego w teorii limitowana seria ma niemały potencjał, jeśli idzie o podkręcanie oraz modyfikowanie opóźnień. Cierpliwi mogą uzyskać bardzo ciekawe rezultaty. Trzeba jednak uzbroić się w dobry procesor i płytę główną. Osoby stawiające bardziej na rozwiązania plug&play, chcący tylko odpalić profil XMP, raczej rozejrzą się za zwykłymi pamięciami.
Cena? Mój pakiet 64GB wyceniono na 1739 zł. Tanio nie jest. Nie ma też totalnego odlotu, bo w podobnych cenach Patriot proponuje zestaw 32GB z prędkością 8000MHz. Ogółem niektóre programy skorzystają na szybkich pamięciach. Inne zaś wykazują znikome lub prawie żadne korzyści z inwestycji w droższy produkt. Jeśli idzie o gaming platforma na DDR5 jest oczywiście bardziej przyszłościowa – choćby wsparcie samej płyty głównej lub przeniesienie modułów na zupełnie nową platformę. Generalnie inwestycję w DDR5 musicie oceniać indywidualnie.
Dominator Titanium przemówią wyłącznie do entuzjastów z grubym portfelem. Dla pragmatyków DDR4 wciąż jest w pełni zadowalającym rozwiązaniem, nawet jeśli na pokładzie ląduje najmocniejsza karta graficzna.